Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Grzegorz Kamiński - fot. Hugollek / Legionisci.com
Grzegorz Kamiński - fot. Hugollek / Legionisci.com
Piątek, 20 stycznia 2023 r. godz. 11:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Zapowiedź meczu ze Śląskiem Wrocław

Bodziach, źródło: Legionisci.com / Legiakosz.com

Bardzo ciekawe spotkanie czeka nas w najbliższą sobotę - we wrocławskiej hali Stulecia zmierzą się finaliści ostatnich rozgrywek Energa Basket Ligi, a w obu zespołach może dojść do pierwszych występów pozyskanych w ostatnich dniach zawodników. Śląsk co prawda przegrał dwa ostatnie mecze ligowe, ale przed własną publicznością jest wciąż w tym sezonie niepokonany. Legia, która wygrała dwa ostatnie spotkania, przed rokiem w sezonie zasadniczym zwyciężyła w hali Stulecia.

W naszym zespole nastąpiła w ostatnim tygodniu zmiana na kluczowej pozycji. Po wygranej z Sokołem Łańcut, z naszym klubem pożegnał się rozgrywający, Ray McCallum, który otrzymał propozycję ponownej gry we Francji. Jako, że Francuzi spełnili warunki buy-outu, McCallum opuścił nasz klub. W jego miejsce sprowadzony został Kyle Vinales, który jeszcze kilka dni temu występował we francuskiej najwyższej klasie rozgrywkowej.

{YOUTUBE=mYernuEkpd0}

Śląsk świetnie rozpoczął obecny sezon - po porażce w meczu o Superpuchar ze Stalą, wrocławianie wygrali 14 kolejnych meczów ligowych, łącząc rywalizację w Energa Basket Lidze z występami w wymagających rozgrywkach EuroCup. Pierwszym zespołem, który pokonał Śląska był beniaminek z Łańcuta, a w następnej kolejce WKS przegrał różnicą dwóch punktów w Stargardzie. Mimo dwóch porażek, Śląsk nadal pewnie prowadzi w tabeli, mając dwa punkty przewagi nad drugą w tabeli Stalą. WKS jest jedną z dwóch drużyn niepokonanych na własnym parkiecie - zwyciężyli na nim wszystkich 6 meczów obecnego sezonu. W pierwszej rundzie Śląsk pokonał Legię na Torwarze 76:63.

Kolejny raz jedną z najważniejszych postaci w rotacji Śląska jest Aleksander Dziewa, który nie narzekał na brak ofert z silnych europejskich lig już przed sezonem. W jego trakcie, szczególnie w ostatnich tygodniach, mówiło się o próbach przekonania zawodnika przez Igora Milicicia, do przenosin do tureckiego Besiktasu. Podkoszowy dolnośląskiej ekipy notuje jeszcze lepsze liczby niż przed rokiem - 14.3 pkt. (przy skuteczności 41.4% za 3), 5.5 zbiórki i 1.5 bloku w ciągu niespełna 26,5 min. na parkiecie.

Ważnym ruchem przed obecnym sezonem było zakontraktowanie Łukasza Kolendy, który przeniósł się do Wrocławia z Sopotu i odgrywa ważną rolę (12.1 pkt., ponad 23 min.) w rotacji trenera Urlepa. Minuty dzieli często z Jeremiahem Martinem - graczem, który z kolei miał zastąpić Travisa Trice'a. Nawet jeśli Martin nie jest tak efektowny jak Trice, to daje Śląskowi wiele, a najważniejsza w jego przypadku jest regularność. Tylko w jednym z 15 spotkań nie miał dwucyfrowej zdobyczy punktowej, a aż 8 razy notował co najmniej 20 punktów.

Drugim z Polaków, który trafił do Wrocławia i odgrywa w zespole ważną rolę jest nasz były gracz, Jakub Nizioł. Dynamiczny skrzydłowy zdobywa 11.5 pkt. na mecz, do czego dokłada 6 zbiórek i 3.2 asysty. Do drużyny dołączył również bardzo utalentowany, 19-letni obwodowy, Aleksander Wiśniewski (na razie grywa średnio 8,5 min.), który ma spore szanse rozwinąć się i w najbliższych miesiącach stać się czołową postacią naszej ligi na swojej pozycji. Jeśli dodać do tego transfer Daniela Gołębiowskiego, wydaje się, że żadna z drużyn nie dokonała tak wielu krajowych transferów przed obecnym sezonem.

