Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Środa, 9 marca 2022 r. godz. 12:11

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Ciąg dalszy Remanentu. Futbol czasu Kazimierza Górskiego

Redakcja

2 marca 2022 roku, w 101. rocznicę urodzin Trenera XX wieku na rynku wydawniczym ukazała się książka pt. "Remanent 2. Kalendarze Kazimierza Górskiego". Jerzy Chromik przedstawił 50 lat z życia Kazimierza Górskiego, przeprowadził też wiele rozmów z jego "Orłami" i długi, kontrowersyjny wywiad z byłym prezesem warszawskiej Legii Markiem Pietruszką. Jego dzieło wieńczy zbiór korespondencji z turnieju Italia '90. Niesztampowa i jednocześnie niezwykle potrzebna publikacja, wydana nieprzypadkowo w kolorze zielonym.

Zamów książkę już teraz na https://bit.ly/legia-kgorski

Fragment:

Czy zatrudnienie w tamtej Legii Franciszka Smudy było błędem?

Wydawało mi się, że sprowadzenie najlepszego - moim zdaniem trenera klubowego, powtarzam klubowego, ostatnich lat w naszej piłce będzie dawało gwarancję spokoju i pewności. Niestety okazało się inaczej.

Dlaczego?

Ktoś kiedyś powiedział: "Przestał być trenerem, zaczął być celebrytą". Zadanie go przerosło.

Stołeczność często nie służy...

Tak. Dobrze to ujął kiedyś Edward Socha: Jak on, prezes Odry Wodzisław, chodzi do teatru z córką przynajmniej raz w miesiącu, to nikt o tym nie pisze. Jak trener Smuda pierwszy raz w życiu poszedł do Teatru Kwadrat, to pisał o tym Super Express.

Zdarzyło się panu Franciszkowi zasnąć?

Tak. Poszedł do Teatru Kwadrat ze swoją partnerką i z jej matką. Legia grała jakiś mecz wyjazdowy, wrócili późno, następnego dnia Franek nie odespał, no i w trakcie sztuki całą sala była rozbawiona, a biedny Smuda się zdrzemnął. Ale zatrudnienie w Warszawie nie było tylko jego błędem. Było też moim, jako prezesa.

Niełatwo o dobrego trenera do ambitnego klubu...

Pracował w Legii trener, który miał do mnie pretensje, że ja mu nie pomagam w ustalaniu składu. Twierdził, że powinienem się z nim w piątki spotykać i z nim o tym rozmawiać, bo inni działacze Legii to robią. I on poszedł nawet do ludzi z Daewoo i powiedział, że on ze mną nie może współpracować, bo ja nie chcę z nim decydować, jakich graczy wystawić do jedenastki!

Kto to był?

Mirosław Jabłoński. No i ja powiedziałem Koreańczykowi: słuchaj, ja się zatrudniłem u was jako prezes. Jeśli mam być trenerem, to zwolnijmy szkoleniowca. Ma pięciu zastępców, oni będą trenowali, a ja sobie przyjdę w piątek, zapytam, kto ma grać, ustalę skład, rozpiszę na kartce i tyle.


fot. SQN

Kolejny tom „Remanentu” Jerzego Chromika jest poświęcony Kazimierzowi Górskiemu. Nikt w polskiej piłce nożnej nie osiągnął tyle, co ten legendarny trener. Trudno znaleźć kogoś, kto nigdy nie słyszał tego nazwiska i nie zna jego osiągnięć sportowych. Nadal jest pamiętany i uznawany za jednego z najwybitniejszych szkoleniowców, nie tylko w Polsce, ale także w Grecji, gdzie nazywano go familiarnie „papusem”.

O setnej rocznicy urodzin wyjątkowego człowieka, który zjednał sobie miliony, mówili prawie wszyscy, a nasze wydawnictwo chce uświetnić 101., równie ważną. Dlatego tom II rozpoczyna wyjątkowy tekst – publikowane na łamach „Sportowca” w 14 częściach „Kalendarze Kazimierza Górskiego”. Te wyjątkowe zapiski powstały przy okazji 65. urodzin najbardziej utytułowanego trenera reprezentacji Polski. Wspomnienia snute przy małej czarnej i kieliszeczku koniaku układają się w opowieść o życiu Trenera XX wieku, życia pełnego trudu, zakrętów, kłopotów i radości. Te ponad 50 rozdziałów składa się na piękną, barwną i bogatą opowieść, którą powinien poznać każdy kibic polskiego futbolu.

Dlaczego Kazimierz Górski nie wyjechał trenować drużyny z Tel Awiwu? Gdzie zmuszony był oglądać mistrzostwa świata w 1970 roku? W jakich okolicznościach prezes Larisy trafił na oddział intensywnej terapii? Co spowodowało, że Jan Ciszewski podczas transmisji tylko raz wymienił nazwisko Grzegorza Laty? Skąd wziął się neon na ruderze?

Dociekliwości dziennikarskiej Jerzego Chromika zawdzięczamy nie tylko odpowiedzi na te pytania, ale i obraz piłki z tamtych lat, widziany przez pryzmat wspomnień Kazimierza Górskiego oraz rozmów z ludźmi mu bliskimi. A odnalezione w archiwalnych numerach „Sportowca” reportaże ze zjazdów PZPN i teksty publicystyczne z „Expressu Wieczornego” wydają się jakieś znajome, jakby czas zatrzymał się w miejscu, pozostawiając po sobie nieodparte wrażenie, że można by je napisać w roku 2022. Mijają dziesięciolecia, a to mrowisko interesów nadal drażni i… fascynuje. Gdzieś już o tym pisano? Ano właśnie.

Dane o książce
Tytuł: Remanent 2. Kalendarze Kazimierza Górskiego
Data wydania: 2 marca 2022
Cena okładkowa: 49,99
Liczba stron: 560


przeczytaj więcej o: , ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!