Tomasz Warszawski - fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Red Dragons Pniewy 2-3 Legia Warszawa
Mishka, źródło: Legionisci.com
W meczu 14. kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa wygrała z Red Dragons Pniewy 3-2. Do przerwy legioniści prowadzili 1-0 po kuriozalnej bramce Andre Luiza. 18 grudnia o godzinie 19:00 w ostatnim tegorocznym spotkaniu Legia podejmie Słoneczny Stok Białystok.
W pierwszej połowie obydwa zespoły nie stworzyły zbyt wielu sytuacji podbramkowych. W 7. minucie dobrą okazję mieli gospodarze, jednak nie zdołali jej wykorzystać. Chwilę później sam na sam z bramkarzem znalazł się Radosław Marcinkowski, jednak przegrał ten pojedynek. W 18. minucie legioniści powinni wyjść na prowadzenie, Michał Madej posłał potężną bombę na bramkę, ale trafił jedynie w spojenie słupka z poprzeczką. Chwilę później Mariusz Milewski uderzył płasko po ziemi, jednak piłka trafiła w boczną siatkę. Na 18 sekund przed końcem pierwszej połowy padła bramka dla Legii, iście kuriozalna. Paweł Tarnowski świetnie zagrał do Andre Luiza, ten zupełnie nie trafił w piłkę, przewrócił się, na szczęście piłka turlała się w stronę bramki, jeszcze legionista zagarnął ją nogą i padł gol. Sekundę przed ostatnim gwizdkiem Stachowiak zmarnował dogodną okazję do wyrównania.
{VIDEOAD}
W 23. minucie Legia prowadziła 2-0. Davidson Silva dobił z metra strzał swojego kolegi. 3 minuty później gospodarze zdobyli bramkę - Piotr Błaszyk z bliskiej odległości wykorzystał podanie po kontrze. Kolejną dobrą sytuację legioniści mieli w 27. minucie, kiedy to Marcinkowski znakomicie podał do Davidsona Silvy, ale ten uderzył nad poprzeczką. 3 minuty później gospodarze powinni wyrównać, jednak Chamuka nie trafił do pustej części bramki z mniej więcej metra. W 33. minucie drugą bramkę dla Red Dragons zdobył Piotr Błaszyk, który wyszedł z szybką kontrą.
Niestety, legioniści mocno się cofnęli, pozwalając przeciwnikom raz po raz zapędzać się pod własną bramkę i tworzyć groźne sytuacje. W 38. minucie stuprocentowej okazji nie wykorzystał Andre Luiz, którego uderzenie z trudem wybronił bramkarz. Na niespełna 2 minuty przed końcem trzecią bramkę zdobył Davidson Silva. Dobrze uderzył z lewej strony, z dalszej odległości, piłka odbiła się jeszcze od słupka, głowy leżącego Łukasza Błaszczyka i wpadła do bramki.
Red Dragons Pniewy 2-3 (0-1) Legia Warszawa
0-1 - 19:52 Andre Luiz
0-2 - 22:17 Davidson Silva
1-2 - 25:22 Piotr Błaszyk
2-2 - 32:34 Piotr Błaszyk
2-3 - 38:15 Davidson Silva
Red Dragons: 20. Łukasz Błaszczyk, 5. Mykyta Storozhuk, 99. German Romero, 8. Hubert Klatkiewicz, 23. Piotr Błaszyk
rezerwa: 6. Nikodem Krajewski, 9. Mateusz Kostecki, 16. Oskar Stankowiak, 21. Bartłomiej Gładyszewski, 27. Serhii Chamuka, 64. Rafał Roj
Legia: 16. Tomasz Warszawski, 81. Mariusz Milewski, 97. Davidson Silva, 15. Radosław Marcinkowski, 99. Michał Madej
rezerwa: 13. Ignacio Casillas, 7. Andre Luiz, 9. Paweł Tarnowski, 14. Krzysztof Jarosz, 21. Grzegorz Och
żółte kartki: Madej
Centrum informacji o futsalowej Legii -> legionisci.com/futsal
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!