Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Hagi / Legionisci.com
fot. Hagi / Legionisci.com
Poniedziałek, 12 kwietnia 2021 r. godz. 13:39

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

P. Szymańczuk: Pokazaliśmy się z dobrej strony

Bodziach, źródło: Legionisci.com

- Wydaje mi się, że przebieg meczu bardziej ustawiło to, że przy stanie 1:0 dla Legii, nie wykorzystaliśmy naszej okazji na 1:1 i nie 'napoczęliśmy' Legii w pierwszej połowie. Bo mieliśmy ku temu sytuacje. Nie mówię, że mogliśmy tutaj wygrać, bo wynik mówi sam za siebie i była dość duża różnica. Chociaż uważam, że pokazaliśmy się z dobrej strony, jak na to co prezentujemy w tym sezonie na parkiecie - powiedział po niedzielnym meczu z Legią, grający asystent trenera Victorii, Paweł Szymańczuk.

- Próbowaliśmy grać w futsal, nie murować. Legia jest liderem, wywalczyła awans do ekstraklasy, czego jej gratulujemy. Teraz jadą w ostatniej kolejce na mecz z Widzewem, gdzie nic nie muszą. My za tydzień mamy ważny mecz - może uda się wygrać z Gnieznem i przeskoczyć o dwie pozycje w tabeli, by nie skończyć sezonu na miejscu ostatnim. Rywale nie znają naszej hali, a ona jest specyficzna. Będziemy walczyć w tym meczu o zwycięstwo. Jeśli chodzi o naszą dzisiejszą grę - można powiedzieć, że próbowaliśmy. Legioniści mają czterech zawodników, którzy grali w ekstraklasie, więc różnica jest duża pomiędzy pierwszym i ostatnim zespołem, nie da się tego ukryć. (...) Trochę zabrakło nam szczęścia. W drugiej połowie fajnie pograliśmy, stworzyliśmy sobie trzy fajne sytuacje grając w przewadze. Wyszliśmy po przerwie odważnie. Broniliśmy wcześniej na całym placu, co kosztuje bardzo dużo sił. Przy 4:0 uznaliśmy, że nie ma sensu próbować szarpać się z Legią, bo przegramy tylko wyżej. Podjęliśmy walkę, rotowaliśmy składem, a chłopaki z drugiej czwórki pograli i pokazali, że potrafią strzelić dwie bramki. Mieliśmy sytuacje grając w przewadze i szczególnie na początku II połowy wyglądało to naprawdę fajnie. Mogliśmy dojść nawet do stanu 4:3, gdyby było więcej szczęścia. Nie udało się. To był przyjemny mecz, bez chamskich zagrań. Były 2-3 ostrzejsze faule, które wynikały bardziej z ambicji, niż chęci zrobienia komuś krzywdy. Z chłopakami z Legii znamy się bardzo długo, graliśmy kiedyś razem w AZS-ie. Życzę im szczęścia i powodzenia w następnym sezonie w ekstraklasie - powiedział Szymańczuk.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!