fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Kolejna szansa na przełamanie
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
W piątek Legia ugości na swoim stadionie Górnika Zabrze, który przed tą kolejką znajduje się w środku ligowej tabeli. Gracze prowadzeni przez Jana Urbana nie punktują ostatnio na wyjazdach, jednak na Łazienkowskiej gospodarze również niedawno zanotowali przegraną. Wygrana nad rywalami ze Śląska zapewni "Wojskowym" utrzymanie w Ekstraklasie.
Pomimo tego, że dla Legii sytuacja w tabeli jest względnie bezpieczna, bo szanse na spadek do I ligi ma niewielkie, to w ostatnim czasie ponownie zaczęła ona zawodzić swoich kibiców. W niedawnej kolejce stołeczni piłkarze zanotowali już 17 porażkę w tym sezonie, czemu dorównuje tylko przed 32. kolejką Zagłębie Lubin. Legionistów ratuje więc tylko to, że dotychczas wygrali jedenaście razy, więc najwięcej, jeśli chodzi o drużyny z drugiej połowy tabeli. W ostatniej kolejce Legia przegrała na wyjeździe ze Stalą Mielec, czym tylko udowodniła, że znajduje się obecnie w słabej dyspozycji. Przeciwko mielczanom zawiodła każda formacja. W obronie po raz kolejny byliśmy świadkami kardynalnych błędów. Ponownie niepewnie zaprezentował się Richard Strebinger, który dał się pokonać bezpośrednio z rzutu rożnego. Do tego obrona dwukrotnie dała się zaskoczyć po stałych fragmentach gry, chociaż wiadomym było, że podopieczni Adama Majewskiego dobrze czują się w tym elemencie gry.
{VIDEOAD}
Legia notuje aktualnie serię trzech przegranych z rzędu. Do pokonywania wszelkich negatywnych rekordów legioniści nas niestety w tym sezonie już przyzwyczaili. Przed piątkowym spotkaniem trener Aleksandar Vuković ma o czym myśleć. Jak na razie nie udało mu się odpowiednio ustawić linii ataku. W kilku poprzednich kolejkach zawodził Maciej Rosołek, którego przeciwko Stali na pozycji wysuniętego napastnika zastąpił Rafael Lopes. To jednak na niewiele się zdało. Piłkarze ze stolicy ponownie nie potrafili zaskoczyć obrony przeciwnika, brakowało im jakiegokolwiek pomysłu i kreatywności w rozegraniu piłki na połowie Stali.
fot. Woytek / Legionisci.com
Bez Ribeiro
W piątek na boisku w drużynie Legii na pewno nie zobaczymy Yuriego Ribeiro, który z powodu kontuzji w tym sezonie już nie zagra. Wątpliwy jest również występ Lindsaya Rose. Środkowy obrońca w tygodniu ćwiczył indywidualnie. Pomimo urazu Ribeiro swojej szansy nie dostanie jak na razie Filip Mladenović. Serb nie trenował w tygodniu, a ostatni raz pod wodzą Vukovicia zagrał 6 kwietnia przeciwko Rakowowi, kiedy został zmieniony w 79. minucie. Szczęśliwie uraz, którego w ostatniej kolejce doznał z kolei Joel Abu Hanna nie okazał się być poważny. Reprezentant Izraela trenował ostatnio z resztą kolegów. Do bramki najprawdopodobniej wróci Cezary Miszta.
- Najważniejszą sprawą jest zdobycie trzech punktów i zapewnienie sobie matematycznego utrzymania w lidze. Będziemy chcieli wyjść najmocniejszym składem na daną chwilę. Nie będzie przeglądu kadry i dawania szansy zawodnikom, którzy nie wygrywają rywalizacji. Nie przewiduję takiego ruchu. Będą grać ci, którzy są lepsi na danych pozycjach - zapowiedział na konferencji prasowej Vuković.
Przypuszczalny skład Legii: Miszta – Johansson, Jędrzejczyk, Wieteska, Abu Hanna – Wszołek, Charatin, Sokołowski, Josue, Verbić - Pekhart
Ofensywny Górnik
Górnik Zabrze znajduje się w środku ligowej stawki. Gracze Jana Urbana w rozegranych dotychczas 31 kolejkach zgromadzili 41 punktów - wygrali 11 razy, ośmiokrotnie zremisowali i 12 razy przegrali. Zabrzanie są drużyną grającą bardzo ofensywie. Strzelili jak na razie 44 gole, co daje im pod tym względem szóste miejsce w Ekstraklasie. Najwięcej razy bramkarzy rywali pokonał Jesus Jimenez, którego nie oglądamy już jednak w zabrzańskim klubie. Zaraz za nim jest Bartosz Nowak, który ma na koncie osiem trafień. O jedno mniej od niego ma niekwestionowana gwiazda klubu - Lukas Podolski. Były reprezentant Niemiec rozegrał jednak o sześć meczów mniej od swojego kolegi z drużyny. Ostatni raz "Poldi" wpisał się na listę strzelców 10 kwietnia, kiedy pokonał bramkarza Wisły Kraków. Od tamtej pory spędził na murawie 270 minut, które okazały się dla niego bezowocne, jeśli chodzi o zdobycze bramkowe.
Górnik Zabrze nie prezentuje ostatnio na wyjazdach zbyt dobrej formy. Na pięć meczów wygrał zaledwie raz - przed dwoma tygodniami ograł w Lubinie Zagłębie 4-2. Oprócz tego zremisował z Piastem oraz przegrał kolejno z Wartą Poznań, Wisłą Płock oraz Wisłą Kraków. W ostatniej kolejce najbliższy rywal Legii bezbramkowo zremisował u siebie z kolei z Radomiakiem Radom.
Gdzie oglądać?
Spotkanie Legii z Górnikiem Zabrze rozpocznie się w piątek o godzinie 20:30. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć na Canal+ Sport oraz Canal+ Sport 3. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!