Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Sobota, 15 maja 2021 r. godz. 22:26

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Uroczyste zwieńczenie mistrzowskiego sezonu

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W ostatnim spotkaniu sezonu Legia podejmie Podbeskidzie Bielsko-Biała, które jest o krok od spadku z Ekstraklasy. Beniaminka uratować może tylko wygrana z Legią oraz porażka Stali Mielec. W niedzielę Czesław Michniewicz po raz pierwszy zagra przed kibicami swojego zespołu. Jaki to będzie dla niego debiut?

LEGIA WARSZAWA - PODBESKIDZIE
{BUK=1:1.60} {BUK=X:4.70} {BUK=2:5.50}

Pożegnanie odchodzących

W piątek piłkarze Legii trenowali bez kontuzjowanego Jasura Yaxshiboyeva, który dzień wcześniej doznał urazu. Niestety, wykluczył on go z niedzielnego spotkania z Podbeskidziem. W tym starciu planowany był występ Uzbeka od pierwszej minuty, tym bardziej, że niedawno dał dobrą zmianę. W ostatniej kolejce sezonu nie zobaczymy także Kacpra Kostorza, który narzeka na uraz stopy. Wobec takiego obrotu spraw w podstawowym składzie wybiegnie osamotniony w ataku Rafael Lopes. Portugalczyk przeplata w Legii słabsze i lepsze występy, ale summa summarum daje mistrzom Polski niemało pożytku podczas rozgrywania akcji w ofensywie.

Jeśli chodzi o obsadę bramki, to należy spodziewać się gry od pierwszej minuty Artura Boruca, który będzie miał okazję po raz pierwszy zagrać przed kibicami po swoim powrocie do stolicy. W drugiej połowie zmieni go Radosław Cierzniak, dla którego będzie to pożegnalny mecz w Legii. Doświadczonemu bramkarzowi kończy się kontrakt z mistrzami Polski i nie zostanie przedłużony.

- Kolejka do składu zrobiła się duża. Chcemy w tym meczu godnie pożegnać zawodników, którzy z nami nie zostaną, a tworzyli historię klubu, mają za sobą udane sezony, mistrzostwa Polski. Chcemy też, żeby ten mecz wyglądał poważnie, chcemy zagrać w optymalnym składzie - powiedział Michniewicz na przedmeczowej konferencji prasowej.

Po słowach trenera można więc wnioskować, że pomimo kilku zmian w wyjściowej jedenastce, szkoleniowiec nie chce zbytnio przekombinować i przede wszystkim zagrać o zwycięstwo. Historia pokazała, że zbytnie eksperymentowanie w składzie nierzadko nie kończy się bowiem pozytywnie.

Rozluźnienie

Ostatnie dwa mecze Legii zakończyły się bezbramkowymi remisami. W sumie w ostatnich sześciu spotkaniach zobaczyliśmy zaledwie dwa strzelone gole oraz - co akurat jest pozytywem - zero straconych. Kibice liczą na to, że w ostatnim spotkaniu mistrzowskiego sezonu gra będzie bardziej atrakcyjna. Tym razem rywalizacja powinna być otwarta również ze względu na rywali z Bielska-Białej, którzy mają nóż na gardle. Beniaminek jest zmuszony grać na Łazienkowskiej o zwycięstwo, bo tylko to daje mu nadzieję na utrzymanie w lidze.

Lekkie rozluźnienie w szeregach Legii widać nie tylko po ostatnich meczach, ale także intensywności treningów. Na nich trener Michniewicz skupił się przede wszystkim na podtrzymaniu formy i tego, co udało się wypracować w trakcie trwającego sezonu. Nie ma już takiego przywiązania do taktycznej analizy przeciwnika, a bardziej do różnych form gry i zabawy z piłką, a także konkursów strzeleckich.

Podbeskidzie musi wygrać

Klub z Bielska-Białej ma iluzoryczne szanse na utrzymanie się w Ekstraklasie. W niedzielę piłkarze Roberta Kasperczyka będą musieli nie tylko pokonać mistrzów Polski na ich stadionie, ale również liczyć na potknięcie Stali Mielec w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. W gruncie rzeczy nie tak dawno byliśmy świadkiem sytuacji, kiedy Legia na zakończenie udanego dla siebie sezonu przegrała na Łazienkowskiej, więc teoretycznie tego dnia wszystko zdarzyć się może. Przed rokiem w ramach 37. kolejki trzy punkty ze stolicy wywiozła niespodziewanie Pogoń Szczecin, pokonując tego dnia gospodarzy 2-1. Nie ma co ukrywać, że tym razem przed przyjezdnymi do Warszawy dużo trudniejsze zadanie. Kiedy spojrzymy na statystyki, to wydaje się być ono niemal niewykonalne. Podbeskidzie to jedyny zespół w całej lidze, który w tym sezonie poza swoim stadionem nie odniósł jeszcze zwycięstwa. Na 14 rozegranych meczów zanotowałi tylko trzy remisy i aż 11 porażek. Jedyne podziały punktów padły w rywalizacji z Lechią, Jagiellonią oraz Cracovią.

Podbeskidzie chwyta się różnych zagrywek, aby utrzymać się w tym roku w Ekstraklasie. W grudniu ubiegłego roku, kiedy do bezpiecznego przedostatnie miejsca beniaminek traciło dwa punkty, z posadą pierwszego trenera pożegnał się Krzysztof Brede, który pracował w klubie od czerwca 2018 roku. Tuż przed Bożym Narodzeniem zastąpiono go Robertem Kasperczykiem, który w przeszłości miał już okazję prowadzić ekipę Podbeskidzia, lecz na razie trudno jednoznacznie ocenić tę roszadę. Z jednej strony lokata Podbeskidzia nie uległa poprawie, lecz z drugiej biorąc pod uwagę tabelę w okresie od 22 grudnia 2020 roku do 14 maja 2021 roku, to bielszczanie zajmują w niej dziesiątą lokatę.

Nadzieja w Bilińskim?

W tym sezonie ponad 1/3 strzelonych bramek dla Podbeskidzia była autorstwa Kamila Bilińskiego. Doświadczony napastnik rozegrał w tym sezonie w lidze 25 meczów, w których jedenaście razy pokonał golkipera rywali. Od trzech spotkań nie trafił jednak do siatki, więc w niedzielę powalczy o swoje przełamanie. Najlepszym dla niego dotychczas spotkaniem było to z 7 lutego, kiedy po jego dwóch trafieniach Podbeskidzie pokonało na własnym stadionie Górnika Zabrze. W sumie dzięki bramkom Bilińskiego bielszczanie zdobyli 9 punktów. Gole napastnika dały remisy w meczach z Jagiellonią, Pogonią i Lechią, a także zagwarantowały wygrane nad Górnikiem oraz Stalą.

Tabela Ekstraklasy przed 30. kolejką
MECZE RAZEMMECZE BEZPOŚREDNIE
M.Pkt.Z.R.P.BramkiM.Pkt.Z.R.P.Bramki
1.Legia Warszawa2961187447-24
2.Raków Częstochowa2956168543-24
15.Stal Mielec29286101330-46
16.Podbeskidzie Bielsko-Biała2925671629-59


Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Podbeskidziem Bielsko-Biała rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć na Canal+ 4K Ultra HD, Canal+ Sport 3 oraz Canal+ Premium. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!