Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Czesław Michniewicz, Radosław Kucharski i Dariusz Mioduski wkrótce będą decydowali o losie wielu piłkarzy - fot. Woytek / Legionisci.com
Czesław Michniewicz, Radosław Kucharski i Dariusz Mioduski wkrótce będą decydowali o losie wielu piłkarzy - fot. Woytek / Legionisci.com
Wtorek, 15 grudnia 2020 r. godz. 10:27

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

17 zawodników może odejść z Legii. Co dalej?

Woytek, źródło: Legionisci.com

Zbliża się czas, w którym osoby decyzyjne w klubie będą musiały podjąć decyzję co do przyszłości 15 zawodników, którym po sezonie kończą się kontrakty. Wszyscy od stycznia będą mogli podpisywać umowy z dowolnymi klubami. Ponadto dwóch piłkarzy na pewno opuści zespół. W tej 16-osobowej grupie jest czterech zawodników z obecnego podstawowego składu - Boruc, Karbownik, Lewczuk i Wszołek.

Najpóźniej latem Legia pożegna się z Michałem Karbownikiem (19 l.), który jest aktualnie wypożyczony z angielskiego Brighton & Hove Albion. Wiadomo, że zimą Legię opuści Domagoj Antolić (30 l.). Zanim doszło do zmiany trenera, Chorwat był bliski przedłużenia umowy, ale po odpadnięciu z europejskich pucharów i przyjściu Czesława Michniewicza sytuacja uległa zmianie i klub odstąpił od rozmów. Od października "Antola" tylko dwukrotnie wyszedł w podstawowej jedenastce. Ostatni raz miało to miejsce 2 listopada w spotkaniu z Wartą Poznań. Niestety później zawodnik został odizolowany z powodu choroby i tylko raz pojawił się na placu gry w końcówce starcia z Piastem Gliwice. Na ostatni mecz do Krakowa najlepszy zawodnik poprzedniego sezonu w ogóle nie pojechał, choć ciągle jest do dyspozycji sztabu szkoleniowego. W sumie w Legii Antolić wystąpił w 98 spotkaniach i zdobył 4 gole.

Grupa do odstrzału?

W kadrze drużyny jest sporo zawodników, którzy muszą liczyć się z tym, iż stołeczny klub nie będzie zainteresowany przedłużeniem kontraktu. Pierwszy na tej liście jest zdecydowanie William Remy. 29-letni Francuz po raz ostatni na murawie pojawił się w 19 września w przegranym meczu z Górnikiem Zabrze (1-3). U Czesława Michniewicza nie zagrał ani razu. Zasłynął natomiast z wyprawienia imprezy i został przykładnie ukarany przez Komisję Ligi. Od tamtej pory trenuje jedynie indywidualnie i to nie na każdych zajęciach. "Willyboy", który trafił na Łazienkowską zimą 2018 roku, rozegrał w sumie 52 mecze i strzelił 3 bramki. Trzeba jednak dodać, że w tym sezonie na boisku pojawił się tylko 3 razy, a w poprzednim 9 razy. Szkoda, bo na początku swojego pobytu przy Łazienkowskiej pokazał spory potencjał, ale w ostatnich kilkunastu miesiącach coś poszło nie tak i zostanie pożegnany bez żalu, tym bardziej, że nie miał niskiego kontraktu. Legia najchętniej pozbędzie się go już zimą.

Sporym zaskoczeniem byłoby kolejne przedłużenie umowy z Radosławem Cierzniakiem, choć w obecnej umowie jest zapis o jej możliwym przedłużeniu. W kwietniu zawodnik skończy 38 lat, a w obecnym sezonie zagrał tylko raz - w meczu o Superpuchar Polski. Przydał się w końcówce poprzedniego przedłużonego sezonu, gdy z klubu odszedł Radosław Majecki, a miedzy słupkami w meczu decydującym o mistrzostwie Polski wystąpił właśnie Cierzniak. Jego pozycja w drużynie spadła jesienią, gdy na dłuższy czas wypadł z powodu koronawiursa. Swoją szansę wykorzystał 19-letni Cezary Miszta i tym samym pokazał, że klub może na niego liczyć w najbliższej przyszłości. Ponadto jeszcze 2,5 roku kontraktu ma Wojciech Muzyk (22 l.), który jest kontuzjowany, a z zespołem na stałe zaczął trenować Kacper Tobiasz (18 l.).

