Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Czwartek, 25 marca 2021 r. godz. 22:39

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Węgry 3-3 Polska

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Reprezentacja Polski po emocjonującej drugiej połowie zremisowała na wyjeździe z Węgrami w pierwszym spotkaniu eliminacji mistrzostw świata 2022. Gole dla graczy Paulo Sousy padły w drugiej połowie, a ich autorami byli Krzysztof Piątek, Kamil Jóźwiak oraz Robert Lewandowski. Bartosz Slisz spędził cały mecz na ławce rezerwowych.

Mecz rozpoczął się fatalnie dla "biało-czerwonych". Już w 6. minucie gry gospodarze wyszli na prowadzenie, kiedy Wojciecha Szczęsnego pokonał Roland Sallai. Zawodnik reprezentacji Węgier wyszedł sam na sam z golkiperem Juventusu po bardzo dobrym podaniu z z własnej połowy i mocnym strzałem w krótki róg otworzył wynik spotkania. Kolejne minuty to niestety narastająca przewaga Węgrów. Wkrótce po raz kolejny stworzyli oni zagrożenie pod polem karnym Polaków, kiedy dynamiczną akcję uderzeniem wprost w Szczęsnego sfinalizował Gergő Lovrencsics. Do końca pierwszej połowy nie zobaczyliśmy już żadnej klarownej okazji pod żadną bramką. O ile w przypadku Węgrów dziwić to nie mogło, ponieważ zmienili taktykę i bardziej cofnęli się na swoją połowę, lecz martwić mogło wyjątkowo słaba postawa w ofensywie Polaków. Pierwsze 45 minut zakończyło się z zerowym zagrożeniem pod węgierską bramką.

Kilka minut po zmianie stron Węgrzy podwyższyli prowadzenie w meczu z Polakami. Po wrzutce z prawej strony bardzo niepewnie zachowała się defensywa "biało-czerwonych", która nie potrafiła zażegnać niebezpieczeństwa i pozwoliła Adamowi Szalaiowi na oddanie strzału. Nie był on co prawda mocny, lecz na tyle precyzyjny, aby zmusić Szczęsnego do kapitulacji. Po godzinie gry nastąpiła całkowita przemiana boiskowych wydarzeń. W ciągu kilku minut Polacy całkowicie odwrócili losy spotkania, dwukrotnie pokonując Petera Gulacsiego. Najpierw po wrzutce ze skrzydła uczynił to Krzysztof Piątek, a za moment sytuację sam na sam wykorzystał Kamil Jóźwiak. Tych dwóch graczy niewiele wcześniej weszło na boisko, a więc selekcjoner Paulo Sousa popisał się "trenerskim nosem". Pierwsze 30 minut po zmianie stron to bardzo duża przewaga "biało-czerwonych", którzy momentami zamykali rywali na ich połowie.

Niestety, ale kiedy wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu, nadeszła 78. minuta. Wtedy to gospodarze ponownie objęli prowadzenie, a tym razem do siatki trafił Willi Orban. Węgierski zawodnik z najbliższej odległości pokonał Szczęsnego przy biernej postawie pilnującego go Arkadiusza Recy. Polacy nie zamierzali się jednak poddawać. Nadal dążyli do korzystnego wyniku i ich opór przyniósł efekt w 82. minucie. Po podaniu z prawej strony piłkę w polu karnym otrzymał Robert Lewandowski, który huknął lewą nogą pod poprzeczkę, nie dając szans Gulacsiemu na skuteczną obronę. Napastnik Bayernu tym samym ponownie wlał nadzieję w serca polskich kibiców. Do końcowego gwizdka sędziego nie udało się już Polakom pokonać bramkarza przeciwników, przez co spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Węgry 3-3 Polska
1-0 Roland Sallai 6
2-0 Ádám Szalai 52
2-1 Krzysztof Piątek 60
2-2 Kamil Jóźwiak 61
3-2 Willi Orbán 78
3-3 Robert Lewandowski 82

Węgry: 1. Péter Gulácsi - 14. Gergő Lovrencsics (66, 7. Loïc Négo), 5. Attila Fiola, 6. Willi Orbán, 4. Attila Szalai, 3. Szilveszter Hangya (66, 2. Ádám Lang) - 15. László Kleinheisler, 8. Ádám Nagy, 13. Zsolt Kalmár (81, 18. Dávid Sigér) - 20. Roland Sallai (72, 11. Kevin Varga), 9. Ádám Szalai.

Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 18. Bartosz Bereszyński, 8. Michał Helik (58, 15. Kamil Glik), 5. Jan Bednarek, 3. Arkadiusz Reca (79, 13. Maciej Rybus) - 19. Sebastian Szymański (59, 21. Kamil Jóźwiak), 16. Jakub Moder (59, 23. Krzysztof Piątek), 10. Grzegorz Krychowiak, 7. Arkadiusz Milik (84, 11. Kamil Grosicki), 20. Piotr Zieliński - 9. Robert Lewandowski.

żółte kartki: Fiola, Lang, Nagy, Attila Szalai - Helik, Bereszyński.
czerwona kartka: Attila Fiola (90. minuta, Węgry, za drugą żółtą).

sędziował: Felix Brych (Niemcy).


przeczytaj więcej o: , , , ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!