Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Środa, 2 marca 2022 r. godz. 07:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Tylko wygrana przedłuży nadzieje na puchary

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W środowy wieczór Legia stanie przed szansą awansu do półfinału Fortuna Pucharu Polski. Tego dnia na Łazienkowskiej podejmie Górnika Łęczna. Dla graczy Aleksandara Vukovicia będzie to pierwsza rywalizacja z drużyną z tego samego poziomu rozgrywkowego w krajowym pucharze w tym sezonie.

KURSY NA LEGIA - ŁĘCZNA
FORTUNA: {BUKMECZ=MPL42923674}

Wreszcie wygrana

Przed kilkoma dniami Legia wreszcie przełamała złą serię i po relatywnie dobrym spotkaniu pokonała na własnym stadionie Wisłę Kraków. Gospodarze na tle przeciwnika zaprezentowali się nieźle, co może cieszyć w obliczu ostatnich słabych wyników. Inna sprawa, że Wisła pokazała, iż podobnie jak Legia, również jest w sporym kryzysie, przez co musi balansować na granicy strefy spadkowej. W piątkowym spotkaniu przeciwko "Białej Gwieździe" trener Aleksandar Vuković zmienił nieco ustawienie formacji obronnej, co wyglądało obiecująco. W ofensywie natomiast Legii udało się zdobyć dwie bramki po strzałach głową, co potwierdza, że toto właśnie w aspekcie gry w powietrzu nadal trzeba szukać największego zagrożenia w polu karnym rywala. Najpierw do siatki przeciwnika trafił Tomas Pekhart, który wykorzystał podanie z lewej strony boiska, a w samej końcówce trzy punkty "Wojskowym" zapewnił Mateusz Wieteska, wykończając dogranie z rzutu wolnego od Josue. Takie wyszarpane zwycięstwa nierzadko "wskrzeszają" drużynę i sprawiają, że nabiera ona więcej pewności siebie. Wydaję się, że to właśnie spokój mentalny jest teraz tym, czego większość graczy stołecznego klubu potrzebuje.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Puchar jedyną nadzieją

Rywalizacja w Pucharze Polski jest inna niż ta w lidze. Tutaj o wszystkim decyduje jeden mecz, który da odpowiedź na to, która z drużyn zagra w półfinale krajowego pucharu. Nie jest wielką tajemnica, że dla legionistów jedyną szansą na grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie jest triumf w tych rozgrywkach, jednak wobec skomplikowanej sytuacji w lidze trudno teraz rozsądnie szachować siłami. Możliwe, że w środę na boisku piłkarze ze stolicy wyjdą w nieco zmienionym składzie w porównaniu do tego co oglądaliśmy przeciwko Wiśle.

Do tej pory legioniści w Pucharze Polski nie zawodzą. Pokonali na swojej drodze trzech przeciwników, chociaż z dwoma musieli się nieco namęczyć. Chodzi tutaj o starcie z Motorem Lublin wygrane 2-1 (1/8 finału), a także ze Świtem Skolwin Szczecin, który został ograny 1-0 (1/16 finału). W środę po raz pierwszy legioniści staną przed wyzwaniem pokonania zespołu z tej samej klasy rozgrywkowej.

Dobra forma Górnika

Górnik Łęczna w ligowej tabeli zajmuje aktualnie 14. miejsce. Gracze prowadzeni od 2019 roku przez Kamila Kieresia w tym roku jeszcze nie przegrali. Najpierw zanotowali trzy remisy (Warta, Śląsk, Wisła K.), a potem ograli u siebie Stal Mielec 2-0. Taka dyspozycja nie jest jednak dziełem przypadku. Już w końcówce zeszłego roku Górnik pokazał, że zamierza twardo walczyć o pozostanie w Ekstraklasie. W grudniu łęcznianie rozegrali trzy ligowe spotkania i wszystkie zakończyły się po ich myśli. Najpierw ograli Jagiellonię, potem Cracovię, a tuż przed Świętami Bożego Narodzenia okazali się lepsi od Zagłębia Lubin. Łęcznianie w zimowej przerwie skromnie podziałali na rynku transferowym. Do drużyny trafili jedynie gracze dotychczas bez kontraktów: Gerson i Ruben Lobato, a także Jonathan de Amo ze Stali Mielec.

Do tej pory Górnik na swojej pucharowej drodze pokonał trzech przeciwników. W 1. rundzie 2-1 Górnika Polkowice, potem po rzutach karnych Miedź Legnica, a następnie 2-1 na wyjeździe Koronę Kielce.

W ostatnim spotkaniu pomiędzy Legią a Górnikiem górą okazali się gracze z Warszawy, którzy wygrali na swoim stadionie 3-1. Ostatni raz kiedy najbliższy rywal "Wojskowych" nie wrócił z Łazienkowskiej na tarczy miał miejsce w 2007 roku, kiedy niespodziewanie Górnik ograł faworyzowanych przeciwników po golach Janusza Surdykowskiego oraz Marcina Rogowskiego. Tamtego mecz pamiętać może obecny trener Legii, który spędził wówczas na boisku 90 minut i został pod koniec meczu ukarany żółtą kartką.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Górnikiem Łęczna rozpocznie się w środę o godzinie 20:45. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć na Polsat Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!