Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Środa, 7 lipca 2021 r. godz. 08:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Zaczynamy bój o Europę!

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W środę Legia rozegra pierwszy mecz w nowym sezonie. Przeciwnikami mistrzów Polski będzie Bodø/Glimt, z którym legioniści powalczą o grę w 2. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.

Austriackie szlify

Już nie po raz pierwszy Legia do startu nowego sezonu przygotowywała się w austriackim Leogang. Mistrz Polski zameldował się w tej miejscowości 16 czerwca i przebywał przez kolejne dziewięć dni. W czasie przygotowań legioniści pracowali głównie nad wydolnością i motoryką, aby fizycznie być gotowym do nadchodzących spotkań. Dopiero po powrocie z obozu nadszedł czas na szlifowanie schematów taktycznych. Nie zmieniło się jednak jedno - Legia nadal ćwiczyła głównie grę trzema środkowymi obrońcami, do czego przyzwyczaili nas już w poprzednim sezonie. Obóz w Austrii był również ważnym sprawdzianem dla nowego trenera przygotowania fizycznego - Zbigniewa Jastrzębskiego, który wraz z nowym sezonem zastąpił na tym stanowisku zwolnionego Łukasza Bortnika. Piłkarze trenowali intensywnie i wkrótce przekonamy się, jakie będą tego efekty.

Emreli najważniejszym wzmocnieniem?

W letnim oknie transferowym z drużyny Legii sporo zawodników odeszło, ale również pojawiło się kilka nowych twarzy. Jak na razie najlepsze wrażenie robi Mahir Emreli, który w przedsezonowych sparingach imponował skutecznością. Azer strzelił trzy ostatnie gole dla stołecznego klubu. Pokonał m.in. bramkarza FK Krasnodar czy w ostatnim starciu przed meczem eliminacji Ligi Mistrzów - Jagiellonii Białystok.

Oprócz istotnego wzmocnienia linii ataku, nowi piłkarze pojawili się w obronie - Joel Abu Hanna, Mattias Johansson, Maik Nawrocki i Lindsay Rose, a także pomocy - Josue. Szczególnie ten ostatni może w przyszłości odgrywać ważną rolę jako ten odpowiadający za kreowanie akcji, lecz na razie potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby w pełni zaaklimatyzować się i na boisku rozumieć z nowymi kolegami. Abu Hanna miał zastąpić w drużynie Artema Szabanowa, ale po kilku sparingach można wysnuć wniosek, że Izraelczyk potrzebuje jeszcze poprawić kilka mankamentów w swojej grze, aby stać się wzmocnieniem pierwszego składu. Istotny jest również szykowany do gry jako podstawowy obrońca Rose, a także Nawrocki, który może okazać się ważnym zmiennikiem.

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

Sparingi na plus

Przed startem sezonu Legia rozegrała w sumie pięć sparingów, z których przegrała tylko jeden. 20 czerwca mistrz Polski musiał uznać wyższość mistrza Węgier Ferencvárosi TC, któremu uległ 0-2. Oprócz tego gracze Czesława Michniewicza zremisowali z FK Krasnodar, a także pokonali SK Bischofshofen, Lechię Gdańsk i Jagiellonię. Królem strzelców letnich przygotowań został Emreli, który bramkarzy rywali pokonał sześciokrotnie (x3 Bischofshofen, x1 FK Krasnodar oraz x2 Jagiellonia).

Prawdopodobny skład: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia - Skibicki, Andre Martins, Slisz, Mladenović - Kapustka, Emreli, Luqinhas

Bodø/Glimt - Legia Warszawa
{BUK=1:2.13} {BUK=X:3.45} {BUK=2:3.55}

Norwegowie w rytmie meczowym

Drużyna FK Bodø/Glimt w poprzednim sezonie zdeklasowała norweskie rozgrywki, kończąc sezon z 19 punktową przewagą nad Molde FK. Środowy przeciwnik Legii w 30 spotkaniach zdobył 81 punktów (bilans: 26-3-1), strzelając w nich w sumie aż 103 bramki, a tracąc zaledwie 32. Nie ulega więc wątpliwości, że na moment ostatniej kolejki poprzedniego sezonu, czyli grudzień 2020, Bodø/Glimt było zdecydowanie najlepszą ekipą w swoim kraju. Co więcej w klubie grał ówczesny najlepszy strzelec Tippeligaen - Kasper Junker, który w 30 kolejkach aż 27 razy wpisał się na listę strzelców. Na szczęście dla legionistów, Duńczyk w kwietniu zdecydował się zmienić pracodawcę. Za nieco ponad 2 mln euro został sprzedany do japońskiego Urawa Reds. Oprócz niego z norweskim zespołem pożegnał się także Jens Petter Hauge. Chociaż do jego transferu doszło już jakiś czas temu, bo w październiku 2020 roku, to jednak sprzedaż 21-latka do AC Milan odbiła się szerokich echem w norweskim futbolu. Młody zawodnik na transfer zapracował m.in. bardzo dobry występem przeciwko włoskiej drużynie w eliminacjach do Ligi Europy, w których Milan nie bez problemów ograł Bodø/Glimt na własnym stadionie. Hauge był autorem drugiego trafienia dla swojego klubu, a dobrym występem przez 90 minut zwrócił na siebie uwagę władz "Rossonerich".

W miejsca sprzedanych zawodników nie pozyskano, przynajmniej na papierze, wartościowych następców. Efekty osłabień kadrowych widać w trwającym już od jakiegoś czasu nowym sezonie. Bodø/Glimt po rozegranych 13 kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli ze stratą dwóch punktów do Molde FK, które ma w dodatku o dwa mecze rozegrane mniej. Ostatnie spotkania Norwegów pokazują, że zawodnicy złapali lekki kryzys formy lub po prostu myślami są już przy spotkaniu eliminacji Ligi Mistrzów z Legią. Na pięć ostatnich spotkań podopieczni Kjetliego Knutsena wygrali tylko raz - 27 czerwca ograli na własnym stadionie znajdujące się w dolnych rejonach tabeli Stabæk. Poza tym zremisowali 1-1 z Vålarengą i 2-2 z Viking, a także ulegli Sandejford i Molde FK.

Jeśli chodzi o osłabienia przed meczem z Legią, to trener Norwegów ma mały ból głowy z obsadą skrzydeł. Kontuzjowani są Ola Solbakken i Sondre Sørli, a więc do niedawna podstawowi gracze grający na bokach pomocy. Ponadto inny skrzydłowy - Pernambuco dopiero co wrócił po urazie, więc jego udział w środkowym spotkaniu stoi pod znakiem zapytania.

Obecnie najlepszym strzelcem pucharowego rywala Legii jest Erik Botheim, który w lutym dołączył do drużyny z Rosenborga. W 13 rozegranych spotkaniach Norweg strzelił siedem goli. Oprócz tego wyróżnić można Ulrika Saltensa mającego o trzy trafienia mniej. Co ciekawe, pomimo tego, że Botheim ma zaledwie 21 lat, to i tak zawyża średnią wiekową napastników zespołu. Oprócz niego trener do dyspozycji ma Victora Bonafice (20 lat), Lasse Nordasa (19), Tomasa Rataja (18) czy Madsa Fagerliego Halsöy (19). Średnia wieku całej kadry Bodø/Glimt to z kolei 23,6 lat, co można teoretycznie dać Legii atut w postaci większego doświadczenia.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Bodø/Glimt rozpocznie się w środę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć na TVP Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

{sonda:287}



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!