Jakub Pawluk - fot. Bodziach / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Pawluk: W ostatniej rundzie pokażemy lwi pazur
Bodziach, źródło: Legionisci.com
Załoga żeglarskiej Legii po trzech z czterech rund Polskiej Ekstraklasy Żeglarskiej w sezonie 2021 plasuje się na miejscu czwartym, a dystans do podium jest dość spory. Sternik załogi, Jakub Pawluk wskazuje, że niższe miejsce niż planowano spowodowane jest słabszym startem podczas pierwszych zawodów w Sopocie. - Pierwsza runda w Sopocie mocno nam popsuła plan na cały sezon. Zajęliśmy jakieś kiepskie dziewiąte miejsce w klasyfikacji łącznej tej pierwszej rundy. Pływanie było w miarę poprawne, tylko moja wina to dwie 'plomby' (czyli kary) w wyścigach, gdy prowadziliśmy i wpadły nam dwa tzw. doły. To popsuło wynik ogólny tej pierwszej rundy i przez to nie jesteśmy w stanie już walczyć jak równy z równym z innymi trzema załogami o medale w rankingu sezonu. Gdzieś tam staramy się dobijać do tego podium, może uda się powalczyć na Zegrzu przy korzystnych wiatrach - mówi Jakub Pawluk w rozmowie z serwisem ligazeglarska.pl.
Kuba widzi poprawę w pływaniu naszej załogi w rozgrywkach PEŻ w porównaniu z poprzednim sezonem, który legioniści rozpoczęli właściwie bez treningu z powodu pandemii koronawirusa. - Praktycznie wystartowaliśmy z marszu, a później cały sezon borykaliśmy się z problemami kadrowymi. Musieliśmy posiłkować się ludźmi 'z łapanki', z przysłowiowego pomostu, więc to nie mogło się skończyć dobrze. Teraz na szczęście mamy w miarę stały skład, ustalone zmiany jak ktoś nie może startować. Generalnie zdecydowanie lepiej pływa się w takiej konfiguracji, poza tym pływamy z ludźmi doświadczonymi i to też procentuje - mówi legionista.
Pawluk wspomina, że Legia zmniejsza dystans do czołówki PEŻ, ale powalczyć z nimi będzie mogła przede wszystkim w kolejnym sezonie. - W tym sezonie byliśmy w stanie podjąć walkę chociażby w Gdyni wygrywając z Sawikiem. Myślę, że w przyszłym sezonie będziemy mogli mocno z nimi powalczyć. W tym sezonie to oczywiście to już jest nierealne, ale ponieważ ostatnia runda jest na naszym podwórku, które znamy bardzo dobrze, bo tam się bawimy jak w piaskownicy, myślę że będziemy mogli pokazać lwi pazur - mówi nasz sternik.
Ostatnie w tym sezonie zawody odbędą się w dniach 2-3 października nad Zalewem Zegrzyńskim.
Całą rozmowę przeczytać można tutaj.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!