Vamara Sanogo podpisał kontrakt z Legią w styczniu 2017 roku. Od tamtej pory wystąpił w... 4 spotkaniach. Francuz ciągle boryka się z poważnymi kontuzjami. Teraz wraca do zdrowia po zerwanym ścięgnie Achillesa, rok wcześniej zerwał więzadła w kolanie. Trener Michniewicz już kilkakrotnie sugerował, że przed zawodnikiem bardzo dużo pracy, by dojść do odpowiedniej formy. Wcześniej Aleksandar Vuković mówił, że to typ zawodnika, który jest bardziej podatny na urazy. Na dziś trudno sobie wyobrazić, by do czerwca zdołał przekonać osoby decyzyjne w klubie, by przedłużać wygasającą w czerwcu umowę.

Od pewnego czasu Inaki Astiz pełni rolę łącznika między pierwszą a drugą drużyną. W obecnym sezonie cały czas znajduje się w kadrze jedynki, ale nie zawsze bierze udział w treningach i gra jedynie w trzecioligowych rezerwach. Niedawno Hiszpan skończył 37 lat, w aktualnych rozgrywkach zagrał tylko raz - 9 października zastąpił kontuzjowanego Mateusza Wieteskę w starciu z Cracovią. Jego umowa także kończy się w czerwcu, niewykluczone, że nadal pozostanie w klubie, ale już raczej w innej roli.

Joel Valencia jest tylko wypożyczony z angielskiego Brentford FC bez opcji pierwokupu. Gra 26-letniego Ekwadorczyka na razie zupełnie nie przekonuje, więc najpóźniej latem pożegna się z klubem. Niewykluczone, że Legia będzie zainteresowana skróceniem wypożyczenia już zimą.

Przedłużać czy nie?

Paweł Stolarski jest w Legii już 2 lata i do tej pory zagrał w 44 meczach. Prawy obrońca w poprzednim sezonie dość często wychodził w pierwszej jedenastce, ale tylko do końca września. Później na długi okres stracił miejsce w składzie na rzecz Marko Vesovicia. Dopiero kontuzja Czarnogórca spowodowała, że ponownie otrzymał szansę gry w końcówce sezonu 2019/20. W obecnych rozgrywkach ma na swoim koncie zaledwie 6 meczów, z czego tylko 3 od pierwszej minuty. Wiosną konkurencja na prawej obronie prawdopodobnie wzrośnie, bo oprócz obecnego pierwszego wyboru trenera, czyli Josipa Juranovicia, treningi wznowi wspomniany wcześniej "Veso". Stolarski, który w styczniu skończy 25 lat, ma opcję przedłużenia umowy z Legią o kolejny rok. Pozostaje pytanie czy obie strony będą zainteresowane dalszą współpracą.

Przyszłość Stolarskiego może być uzależniona od tego, czy nowy kontrakt podpisze Marko Vesović. Czarnogórzec, który ma w styczniu wznowić treningi z drużyną, wiosną do momentu kontuzji był jedną z najjaśniejszych postaci drużyny. Jednocześnie ma jeden z wyższych kontraktów w zespole (ok. 400 tys. euro rocznie), który podpisał gdy dyrektorem sportowym był Ivan Kepcija. Można założyć, że 29-letni zawodnik będzie liczył na długą i wysoką umowę.


"Zadaniowiec" - z taką łatką trafił na Łazienkowską w styczniu 2020 roku Mateusz Cholewiak. 30-letni pomocnik bardzo przydał się wiosną i miał swój udział w wywalczeniu mistrzostwa Polski. W obecnym sezonie nie otrzymał wielu szans na grę. Od pierwszej minuty zagrał tylko w pucharowym meczu z Widzewem i zapewnił "Wojskowym" awans do kolejnej rundy. Na ekstraklasowych boiskach pojawiał się dopiero w końcówkach ostatnich dwóch meczów z Lechią i Wisłą. Obecna umowa z Legią kończy się wraz z końcem sezonu, ale jest w niej zapis o możliwym przedłużeniu o kolejny rok.

W czerwcu umowa kończy się także Arturowi Borucowi. Lider obecnej drużyny w lutym będzie miał na karku 41 lat, jego kontrakt niski nie jest, ale jednocześnie jesteśmy świadkami bardzo fajnej historii powrotu legionisty do domu na koniec kariery. Nie widzimy przeszkód, by ten serial trwał dłużej, jeżeli zawodnik nie podejmie decyzji o zakończeniu kariery.

