Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Czesław Michniewicz - fot. Woytek / Legionisci.com
Czesław Michniewicz - fot. Woytek / Legionisci.com
Piątek, 30 lipca 2021 r. godz. 13:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Michniewicz: Suchą stopą przechodzić przez trudne sytuacje

Mishka, źródło: Legionisci.com

- Po awansie jest większa pewność co do naszej przyszłości, możemy trochę planować. Wiemy, ile meczów zostało nam do końca rundy. Może być ich maksymalnie 31, w tym 3 mecze Pucharu Polski. Dużo grania przed nami, dużo pracy. Od soboty do 11 grudnia, z wyłączeniem przerw na reprezentację, będziemy grali co 3 dni - mówi przed meczem z Radomiakiem Radom trener Legii Warszawa, Czesław Michniewicz.

- Było wczoraj spotkanie na szczycie, długo rozmawialiśmy na różne tematy. To nie jest moment, żeby cokolwiek teraz ogłaszać. Wszyscy mamy świadomość, że meczów jest dużo, że na niektórych pozycjach konkurencja jest duża, co cieszy, ale na niektórych pozycjach konkurencji brakuje. Są czynione starania w sprawie wzmocnień, ale konkretów jeszcze nie ma. Mecz z Wisłą Płock pewne rzeczy potwierdził, ale mam też pewne wątpliwości co do niektórych zawodników, kto od początku, a kto w jakim wymiarze czasowym. Ten mecz pokazał także, że możemy rotować składem, trzeba tylko dobrać właściwą konstelację, odpowiednio połączyć doświadczenie z młodością i nie rzucać samej młodzieży, bo wtedy będzie się grało bardzo trudno. Nasza rola jest taka, żeby grali młodzi zawodnicy, ci którzy grają mniej oraz doświadczeni zawodnicy, jeżeli chcemy myśleć o sukcesach. Jeżeli myślimy o mistrzostwie Polski, to nie możemy nikogo gonić, tylko od początku dyktować warunki.

- Mamy trochę problemów zdrowotnych, na pewno nie zagra Artur Boruc. Ma problem z kolanem, nie chcemy ryzykować, żeby na środę był gotowy. Tradycyjnie już nie zagra Jasur, Kostorz, Ciepiela. Przygotowujemy się do meczu z Dinamem. Osobowo skład będzie inny, ale w takim ustawieniu chcemy zagrać w środę. Na niektórych pozycjach wystąpią zawodnicy, którzy grali mniej. Musimy pamiętać, że Mladenović ma dwie żółte kartki i musimy przygotować kogoś na jego pozycję. Jutro zastąpi go Joel Abu Hanna. Chcemy zobaczyć Nawrockiego, Abu Hannę i Rose w grze trójką obrońców, z dwoma wahadłowymi.

- Radomiak to bardzo ciekawa drużyna. Oglądałem ich mecz w Gdyni, który praktycznie dał im awans. To zespół, który buduje akcje z wielu podań, mają kilku ciekawych zawodników, jak np. Nascimento, który świetnie się pokazał w Poznaniu. Jest Cichocki, Kozak. To zespół zaawansowany technicznie, swobodnie operują piłką. Na przykład mieli akcję w Poznaniu, kiedy przez 2 minuty wymieniali podania. Mają kilka wyćwiczonych stałych fragmentów gry. Widać, że ten zespół się rozwija i nieprzypadkowo awansowali do Ekstraklasy.

- Dużo rozmawiamy o tym, z kim gramy i jak chcemy grać, ale też o tym, że to beniaminek, który rozegra pierwszy mecz przed własną publicznością. Jest olbrzymie zainteresowanie tym spotkaniem, ale trybuny nam bramki nie strzelą. Piłkarze muszą to zrobić.

- Wszystkich da się pokonać, ale trzeba zrobić to umiejętnie. Dużo czasu już poświęciliśmy na analizę gry Dinama Zagrzeb. Cały dzień wczoraj oglądałem Dinamo, a moi asystenci zajmowali się Radomiakiem. Dużo ciekawych rzeczy robią na boisku, mają dużo indywidualności. To będzie zupełnie inny mecz niż z Florą. Dinamo gra kombinacyjnie, a mózgiem całej operacji jest Lovro Majer. Świetnie zachowuje się Orsić, mają też Petkovicia. Mają też napastnika, który świetnie zgrywa piłki. Oni kochają rozgrywać piłkę i na pewno będą takie fragmenty w meczu, kiedy będziemy bez piłki. Musimy być na to przygotowani. Pocieszające jest to, że Omonia w obu meczach miała swoje sytuacje. Da się przebić przez blok obronny, grają w ustawieniu 4-1-4-1. Bazują na technice, szybkim operowaniu piłki. Oby ten mecz miał swoją dramaturgię, ale ze szczęśliwym zakończeniem dla nas.

- Pracujemy według jasnych zasad i wiemy co chcemy robić na boisku. Rolą trenera jest ograniczyć przypadek poprzez analizy i trening. Mamy swoje pomysły, jak grać przeciwko konkretnym przeciwnikom. Na razie wszystko nam się układa, ale to jest piłka. Musimy być stabilni i suchą stopą przechodzić przez trudne sytuacje. Cieszymy się z tego, co jest, ale nie popadamy w euforię, bo nie zawsze tak będzie.

{sonda:233}



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!