Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jakub Karolak - fot. Michał Wyszyński / Legionisci.com
Jakub Karolak - fot. Michał Wyszyński / Legionisci.com
Wtorek, 16 marca 2021 r. godz. 10:15

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Do Gliwic po zwycięstwo

Bodziach, źródło: Legionisci.com / Legiakosz.com

Na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego Legię czeka wyjazdowe spotkanie z GTK Gliwice. Mimo porażki ze Śląskiem nasz zespół nie stracił jeszcze szans na zajęcie drugiego miejsca przed fazą play-off. By je osiągnąć Legia powinna wygrać oba ostatnie spotkania. Wygrana z GTK znacznie przybliży, choć jeszcze nie zagwarantuje, do co najmniej trzeciego miejsca po 30. kolejkach.

Jedyna możliwość, by Legia mimo wygranej z GTK nie zakończyła rozgrywek na miejscu czwartym, to jednoczesna porażka z Kingiem, wygrana Stali Ostrów z Zastalem oraz wygrana i porażka Śląska w dwóch ostatnich kolejkach, czyli bilans 20-10 trzech drużyn - Stali, Śląska i Legii. Tyle jeśli chodzi o wyliczenia. Na parkiecie nasz zespół zapewne będzie starał się zwyciężyć po raz dwudziesty w sezonie, choć oczywiście GTK łatwo skóry nie sprzeda. Chociaż gliwiczanie nie mają już żadnych szans na play-off, będą chcieli zostawić po sobie dobre wrażenie.



Drużyna prowadzona przez Niemca, Matthiasa Zollnera może pochwalić się w obecnym sezonie bilansem 11-17, a osiem z jedenastu zwycięstw odniosła na własnym parkiecie. W zespole w trakcie rozgrywek doszło do kilku zmian kadrowych - od grudnia GTK opuścili kolejno Bartosz Majewski, Joshua Perkins, Malcolm Rhett i Mateusz Szlachetka. Bez wątpienia największą stratą była sprzedaż do Partizana Belgrad czołowego strzelca drużyny, Joshuy Perkinsa, który w 19 spotkaniach notował średnio 13,8 pkt. i 6,6 asysty (czwarty wówczas wynik w całej lidze). Prezes gliwickiego klubu zapewnił jednak, że dla zawodnika była to szansa do rozwoju, a klub nie zamierza blokować takiej możliwości swoim graczom. Rhett z kolei odszedł do MKS-u Dąbrowa Górnicza, zaś Szlachetka do Śląska Wrocław.

W listopadzie GTK pozyskało doświadczonego środkowego, który od początku rozgrywek pozostawał bez klubu, Szymona Szewczyka. Ten w GTK zadebiutował w spotkaniu z Legią na Bemowie, które zakończyło się naszą wygraną 95:85, a Szewczyk zdobył wówczas tylko 4 punkty. W 16. dotychczas rozegranych spotkaniach notuje z kolei 9,8 pkt. na mecz oraz 5,9 zbiórki. W meczu z Legią w zespole debiutował również rozgrywający, Shannon Bogues Jr., który zdobywa 11,1 pkt. na mecz. Dwa miesiące później do drużyny dołączył amerykański rozgrywający, Tayler Persons, który miał zastąpić wytransferowanego do Serbii Perkinsa. W ośmiu meczach zdobywał 14 punktów i 5,8 asysty przy bardzo dobrej skuteczności za 3 (na poziomie 41,7%). Również w styczniu zakontraktowany został mierzący 207 centymetrów chorwacki center, Mario Delas. Chorwat grywa na razie ok. 18 minut na mecz, notując 4,3 punktu i 4 zbiórki.