Klub musi myśleć o uzupełnieniach na pozycji stoperów. Artur Jędrzejczyk (33 l.) niedawno podpisał kontrakt do czerwca 2023 roku, więc najpewniej zostanie w Legii, ale nie wiadomo jaka przyszłość czeka jego 2,5 roku starszego kolegę z obrony. Igor Lewczuk (35 l.) wystąpił w 12 z 20 spotkań tego sezonu i aktualnie jest pierwszym wyborem sztabu szkoleniowego. W lutym 2020 roku obrońca podpisał umowę do czerwca 2021 roku i znajduje się tam opcja przedłużenia o kolejny rok.

Walerian Gwilia miał bardzo udane wejście do drużyny w sezonie 2019/20, wygrał klasyfikację kanadyjską z 11 golami i 8 asystami. W aktualnych rozgrywkach nie radzi już sobie tak dobrze - ma tylko 2 asysty. Jego kontrakt kończy się w czerwcu, ale w umowie zawarta jest opcja przedłużenia o kolejny rok.

Ciekawym przypadkiem jest Paweł Wszołek - od razu gdy trafił do Legii, zaczęto się zastanawiać, jak szybko odejdzie do lepszej ligi i wróci do reprezentacji. Sezon 2019/20 miał udany - 29 meczów, 7 goli, 9 asyst. W aktualnie trwającym zagrał w 15 spotkaniach, strzelił 3 gole i zanotował 3 asysty. Wydaje się, że obu stronom powinno zależeć na przedłużeniu współpracy na kolejne sezony.

Dotychczasowy pobyt Jose Kante przy Łazienkowskiej jest bardzo zawiły. Trafił do klubu w lipcu 2018 roku i rozpoczął sezon od strzelenia 5 goli, ale gdy trenerem został Ricardo Sa Pinto, jego sytuacja w zespole uległa pogorszeniu i skończyło się na zesłaniu na wypożyczenie wiosną 2019 roku. Kolejny szkoleniowiec postawił sobie za cel odbudowanie Gwinejczyka i ten odpłacił mu się fantastyczną formą jesienią 2019 roku (27 meczów, 13 goli). Nic dziwnego, że na początku 2020 roku nikt nie wyobrażał sobie innej opcji jak przedłużenia kontraktu o kolejny sezon (do czerwca 2021). Tak się stało, a Kante w lutym rozpoczął dalsze strzelanie (4 gole w 3 meczach) i wydawało się, że nic go nie zatrzyma. Tymczasem od marca do teraz strzelił tylko jedną bramkę. W obecnym sezonie zaledwie 3 razy wybiegł na boisko w podstawowej jedenastce i ciągle boryka się z różnymi urazami, które skutecznie uniemożliwiają mu pełny udział w treningach, a tym bardziej w meczach. Ostatni raz widzieliśmy go na murawie 24 września.

W lipcu Legia zdecydowała się na podpisanie nowej rocznej umowy z Luisem Rochą z opcją przedłużenia o kolejny rok. Po transferze Filipa Mladenovicia nie ma zbyt wielu okazji do gry - 4 razy pojawił się na boisku. Ostatnio łapał minuty w trzecioligowych rezerwach.

Na koniec jeszcze słowo o Arielu Mosórze, z którym wielu kibiców wiąże spore nadzieje. Syn byłego piłkarza Legii zadebiutował w pierwszej drużynie w ostatnich dwóch meczach sezonu 2019/20, ale rundę jesienną obecnego spędził w trzecioligowych rezerwach i tylko czasami trenował z "jedynką" (z różnych powodów). Umowa z Legią kończy mu się w czerwcu, a ojciec Piotr chciałby, by dostał szansę gry na wyższym poziomie. Jeżeli nie będzie mu to dane w stolicy, to niewykluczone, że poszuka innych rozwiązań. W lutym młody Mosór skończy 18 lat.

Odejdzie w grudniu 2020:
Domagoj Antolić - koniec kontraktu

Kontrakty kończące się w czerwcu 2021:
Inaki Astiz
Artur Boruc
Mateusz Cholewiak *
Radosław Cierzniak *
Walerian Gwilia *
Jose Kante
Michał Karbownik (koniec wypożyczenia)
Igor Lewczuk *
Luis Rocha *
Ariel Mosór
William Remy
Vamara Sanogo
Paweł Stolarski *
Joel Valencia (koniec wypożyczenia)
Marko Vesović
Paweł Wszołek

* - w umowie opcja przedłużenia o rok



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!