Lindsay Rose, Kacper Tobiasz - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Rose: Byliśmy podekscytowani atmosferą
Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com
- Moje odczucia odnośnie tego meczu dzielą się na dwie części. Przede wszystkim, byliśmy bardzo podekscytowani, widząc atmosferę jaka panuje na trybunach. Dla każdego profesjonalnego piłkarza marzeniem jest grać przed taką publicznością. Nie zaczęliśmy jednak tego spotkania dobrze i nasze emocje, tak jak winda, zjechały w dół - powiedział po spotkaniu z Górnikiem Zabrze Lindsay Rose.
- Od początku nie byliśmy w grze. Rozmawialiśmy dużo w przerwie i na drugie 45 minut wyszliśmy odbudowani. Wróciliśmy i chcieliśmy wygrać, ale niestety udało nam się tylko zremisować w tym meczu.
- Strzelenie bramki wyrównującej na naszym stadionie, w naszym domu, było dla mnie fantastycznym przeżyciem. Chcieliśmy jednak zdobyć trzy punkty, a udało się zdobyć tylko jeden. Być może będzie on dla nas bardzo ważny w przyszłości.
- Górnik grał naprawdę dobrze na początku. Bardzo mocno naciskali na nas pressingiem. Staraliśmy się temu przeciwstawić, ale było bardzo ciężko. Nie radziliśmy sobie w pierwszych 45 minutach i wykorzystali to.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że Carlitos jest z nami. Jest bardzo dobrym piłkarzem, który wraca do domu. Wie co znaczy granie z „L” na piersi, jakie są wymagania w Legii i co powinna prezentować. Jego zakontraktowanie jest dla nas wielkim plusem. Już dzisiaj pokazał co potrafi, zrobił różnicę. Na pewno pomoże drużynie osiągnąć wyznaczone cele.
- Chcę grać wszystkie mecze, rozwijać się i zostać jednym z najlepszych obrońców tej ligi. Muszę to poprzedzić dobra pracą i postaram się wykonać ją jak najlepiej.
- Nie wydaje mi się, że straciliśmy koncentrację w okresie gry między bramkami Górnika. Byliśmy skoncentrowani. Grali dobrze kontratakiem i tym czasem robili nam krzywdę. Drugi gol był trochę „gówniany”, z niczego. To była taka odbijanka, ale myślę, że ta bramka mogła paść przez to, że na początku tej akcji próbowali mnie przewrócić i nie miałem jak wrócić. Sędzia jednak nakazał grać, więc musimy to uszanować i iść dalej.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!