fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Co wy robicie?!
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Kolejny mecz i kolejna kompromitacja. Tym razem trzy punkty z Łazienkowskiej wywiozła Stal Mielec, która wpakowała mistrzom Polski trzy gole. Cezarego Misztę pokonali kolejno Maksymilian Sitek, Fabian Piasecki oraz Mateusz Żyro, a honorowe trafienie dla zdobył Mateusz Wieteska. Szkoda słów....
Kilka minut po rozpoczęciu meczu dwukrotnie bliski strzelenia gola był Andre Martins. Portugalczyk najpierw przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Stali, a za moment chciał pokonać Rafała Strączka płaskim uderzeniem, z którym przeciwnik dał sobie radę. Golkiper pewnie zachował się na linii również w 10. minucie, tym razem wyłapując piłkę kopniętą przez Luquinhasa. Legioniści mieli w tym spotkaniu wyraźną przewagę, ale niestety nie miało to żadnego przełożenia na wynik. W 30. minucie wreszcie składna akcja na skrzydle. Martins dobrze wybiegł do podania z głębi pola, wypatrzył niekrytego Tomasa Pekharta, jednak Czech w ostatniej chwili został zablokowany. Kiedy wydawało się, że do końca pierwszej połowy wynik nie ulegnie już zmianie, arbiter podyktował rzut wolny z prawej strony boiska, skąd idealnie dośrodkował w pole karne Josue. Tam niepilnowany był Mateusz Wieteska, który głową pokonał Strączka. Jednobramkowego prowadzenia legioniści nie zdołali jednak utrzymać do przerwy. Chwilę potem do remisu doprowadził Maksymilian Sitek. Młody pomocnik sfinalizował składną akcję całej drużyny i płaskie dośrodkowanie ze skrzydła od Fabiana Piaseckiego. To nie był jednak koniec... W doliczonym czasie pierwszej odsłony pięknie zza pola karnego przymierzył właśnie Piasecki i na przerwę mistrzowie Polski schodzili... przegrywając. Kompromitacja!
fot. Woytek / Legionisci.com
Zaraz po zmianie stron do remisu powinien doprowadzić Mahir Emreli. Azer wybiegł już z własnej połowy do prostopadłego podania i po chwili znalazł się sam na sam ze Strączkiem. Celownik napastnika Legii był jednak bardzo mocno rozregulowany. Moment potem w podobnej sytuacji był Luquinhas. Próba Brazylijczyka była równie nieudana. Legia gniotła i gniotła, a wynik nie ulegał zmianie. Po godzinie gry Mladenović wrzucił do Pekharta, a główka Czecha przeleciała tylko obok słupka. W 67. minucie fatalny błąd w wyprowadzeniu piłki popełnił Strączek, który podał wprost do Pekharta. Piłka po chwili trafiła do Luquinhasa, a jego próbę pewnie złapał bramkarz Stali.
Kibice coraz mocniej się niecierpliwi, czego niejednokrotnie dawali wyraz głośnymi okrzykami. Co z tego, że gospodarze mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, skoro brakowało okazji strzeleckich, a wynik nie zmieniał się. W 74. minucie po rzucie rożnym główkował Pekhart. Piłka w bezpiecznej odległości przeleciała jednak obok słupka. Ostrzał bramki Stali trwał nadal. Za moment z daleka huknął Mladenović i znowu na posterunku był Strączek. Te niewykorzystane szanse zemściły się na Legii w 80. minucie. Po wrzutce z rzutu rożnego główkował były piłkarz stołecznego klubu - Mateusz Żyro, który głową pokonał Misztę. Do ostatniego gwizdka arbitra legioniści byli częstymi gośćmi na połowie graczy z Mielca, ale nie potrafili poważnie zagrozić Strączkowi.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!