Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Bartosz Kapustka - fot. Hagi
Bartosz Kapustka - fot. Hagi
Wtorek, 31 sierpnia 2021 r. godz. 08:53

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kapustka: Nie ma rozmów w sprawie kontraktu

źródło: Studio Ekstraklasa

- Nie było jeszcze żadnych rozmów z Legią odnośnie przedłużenia kontraktu. Jest taka opcja, ale wszystko zależy od Legii. Nikt ze mną nie rozmawiał. Ja nie jestem osobą, która powinna pukać do drzwi i pytać. Spędziłem w Legii fajny sezon. Sezon, na który czekałem, bo nie miałem regularnego grania. Tutaj odzyskałem radość z tego, że wychodziłem na boisko i zdobyłem mistrzostwo Polski. Dobrze się tutaj czuję. Mam jeszcze rok kontraktu, Legia może go przedłużyć, skupiam się więc przede wszystkim na rehabilitacji - mówi w rozmowie z dziennikarzami Studia Ekstraklasa piłkarz Legii Warszawa, Bartosz Kapustka.

- Dla mnie to był trudny moment. Byłem w czwartek z drużyną, świętowałem awans i bardzo się cieszyłem, że Legia zagra w pucharach. Na drugi dzień byłem totalnie zdołowany i smutny. Jechałem samochodem, bo wracałem z Warszawy do Krakowa na rehabilitację, i oglądałem losowanie na telefonie. Nie ukrywam, że łezka poleciała, jak sobie uświadomiłem, że mogłem znów pojechać do Anglii i zagrać na stadionie, na którym mało grałem. To było moje marzenie. Czasem myślałem, że fajnie by było zagrać jako Legia z Leicester, ale zawsze jakoś ciężko było to sobie wyobrazić. Teraz jest taka szansa, ale jest ona przekreślona dla mnie. Pierwszy dzień był ciężki, ale teraz patrzę na to spokojnie. Rozmawiałem z wieloma osobami z Leicester po losowaniu, nie wszyscy byli świadomi, że nie zagram, musiałem ich uświadomić i nie było to przyjemne. Na mecz jednak pojadę.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!