Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 9 listopada 2022 r. godz. 02:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Rosołek: Wszyscy wierzyliśmy do końca

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com

- Wszyscy wierzyliśmy do końca, choć końcówka nie wyglądała pozytywnie dla nas. Graliśmy dużo wszerz, nie było konkretów i ciężko było sobie znaleźć miejsce. W takich sytuacjach często tacy nieoczywiści zawodnicy, którzy przypadkowo znajdą się w polu karnym, mają sytuacje i strzelają bramki. W pierwszym meczu zrobił to Yuri Ribeiro, dziś był to Lindsay Rose. Najważniejsze, że udało się strzelić – powiedział po pucharowym zwycięstwie napastnik Legii, Maciej Rosołek.

{VIDEOAD}

- Uważam, że zarówno w pierwszym, jak i w drugim meczu zdecydowanie zdominowaliśmy drużynę Lechii. Ich pojedyncze wypady niestety jednak kończyły się bramkami. Trzeba było gonić ten wynik dwa razy. My często dominujemy, jeśli chodzi o posiadanie, mamy sytuacje, ale nie gra się łatwo, gdy przeciwnik broni całą drużyną w swoim polu karnym. Ciężko gdziekolwiek znaleźć miejsce. Najważniejsze, że wychodzimy z tych niekorzystnych wyników.

- Jesteśmy drużyną, która co sezon celuje w dublet, więc nie ma mowy o odpuszczaniu. Wiadomo, że jakieś zmiany są wprowadzane, ale tylko kosmetyczne. Przed tym spotkaniem też wypadło nam trzech zawodników – Carlitos, Jędrzejczyk i Ribeiro. To oznaczało mniejsze pole manewru dla trenera, bo pewnie też by zagrali.

- Dawno nie wygraliśmy Pucharu Polski. To są trochę niewdzięczne rozgrywki. Widać to na przykład po dzisiejszych meczach, gdzie drużyny, które teoretycznie powinny wygrać, odpadały. Tak się zdarza. Z drużynami z niższych lig nie gra się łatwo. Dla nich to często są mecze sezonu, chcą się pokazać i wszyscy grają na 110%. Są to ciężkie mecze i dlatego te rozgrywki są trochę niewdzięczne.

- Moja pozycja na boisku zmieniła się na trochę bardziej mi pasującą. Początek sezonu zaczynałem jako pojedynczy napastnik, byłem sam w ataku i było mi ciężej. Też ogólnie nie byliśmy w najlepszej formie i nasze mecze były średnie. Po zmianie ustawienia wszystko wygląda lepiej. Ja osobiście czuję się najlepiej w takim systemie. To można zauważyć po ostatnich meczach, które były co najmniej dobre w moim wykonaniu. Brakuje trochę bramek i szczęścia, ale są sytuacje. Jak zacznie wpadać i oddawać, to będzie wybornie.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!