Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Środa, 1 grudnia 2021 r. godz. 16:30

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Biblioteka legionisty: Amp futbol. Jedną nogą w finale

Bodziach, źródło: Legionisci.com

Legia od trzech sezonów posiada sekcję amp futbolu, która osiąga bardzo dobre wyniki, rok w rok zdobywając medale mistrzostw Polski. Książka "Jedną nogą w finale" przybliża najważniejsze postaci tego sportu w naszym kraju - zarówno zawodników, trenerów, jak i działaczy, którym zamarzył się rozwój (a najpierw stworzenie) dyscypliny umożliwiającej sportową rywalizację osobom po amputacjach.

Każdy z rozdziałów książki napisany jest przez innego autora, ale jako całość czyta się ją bardzo dobrze. Większość z nich to kilkunastostronicowe wywiady, czasem reportaże, przybliżające danego bohatera. Oczywiście wśród przedstawionych zawodników, nie mogło zabraknąć tych, którzy w ostatnich latach reprezentowali barwy naszego klubu.

W jednym z nich poznajemy postać Jakuba Kożucha - chłopaka z warszawskiej Pragi, który wychował się przy ulicy Strzeleckiej. "Początek 2004 roku. Płacz, krzyki, syrena straży pożarnej. Mieszkańcy kamienicy w popłochu wybiegają ze swoich lokali. Strażacy wbiegają po schodach. Dym bucha przez okna. Wystarczy spojrzeć w stronę piątego piętra, by zapomnieć o strachu o dobytek całego życia. Mieszkańcy kamienicy drżą już tylko o czteroletniego chłopca" - czytamy dramatyczną historię z dzieciństwa Jakuba. Dowiadujemy się również o tym jak Kożuch trafił do amp futbolu, a także jak wyglądało jego dorastanie na Pradze. "Otaczały mnie narkotyki i niezbyt fajne osobistości. Mam teraz wokół siebie ludzi, którzy nie pozwolą, by stała mi się krzywda. Są wśród nich raperzy, jak Dudek RPK czy Rybson. Robili dla mnie podziemne koncerty charytatywne. Pomogli w zbiórce na pierwszą protezę, która kosztowała dziesięć tysięcy" - czytamy. Dowiadujemy się również, że Kuba miał dwukrotnie ofertę gry w profesjonalnym tureckim klubie. - Po prostu ich nie przyjąłem. Byłem zbyt młody. Miałem wtedy 17 lat. Zainteresowanie pojawiło się na Lidze Mistrzów w Gruzji. To były początki mojej gry w Legii - opowiada Kożuch.

W książce znajdujemy również rozdziały poświęcone innym zawodnikom, którzy reprezentowali lub reprezentują barwy Legii - Bartoszu Łastowskim, Mariuszu Adamczyku, czy Bamgopie Abayomim. Nigeryjczyk liczy, że dane mu będzie zagrać dla reprezentacji Polski. "Staram się o to już długo. Rozmawiałem z trenerem, dopełniłem formalności i nawet miałem spotkanie z prezydentem. Z mojej strony nie ma żadnego problemu. Znam zawodników, bo z wieloma gram o miesięcy i pozostaję w kontakcie. (...) Nadal nie dostałem powołania i tego nie rozumiem. Naprawdę pragnę grać dla Polski" - opowiada Abayomi.

W reportażu poświęconym Mariuszowi Adamczykowi dowiadujemy się w jakich okolicznościach stracił nogę oraz w jaki sposób chłopak spod Sandomierza pokochał Legię. "Pokazywali akurat mecz Legii z Vicenzą Calcio, który Wojskowi zremisowali 1-1. Mariusz zobaczył Żyletę i po prostu się zakochał. Powiedział sobie w duchu - niech koledzy sobie marzą o Widzewie, dla niego istnieje tylko czarna elka" - czytamy. "To jego sen o Warszawie. W maju Mariusz leci z Wojskowymi na turniej finałowy Ligi Mistrzów do Turcji i jest tam wyróżniającym się zawodnikiem. Gdy strzela gola w meczu z AFC Tbilisi, wkłada piłkę pod koszulkę, wykonując charakterystyczną 'cieszynkę', bo niebawem ma zostać ojcem. (...) A potem historia zatacza koło. Dwadzieścia cztery lata wcześniej mały Mariusz oglądał w Milczanach, jak Legia remisuje z włoską Vicenzą Calcio i odpada z Pucharu Zdobywców Pucharów. Tym razem Legia i Vicenza znów stają naprzeciwko siebie. I znów jest 1:1, ale remis oznacza, że Adamczyk i jego koledzy awansują do finału Ligi Mistrzów (...)" - czytamy dalej.

Cała, ok. 300-stronicowa publikacja wzbogacona jest o kilkanaście stron fotografii, ukazujących wszystkich opisywanych w niej bohaterów.

Tytuł: Amp futbol. Jedną nogą w finale
Autor: Jakub Balcerski, Norbert Bandurski, Jakub Białek, Dariusz Faron, Emil Kopański, Leszek Milewski, Monika Ochędowska, Łukasz Olkowicz, Jakub Radomski, Mateusz Skwierawski, Michał Trela, Joanna Wiśniowska
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 304
Cena okładkowa: 49,99 zł

Więcej recenzji książek w dziale Biblioteka legionisty.




Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!