Zdecydowanie najlepszym strzelcem i liderem zespołu jest Jordon Varnado, który głównie występuje na pozycji nr 4. Varnado jest jednym z najrówniej grających zawodników swojej drużyny - w obecnym sezonie tylko trzykrotnie notował jednocyfrowe zdobycze punktowe, w tym miało to miejsce... w dwóch ostatnich spotkaniach ze Śląskiem i HydroTruckiem. W całym sezonie notuje 17,5 pkt. na mecz, 5,2 zbiórki, potrafi rzucać z dystansu (33,8%), ale zdecydowanie lepiej kończy akcje w strefie podkoszowej. Drugim strzelcem GTK jest rzucający z USA, Terry Henderson Jr., notujący 13,5 pkt. na mecz. Ważną postacią w rotacji trenera Zollnera zajmuje, grający na pozycjach 2-3, Daniel Gołębiowski (śr. 9,6 pkt. na mecz).

Legia w ostatnich trzech spotkaniach spisywała się bardzo dobrze w obronie, do czego przyzwyczaiła nas przez cały sezon. Efektem tego były wygrane ze Startem i Treflem. W ostatnim meczu ze Śląskiem na naszą defensywę trudno było narzekać, a brak wygranej z WKS-em zrzucić należy na wyjątkową indolencję strzelecką. Legia w rywalizacji ze Śląskiem miała tylko 35,4 procent z gry - to trzeci najgorszy wynik w lidze w obecnym sezonie. Gorzej trafialiśmy jedynie... w pierwszym spotkaniu ze Śląskiem (35,2%) i Zastalem w meczu noworocznym (35,1%).

Jeśli poziom gry obronnej w najbliższą środę będzie na dotychczasowym poziomie, powinniśmy być spokojni - tak słabej skuteczności z gry mecz po meczu legioniści jeszcze nie zanotowali. Z pewnością podwójnie zmotywowany będzie Jamel Morris, który zaliczył chyba najgorszy pod tym względem mecz w rozgrywkach (1/10 z gry). Cieszyć może coraz lepsza forma naszego kapitana, Kuby Karolaka, jak również coraz wyższa dyspozycja Nickolasa Neala. Po końcowej syrenie po meczu ze Śląskiem potwornie zły na siebie był Walerij Lichodiej, nie mogąc wybaczyć sobie dwóch strat w ataku, w kluczowych akcjach naszej drużyny pod sam koniec czwartej kwarty. Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że rosyjski podkoszowy, który jak sam przyznaje, doskonale czuje się w Legii, będzie starał się potwierdzić swoją dobrą formę, którą potwierdzał w ostatnich spotkaniach. W środowym spotkaniu w naszym zespole nie zobaczymy jeszcze kontuzjowanego Earla Watsona, którego w wyjściowej piątce zastąpi właśnie Lichodiej, a wspomagać na pozycji numer 5 będzie go przede wszystkim Darek Wyka.

W tym sezonie Legia pokonała GTK w hali na Bemowie różnicą 10 punktów. Dwa ostatnie mecze w Gliwicach z kolei kończyły się wygranymi drużyny z Górnego Śląska. W minionym sezonie gliwiczanie zwyciężyli po dogrywce 95:94, a kontuzji w tym meczu doznał Sebastian Kowalczyk. Rok wcześniej GTK wygrało na własnym parkiecie 86:71. Ostatnia wygrana Legii w Gliwicach (choć w innej hali) miała miejsce w lutym 2018 roku, kiedy podopieczni Tanego Spaseva po świetnym występie Anthony'ego Beana wygrali po dogrywce 101:94. Bilans bezpośrednich meczów obu drużyn w ostatnich sezonach w najwyższej klasie rozgrywkowej jest na remis - 3 wygrane i 3 porażki. W małych punktach przewaga Legii jest nieznaczna i wynosi 523:515.

Mecz GTK - Legia rozpocznie się w najbliższą środę, 17 marca o godzinie 19:00 i rozegrane zostanie w hali treningowej Areny Gliwice. Bezpośrednią transmisję ze spotkania można obejrzeć, po uiszczeniu opłaty, w serwisie Emocje.TV.

Centrum informacji o koszykarskiej Legii -> legionisci.com/kosz



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!