Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jakub Karolak - fot. Michał Wyszyński / Legionisci.com
Jakub Karolak - fot. Michał Wyszyński / Legionisci.com
Piątek, 14 maja 2021 r. godz. 11:30

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Karolak: Legia? To był strzał w dziesiątkę!

Bodziach, źródło: Legionisci.com / Legiakosz.com

Jakub Karolak był kapitanem koszykarskiej Legii w niezwykle udanym sezonie 2020/21, który nasz zespół zakończył ostatecznie na czwartym miejscu, przegrywając decydujący mecz o brąz ze Śląskiem jednym punktem, po rzucie za 3 wrocławian na 0,7 sekundy przed końcem spotkania. Do rzucającego dla WKS-u Stewarta wyskoczył wysoko nasz kapitan, który wcześniej podwajał Gibsona, który, zdawało się, kończyć będzie ostatnią akcję Śląska.
"Obejrzałem tę akcję od razu po meczu w szatni. I postanowiłem, że więcej nie będę, bo nic mi to nie da, że będę oglądał ją w nieskończoność. Stewart trafił ciężki rzut, przez ręce. Stało się" - mówi o tej akcji Karolak w obszernej rozmowie z Legiakosz.com.

Dla Kuby był to drugi sezon w Legii, i drugi niezwykle udany. Przed dwoma laty również z eLką na piersi awansował do fazy play-off, gdzie Legia sprawiła sporą niespodziankę, doprowadzając do piątego meczu z najlepszym zespołem sezonu zasadniczego, Asseco Arką. - Dwa lata temu też przychodziłem do Legii po jej gorszym sezonie i udało się zrobić bardzo dobry wynik. Tak samo było tym razem. Cieszę się, że mam takie szczęście - mówi zawodnik, który poprzedni sezon spędził w Anwilu Włocławek, gdzie pomimo mniejszej roli i bolesnych kontuzji, jak sam przekonuje, nauczył się wiele.

W ostatnich dniach Karolak otrzymał powołanie do szerokiej reprezentacji Polski, która walczyć będzie o miejsce na Igrzyskach Olimpijskich. - Ucieszyłem się. Zobaczymy jak to się teraz potoczy, bo wiadomo, że jest nas na liście 24. Podejrzewam, że trener będzie musiał ten skład trochę okroić. Czekam z niecierpliwością na informację, kto będzie dalej w tej kadrze - mówi zawodnik, który z tego powodu cały czas jest w treningu, i nie ma jeszcze planów urlopowych.

Po pierwszym powołaniu do szerokiej kadry Polski, Karolak doznał kontuzji w meczu z Treflem. Ból w kostce pojawia się do tej pory, ale z czasem zawodnik nauczył się z nim grać. W trakcie sezonu nasz kapitan grał przez kilka tygodni ze złamanym palcem ręki. - W przypadku takiej kontuzji, to jest tylko kwestia przyzwyczajenia się do bólu oraz tego, jak inaczej łapać piłkę, czasem na drugą rękę. No i wewnętrznej walki z bólem. (...) Postanowiłem zacisnąć zęby, a z tygodnia na tydzień było coraz lepiej. Z kolei po miesiącu praktycznie nie czułem już żadnego bólu. Palec już mi został taki trochę krzywy, ale to już urok takiego sportu - mówi nasz zawodnik.

Całą rozmowę przeczytać można TUTAJ.


przeczytaj więcej o: , ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!