Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Ihor Charatin - fot. Woytek / Legionisci.com
Ihor Charatin - fot. Woytek / Legionisci.com
Poniedziałek, 2 maja 2022 r. godz. 11:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Ihor Charatin

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com

W sobotę niespodziewanie w pierwszym składzie na środku obrony trener Aleksandar Vuković postawił na Ihora Charatina, który wystąpił obok Artura Jędrzejczyka. Postanowiliśmy więc wziąć pod lupę tego zawodnika i sprawdzić, jak sprawował się przeciwko Stali Mielec.

Pierwsza połowa
Od pierwszych minut to Stal Mielec mocniej naciskała na obronę legionistów. Więcej pracy mieli defensorzy, więc była okazja do wykazania się dla Ukraińca. Na samym początku piłkę po prawej stronie stracił Bartosz Slisz i od razu w pole karne Legii chciał dośrodkowywać gracz Stali, ale dobrze interweniował Charatin, przyjmując piłkę po dośrodkowaniu i podając ją do najbliższego kolegi. W 12. minucie jeden z piłkarzy Stali chciał dłuższym zagraniem uruchomić w ataku Oskara Zawadę, ale ponownie dobrze interweniował 27-latek. Siedemnaście minut po tej akcji kolejny raz przeciwników z Mielca powstrzymał Charatin, natomiast w 34. minucie groźną akcję przerwał wślizgiem. Piłka wyszła na rzut rożny, po którym niestety wpadł decydujący gol dla gospodarzy. Jeszcze przed przerwą po raz kolejny w akcji mieliśmy obserwowanego przez nas gracza. Tutaj nie popisał się zbytnio, bo zamiast zagrać do najbliższego kolegi z zespołu, postanowił wybić piłkę poza boisko.

{VIDEOAD}

Druga połowa
Obserwowany przez nas gracz w pierwszej połowie musiał interweniować kilka razy, jednak w drugiej połowie był wykorzystywany i sprawdzany przez piłkarzy Stali Mielec o wiele częściej. W 51. minucie z kontrą chcieli ruszyć gospodarze, ale dobrze piłkę poza boisko wybił Charatin. Chwilę potem legioniści w środku pola stracili futbolówkę, a były gracz z Łazienkowskiej, Grzegorz Tomasiewicz posłał po raz kolejny górne podanie do Oskara Zawady. Ponownie dobrze i pewnie w obronie spisał się zawodnik Legii. W kolejnych minutach wygrał między innymi kilka pojedynków główkowych, czy to z Maksymilianem Sitkiem, czy Dominikiem Steczykiem. W ostatniej fazie meczu dwukrotnie bardzo dobrze popisał się w obronie. Po raz pierwszy, gdy tuż przed polem karnym wygrał pojedynek ze wspomnianym powyżej Steczykiem, a tuż po chwili ponownie z tym samym graczem, wybijając piłkę poza boisko.

Podsumowanie
Za występ w podstawowym składzie na środku obrony Charatin zasłużył na plusa. Pewny był w pojedynkach z rywalami. Według mnie, był najpewniejszym punktem w defensywie legionistów. Chociaż wiadomo, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, to miejmy nadzieję, że kolejne mecze w wykonaniu zawodnika z Ukrainy będą również pozytywne. Na środku obrony spisał się zdecydowanie lepiej niż w środku pola.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!