Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Lirim Kastrati i Maik Nawrocki - fot. Hugollek / Legionisci.com
Lirim Kastrati i Maik Nawrocki - fot. Hugollek / Legionisci.com
Piątek, 6 sierpnia 2021 r. godz. 12:36

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Maik Nawrocki

Kamil Dumała

Jeszcze dzień przed meczem trener Czesław Michniewicz zastanawiał się nad obsadzeniem dwóch pozycji w Zagrzebiu. Ostatecznie w wyjściowym składzie zobaczyliśmy Mahira Emreliego i Maika Nawrockiego. To właśnie tego 20-letniego obrońcę postanowiliśmy wziąć pod lupę w meczu z GNK Dinamo.

Na wyprzedzenie
Nawrocki bez żadnych kompleksów wszedł do zespołu Legii. Bardzo dobrze zaprezentował się w meczu ligowym przeciwko Wiśle Płock oraz Radomiakowi. W meczu z Dinamem od pierwszych minut ponownie był pewny siebie i bardzo często grał na wyprzedzenie rywali. Już w pierwszej akcji gospodarzy Nawrocki wyprzedził zawodnika Dinama i głową wybił piłkę. Nie minęło kilka chwil a ponownie wyszedł przed zawodnika i tym razem wślizgiem wybił piłkę zmierzającą do skrzydłowego zespołu z Chorwacji. W 26. minucie skutecznie wyprzedził swojego rywala i przejął piłkę na skrzydle.

Walczył do końca
Mogłoby się wydawać, że młody obrońca w pewnym momencie opadnie z sił i nie będzie już walczył na takim poziomie jak wcześniej. Było to bardzo mylne, bo Nawrocki do ostatnich minut nie odpuścił rywalom. W 79. minucie ruszył prawym skrzydłem Lirim Kastrati, który w pojedynku szybkościowym wyprzedził obserwowanego przez nas gracza, ale 20-latek do samego końca pędził za swoim rywalem i wślizgiem wybił go z rytmu, a cała akcja zakończyła się faulem Filipa Mladenovicia przed polem karnym. W doliczonym czasie gry piłkę stracił Mladenović, ale całą akcję rywali dobrze zakończył Nawrocki, pilnując Luke Ivanušeca, by nie zdołał oddać celnego strzału na bramkę Artura Boruca.

Dobre ustawienie
Przed sezonem Maik Nawrocki szykowany był na pozycję Mateusza Wieteski bądź Artura Jędrzejczyka, natomiast w omawianym przez nas spotkaniu wcielił się w lewego stopera, zastępując Mateusza Hołownię. Wypożyczony z Werderu Brema piłkarz na tej pozycji spisywał się bez zarzutów, głównie przez swoje ustawienie i inteligencję wygrywał wiele pojedynków i dobrze odnajdywał się przy dośrodkowaniach rywali wybijając je z pola karnego. W 5. minucie dobrze ustawił się na 40. metrze od swojej bramki i powstrzymał Ivanušeca. W 30. minucie bardzo dobrze ustawił się w polu karnym i wybił niezłe dośrodkowanie rywali. Po chwili, dzięki dobremu doskokowi i ustawieniu, zablokował strzał Ivanušeca i ostatecznie Dinamo zamiast groźnej akcji miało rzut rożny.

Groźny Petković
Oczywiście nie był to występ idealny, na notę „10”. 20-letni obrońca zbyt łatwo dał się minąć około 22. minuty Bruno Petkoviciowi, który uderzył na bramkę strzeżoną przez Artura Boruca, ale doświadczony bramkarz świetnie wybronił to uderzenie. W 81. minucie obserwowany przez nas gracz nie zdołał powstrzymać Kastratiego, który wbiegł w "szesnastkę" z prawej strony, wycofał do Orsicia, który został osaczony przez legionistów. W doliczonym czasie gry ponownie stoczył pojedynek z groźnym w tym dniu Petkoviciem i niestety dał się zbyt łatwo przejść, a całą akcję dobrze zablokował Mateusz Wieteska.

"Wszedł do składu w trudnym momencie i spisał się bardzo dojrzale. To pokazuje potencjał tego chłopaka, niezależnie od tego czy gra w trójce, czy czwórce obrońców. To mnie bardzo cieszy, bo do końca zastanawialiśmy się czy ma grać on, czy Mateusz Hołownia. Mam w pamięci ten wślizg z końcówki meczu, gdy wybronił sytuację w polu karnym. To młody chłopak, który zaczyna swoją karierę, a już zagrał w bardzo ważnym meczu całkiem pozytywnie.” – powiedział po meczu trener odnośnie młodego defensora, który mecz z GNK Dinamo może zapisać na plus. Był pewny siebie w pojedynkach z rywalami, dobrze się ustawiał do dośrodkowań. Największy problem miał z wszędobylskim Petkoviciem, który był zmorą dla wszystkich naszych defensorów. Nawrocki zaskakuje na duży plus i miejmy nadzieję, że kolejne mecze potwierdzą jego wysoką formę. Wtedy nie dość, że będziemy mieli młodego stopera, który prezentuje wysoki poziom to jeszcze nie będziemy martwili się o pozycję młodzieżowca.

fot. Hugollek / Legionisci.com
fot. Hugollek / Legionisci.com



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!