Joel Abu Hanna - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Odwrócić gliwicką kartę
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
W piątek na własnym stadionie Legia podejmie Piasta Gliwice, który notuje bardzo słaby start w tym sezonie. Gracze Waldemara Fornalika przegrali pierwsze dwa mecze, nie zdobywając w nich nawet bramki. Z drugiej jednak strony gliwiczanie, to drużyna, która w ostatnich latach wyjątkowo często potrafi utrzeć nosa stołecznym piłkarzom.
Sromotna porażka
Legii ostatni ligowy mecz kompletnie nie wyszedł. "Wojskowi" przegrali na wyjeździe z Cracovią, która co prawda bardzo dobrze zaczęła nowy sezon, jednak nigdy nie miała szczególnego patentu na spotkania ze stołecznym klubem. Przed tygodniem legioniści mieli zaledwie kilka przebłysków w swojej grze, lecz przede wszystkim zapamiętać mogliśmy ich błędy indywidualne, które zaważyły o przegranej. Zawiodła przede wszystkim formacja ataku. Maciej Rosołek był kompletnie niewidoczny, a skrzydła zostały odcięte od jakiejkolwiek gry. Można śmiało powiedzieć, że gdyby nie bardzo dobra postawa w bramce Kacpra Tobiasza, to krakowianie zwyciężyli by jeszcze wyżej. Młody bramkarz udowodnił, że nawet pomimo trzech wpuszczonych strzałów, to nadal w pełni zasługuje na miejsce między słupkami.
{VIDEOAD}
Nikła siła ognia
W ostatnim spotkaniu przez większość czasu bardzo dużym problemem Legii była gra w ofensywie. Z jednej strony Cracovia bardzo dobrze ustawiała się w obronie, formując trudny do przejścia mur, a z drugiej siła ognia w stołecznym klubie jest obecnie bardzo nikła. Legia cały czas rozgląda się za wzmocnieniem linii ataku. Wobec niekończącej się kontuzji Blaza Kramera, Kosta Runjaić stara się dawać szanse młodemu Rosołkowi, jednak jak na razie ten nie zdaje egzaminu na poziomie Ekstraklasy. Być może niebawem okazję do gry dostanie Ernest Muci, który ostatnimi czasy wchodził na murawę z ławki rezerwowych. W Warszawie wciąż czekają na nowego snajpera, a w tym tygodniu najgłośniej mówiło się o powrocie Aleksandara Prijovicia lub Tomasa Pekharta. Na ten moment bliżej zakontraktowania wydaje się być ten drugi.
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Falstart Piasta
Piast bardzo słabo rozpoczął obecny ligowy sezon, jednak do gorszych startów drużyna Waldemara Fornalika zdążyła już przyzwyczaić. W poprzednich latach bywały już bowiem sytuacje, kiedy dopiero o rozegraniu kilku kolejek gliwiczanie nabierali wiatru w żagle. Niemniej jednak dwie porażki w dwóch kolejkach oraz zerowa liczba strzelonych goli na pewno mogą budzić niepokój w obozie piątkowego rywala Legii. Piast przegrał dotychczas z Jagiellonią Białystok oraz Zagłębiem Lubin, a więc klubami, dla których były to dotychczas jedyne zdobyte zwycięstwa w obecnych rozgrywkach.
Nic dziwnego, że wobec słabych wyników, Piast cały czas szuka wzmocnień. Tym bardziej, że niepewna jest sytuacja Damiana Kądziora, który ma sporo ofert. Pomocnikowi ostatnio najbliżej było do Lecha Poznań, jednak w tym momencie w grę wchodzą przede wszystkim opcje zagraniczne. Największym atutem może się okazać powtórne pozyskanie Jorge Felixa, który wrócił do Gliwic po niezbyt udanej przygodzie w Turcji. W barwach Sivassporu 30-latek rozegrał w sumie 29 meczów, w których zdobył zaledwie pięć bramek. Wobec jego szesnastu trafień w 33 spotkaniach w ostatnim sezonie w Piaście może to uchodzić za wynik bardzo słaby.
Z patentem na Legię
Piast jest tym zespołem, z którym Legii gra się zdecydowanie najgorzej w ostatnich latach. Nie bez kozery utarło się stwierdzenie, że Waldemar Fornalik ma patent na wygranie z Legią. Biorąc pod uwagę ostatnie dziesięć meczów, czyli stan od 15 grudnia 2018 roku, legioniści tylko dwukrotnie wrócili z meczu z Piastem z tarczą. Dwukrotnie padł remis i aż sześciokrotnie górą okazała się drużyna ze Śląska. Obecnie klub z Gliwic może pochwalić się serią dwóch wygranych nad Legią z rzędu. W kwietniu tego roku pokonali swoich przeciwników na Łazienkowskiej po golu Kądziora, a wcześniej aż 4-1 wygrali u siebie. Wówczas trzy gole strzelił Hiszpan Alberto Toril, który podobnie udanego meczu w swoich wykonaniu już potem nie powtórzył. Snajper miał być lekiem na nieskuteczność, a na ten moment notuje słabe statystyki - 34 mecze i sześć goli.
Wszyscy na stadion!
Już od kilku dni kibice Legii prowadzą szeroką akcję zachęcająca do przyjścia w piątek na stadion. Fani z poszczególnych dzielnic przygotowali transparenty, które zawisły w różnych częściach Warszawy. Natomiast w internecie pojawił się m.in. klip Nieznanych Sprawców zachęcający do przyjścia na Łazienkowską.
Sam klub przygotował z kolei promocję, która będzie miał znaczenie przy kolejnym domowym spotkaniu. Jeżeli frekwencja na Piaście dopisze, to kibice mogą spodziewać się tańszych biletów na mecz z Górnikiem Zabrze.
Gdzie oglądać?
Spotkanie Legii z Piastem z rozpocznie się w piątek o godzinie 20:30. Transmisję tego meczu będzie można zobaczyć w Canal+ Sport i Canal+ Sport 3. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Przewidywany skład: Tobiasz - Johansson, Rose, Jędrzejczyk, Mladenović - Slisz - Wszołek, Josue, Kapustka, Baku - Muci
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!