Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Sobota, 30 października 2021 r. godz. 07:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Plusy i minusy po meczu z Świtem

źródło: Legionisci.com

Legioniści po słabym meczu awansowali do 1/8 Pucharu Polski, skromnie wygrywając ze Świtem Szczecin. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami, jakie wystawiliśmy warszawiakom.

Cezary Miszta - W 8. minucie popisał się skuteczną interwencją przy technicznym strzale Krawca. W 48. minucie wybronił przypadkową główkę Rose, który był bliski skierowania piłki do własnej bramki. Kilkakrotnie pewnie wychodził do dośrodkowań. Nie miał za dużo pracy, jednak to co miał, to wybronił.

Mateusz Wieteska - W 55. minucie znakomicie interweniował na linii bramkowej, gdyby nie "Wietes" Świt prawdopodobnie doprowadziłby do wyrównania. Kilka minut później rewelacyjnie rozczytał zamiary rywala i przerwał akcję przeciwnika. O dziwo, nawet przy takim przeciwniku miał sporo pracy, ale na szczęście dobrze się z niej wywiązywał.

Artur Jędrzejczyk - W 40. minucie oddał strzał po sporym zamieszaniu, ale przestrzelił. W 55. minucie skutecznie zablokował uderzenie Bila. W 70. minucie łatwo ograł go Nagórski, a następnie kapitan sfaulował rywala, co poskutkowało żółtym kartonikiem. Stoper z takim doświadczeniem nie powinien dać się ograć w tak łatwy sposób. W 86. minucie skutecznie przełożył rywala, po czym oddał strzał, lecz nieznacznie chybił. Nie zagrał źle, choć zdarzały mu się błędy.

Yuri Ribeiro - W 6. minucie prostopadłym podaniem znalazł Emreliego, lecz Azer trafił piłką w golkipera. Miał swój mały udział przy akcji bramkowej, gdyż to po jego dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową w światło bramki skierował Emreli. W pierwszej części zawodów mało ataków Legii było przeprowadzanych lewą flanką, lecz po zmianie stron było ich zdecydowanie więcej. W 57. minucie znalazł dośrodkowaniem Emreliego, który pomylił się, strzelając głową. Kilka minut później ponownie celnie wrzucił, tym razem na głowę Rose, który również uderzył niecelnie. Zaprezentował się przyzwoicie, choć wymagamy większej pewności w defensywie.

Lindasy Rose - W 17. minucie dobrze wrócił i przerwał atak Krawca. W 27. minucie fatalnie minął się z futbolówką, lecz na szczęście Świt tego nie wykorzystał. W 36. minucie dostał prezent od Matłoki, który „wypluł” piłkę. Rose mocnym strzałem dał Legii prowadzenie. W defensywie grał słabo, był ociężały, mało ruchliwy i elektryczny, a na dodatek, gdyby nie Miszta, to załadowałby samobója. Tylko strzelony gol ratuje go przed negatywną oceną. W 61. minucie oddał strzał głową, lecz niecelny. W 66. minucie opuścił murawę z urazem.

Bartosz Slisz - W 8. minucie stracił piłkę na połowie rywala, co poskutkowało groźną akcją szczecinian. Na szczęście skuteczną obroną popisał się Miszta. W 33. minucie powstrzymał strzał Wojtasika. Za grę w defensywie zdecydowanie można go pochwalić, gdyż przerywał ataki ekipy ze Szczecina i często naprawiał błędy Rose. W ofensywie za to prezentował się słabo. Gdy trzeba było zagrać szybciej, dynamiczniej, zaczynał się gubić.

Mattias Johansson - W 11. minucie celnym, prostopadłym podaniem znalazł Kastratiego, który źle dośrodkował piłkę w pole karne. Był aktywny, często podłączał się do ofensywy, jednak szkoda, że z tego nic nie wynikało. W 16. minucie dobrze wrócił do defensywy, dzięki czemu załagodził atak Świtu. W 42. minucie dał się ograć w bardzo łatwy sposób, co zakończyło się dośrodkowaniem rywali, które przerwał jeden z jego kolegów. Miał dużo luzu na prawej flance, aby się przedrzeć i narobić zamieszania, ale nie radził sobie. Przeciętne zawody Szweda.

Lirim Kastrati - Był aktywny, widoczny i chętny do gry. Kastrati raz po raz gnał prawą flanką, po czym nie dawał sobie rady z 21-letnim Kisłym. Reprezentant Kosowa był w stanie minąć czasami dwóch graczy, ale na trzecim się zatrzymywał. Często jego własna szybkość go gubiła. Można wymagać dużo więcej od piłkarza jego kalibru, tym bardziej w meczu z takim przeciwnikiem. Zszedł po pierwszej połowie.

Mahir Emreli - W 6. minucie wyszedł oko w oko z golkiperem Świtu. Azer na wślizgu oddał strzał, lecz lepszy okazał się przeciwnik. W 36. minucie uderzył głową, jednak strzał wybronił golkiper miejscowych. Bramkarz nie złapał piłki, więc do siatki posłał ją Rose. Później Azer jeszcze dwukrotnie miał okazję postraszyć Świt, ale po strzale głową, jak i nogą zupełnie się mylił. Wymagamy znacznie więcej, Emreli powinien w takim starciu strzelić gola. Zszedł z boiska w doliczonym czasie gry.

Ernest Muci - Raz pomysłowo i bardzo celnie zagrał piłkę do Johanssona, który następnie zmarnowasł szansę na atak. Oprócz tego zagrania nie pokazał nic godnego uwagi. W 38. minucie uderzył z pierwszej piłki, lecz przestrzelił. Fatalne uderzenie Muciego. Albańczyk był mało widoczny, nie radził sobie w ofensywie nawet na tle trzecioligowego Świtu Skolwin. Zszedł po pierwszej połowie.

Bartłomiej Ciepiela - W 14. minucie wręcz za darmo oddał piłkę rywalom, którzy tego nie wykorzystali. To nie było pierwsze i ostatnie złe zagranie tego młodego chłopaka. Często gubił piłkę w środku pola. W końcówce pierwszej części spotkania wszedł w pole bramkowe rywali, świetnie minął kilku graczy, po czym jego strzał został zablokowany - była to najlepsza akcja 20-latka. Był bardzo elektryczny, podejmował dużo błędnych decyzji. Młody wiek mógłby go tłumaczyć, ale rywalem Legii był zespół na poziomie ligowym naszych rezerw. Zszedł z boiska w 84. minucie.

Zmiennicy

Luquinhas - Na murawie pojawił się po pierwszej części spotkania. W 57. minucie genialnie się obrócił i znalazł prostopadłym podaniem Ribeiro. Niestety ta akcja zakończyła się niepowodzeniem. "Luqi" wprowadził sporo świeżości na plac gry, ciężko pracował i dawał wiele zespołowi. Brazylijczyk rozkręcał nasze akcje, widać że chciał się dobrze zaprezentować.

Szymon Włodarczyk - Wszedł na murawę w doliczonym czasie gry. Grał za krótko, aby ocenić.

Jurgen Celhaka - Na boisku pojawił się w 84. minucie. Grał za krótko, aby ocenić.

Rafael Lopes - Na boisku pojawił się po zmianie stron. Przez większość czasu był niewidoczny, raz pokusił się o strzał głową, lecz przestrzelił. Nie wniósł do zespołu świeżej krwi.

Jakub Kisiel - Wszedł na boisko w 66. minucie. Zmiana bez historii, nie zaprezentował na placu gry nic ciekawego.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!