Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Aleksandar Vuković - fot. Woytek / Legionisci.com
Aleksandar Vuković - fot. Woytek / Legionisci.com
Wtorek, 5 kwietnia 2022 r. godz. 15:09

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Vuković: Jesteśmy silną drużyną, Raków też

Woytek, źródło: Legionisci.com

- Powiedziałem zawodnikom, że mecze z największą presją już mieliśmy i możemy mieć tylko w lidze. Nie ma bowiem większej niż ta, że kolejna przegrana spowoduje pozostanie na dnie tabeli. Niezależnie od tego, że jest to mecz o możliwość awansu do pucharów, to jest to mecz Pucharu Polski i motywacją samą w sobie jest możliwość zdobycia trofeum. Przede wszystkim chcemy więc awansować do finału - mówi przed środowym meczem trener Legii Aleksandar Vuković.

Sytuacja kadrowa
- Czy są jeszcze jakieś problemy? Gdyby jeszcze coś na nas spadło... i tak już jest tego za dużo. Paweł Wszołek był najlepszym zawodnikiem ostatniego meczu. Złapał taką formę, na jaką liczyliśmy. Zagrał najlepsze zawody od momentu powrotu o Legii, a już wcześniej dużo dawał drużynie. Nie chcę licytować, jak długo potrwa jego przerwa, ale liczę, że w tym sezonie nam jeszcze pomoże.

- Benjamin Verbić nie jest gotowy na grę od pierwszej minuty. Trafił do nas przed przerwą na kadrę i od razu tam wyjechał. W reprezentacji zagrał niespełna 45 minut, więc przepadł taki czas, w którym mógł mocniej pracować. Teraz z kolei mamy 3 mecze w tygodniu. Trenujemy z taką intensywnością, by te mecze rozegrać. Verbić jest w tanie nam pomóc, ale nie nastawiam się, by można było z niego skorzystać w dłuższym wymiarze czasowym.

Presja
- Powiedziałem zawodnikom, że mecze z największą presją już mieliśmy i możemy mieć tylko w lidze. Nie ma bowiem większej niż ta, że kolejna przegrana spowoduje pozostanie na dnie tabeli. Niezależnie od tego, że jest to mecz o możliwość awansu do pucharów, to jest to mecz Pucharu Polski i motywacją samą w sobie jest możliwość zdobycia trofeum. Przede wszystkim chcemy więc awansować do finału.

- Gramy z Rakowem, który jest jednym z faworytów do wygrania ligi. Widać było ostatnio, jak ciężko jest u nich coś ugrać, ale potrafimy długimi fragmentami walczyć.

- Czy to będzie trudniejszy mecz niż ligowy? To działa w dwie strony. Zarówno Rakowowi, jak i nam łatwiej było zrobić analizę przeciwnika po niedawno rozegranym spotkaniu. Każdy mecz to jednak nowa historia. Zdajemy sobie sprawę, że Raków u siebie nie przegrywa, ale my możemy być zespołem, który tam wygra.

{VIDEOAD}

Legia jako nie faworyt

- Nigdy nie czułem się bardziej komfortowo w momencie, gdy uważano nas za faworyta. Nigdy nie podchodziłem do przeciwnika jako słabszego czy takiego, którego musimy ograć i zrobimy to z pewnością. Nic nie jest w sporcie zagwarantowane. Nie mam takich zmian nastrojów w momencie, kiedy jesteśmy odbierani jako faworyci albo nie. Po prostu jest mecz do rozegrania i trzeba zrobić co w naszej mocy, by go wygrać.

Serie Rakowa i Legii. Mecz najlepszych drużyn?

- Jest kilka dobrze prezentujących się na co dzień zespołów. Każdy mecz jest okazją, by zaprezentować się z jak najlepszej strony - szanować przeciwnik,a ale i samego siebie. Nikomu z góry nie przyznawać, że jest lepszym. Od początku roku oglądam Wisłę Kraków, która nie wygrała jeszcze meczu, choć od zatrudnienia Jerzego Brzęczka bardzo dobrze grają w piłkę. Wyniki nie zawsze odzwierciedlają to, co dzieje się na boisku. Serie Legii i Rakowa nie są więc jednoznacznym dowodem, ale nie zmienia to faktu, że Raków jest silną drużyną i my też, co pokazują wyniki.

Młodzieżowcy

- Dwóch z trzech najczęściej grających, czyli Nawrocki i Miszta, nie mogą w środę zagrać. To na pewno dla nas utrudnienie, ale mamy kolejnych, którzy są do naszej dyspozycji i grali w tym sezonie dobre mecze, jak Rosołek czy Skibicki. Są także Włodarczyk, Strzałek i Ciepiela. Z tej piątki będziemy wybierać dwóch, którzy znajdą się na boisku.

- Pomysł z młodzieżowcem był wydawał mi się trafny i zmusił kluby do większej uwagi stronę młodszych zawodników, co nie zawsze miało miejsce. Pojawiły się jednak nie do końca dobre przywileje dla grupy młodych zawodników, którzy nieraz nie zasługując, dostawali swoją szansę. Nie do końca robiło im się taką przysługę, o jaką chodzi. Wydaje mi się, że pozostanie przy nagradzaniu za stawianie na młodych, a nie przymuszanie będzie najlepszym ze wszystkich możliwych rozwiązań.

{sonda:299}


przeczytaj więcej o: ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!