Po poprzednim sezonie z zagranicznych graczy udało się zatrzymać Justina Bibbsa, choć ten obecnie gra wyraźnie mniej niż przed rokiem (niewiele ponad 11 minut, 5.4 pkt.). Na kolejny, trzeci już sezon w tym klubie, zdecydował się chorwacki skrzydłowy, Ivan Ramljak (śr. 9.1 pkt. i 7.1 zb. - najwięcej w zespole). Ramljak rywalizuje o miejsce w składzie najczęściej z Niziołem oraz Irlandczykiem, Conorem Morganem (śr. 14.3 pkt., aż 50% skuteczności za 3 pkt. oraz 6.1 zbiórki). Morgan w grudniu doznał kontuzji, ale wrócił już do gry w ostatnim meczu ze Spójnią, więc w sobotę będzie do dyspozycji trenera Urlepa.

Sporą niespodzianką było rozwiązanie umowy, na początku stycznia, z Kodi Justicem (wrócił do zespołu w trakcie rozgrywek, zagrał w siedmiu meczach EBL, zdobywał 10.3 pkt.), który miał taką właśnie opcję w swoim kontrakcie. Jeszcze tydzień wcześniej nic nie zapowiadało takiej decyzji władz WKS-u, a wszystko wskazuje na to, że na taki krok wpływ miała porażka z Sokołem Łańcut. Kilka dni temu wrocławianie dokonali transferu do klubu, choć na inną pozycję niż ta, na której występował Justice. Serhij Pawłow, bo o nim mowa, występuje na pozycjach środkowego lub silnego skrzydłowego i w barwach Śląska powinien zadebiutować w sobotnim spotkaniu. Większość swojej kariery spędził na Ukrainie, występował także na Litwie i drugiej lidze hiszpańskiej, a obecny sezon rozpoczął w estońskim KK Parnu, z którym grał m.in. w rozgrywkach FIBA Europe Cup. Wydaje się, że musi minąć trochę czasu by odgrywał większą rolę niż Białorusin, Artsiom Parakhouski, który jako center gra średnio 14,5 min., i choć punktów daje niewiele (3.8), solidnie prezentuje się w walce na tablicach (śr. 4.5 zbiórki, w tym 2.1 na atakowanej tablicy).

Śląsk ze względu na występy w EuroCupie ma bardzo napięty terminarz. Po ligowych porażkach z Sokołem i Spójnią, w tym tygodniu WKS grał wyjazdowe spotkanie w Podgoricy. Po bardzo wysokiej porażce z Buducnostą w pierwszej rundzie EuroCup, tym razem wrocławianie do samego końca walczyli o korzystny wynik, ostatecznie przegrywając 71:82. Najwięcej punktów dla WKS-u zdobył Łukasz Kolenda (23). Z kolei cztery dni po meczu z Legią, Śląska czeka domowe spotkanie z Towers Hamburg. Jak na razie, Śląsk w grupie B EuroCupu zajmuje ostatnie miejsce, z bilansem 1-10. Jedyną wygraną odnieśli w domowym meczu z Dolomiti Trento (+23). Trzeba pamiętać, że poziom rozgrywek EuroCup jest bardzo wysoki, a Śląsk kilka spotkań przegrywał różnicą 2-3 punktów.

Przeciwko Legii na pewno nie zagra nasz były zawodnik, Jakub Karolak, który po poważnej kontuzji w fazie play-off minionego sezonu (w rywalizacji z Zastalem) przechodzi rehabilitację, aby od powrotu na parkiet dzieli go jeszcze kilka tygodni.

Jak zaprezentuje się Legia bez McCalluma, z Vinalesem prowadzącym grę? Zawodnik pierwszy trening z zespołem odbył dopiero w czwartek, więc czasu na zgranie z nowymi kolegami oraz zapoznanie się z zagrywkami nie będzie miał zbyt wiele. Najważniejsze jednak wydaje się, że 30-latek jest w rytmie meczowym - w ostatnią sobotę zagrał 16 minut (2 punkty i 6 asyst) w wygranym meczu z Gravelines. Z kolei w grudniu miał grywał wyraźnie więcej - po 30 minut w spotkaniach z Le Mans i Paris Basketball, w których zdobywał odpowiednio 14 i 20 punktów. W ostatnich sezonach notował 36-38 procentową skuteczność za 3 pkt., a także bardzo dobrze wykonywał rzuty wolne (od 83 do 93 procent). Prawdopodobnie w pierwszej piątce w sobotnim spotkaniu zobaczymy Łukasza Koszarka, który w minionym sezonie w fazie zasadniczej w meczach ze Śląskiem zdobywał 10 i 12 punktów. Liczymy również na równie udany co z Sokołem występ Travisa Lesliego.

W ostatnim sezonie Legia rywalizowała ze Śląskiem w wielkim finale play-off i przede wszystkim ta seria zapadła w pamięci kibicom. Niestety nasza drużyna miała sporo problemów zdrowotnych, co na pewno przyczyniło się w jakimś stopniu do końcowego wyniku (4:1 dla wrocławian). W rundzie rewanżowej sezonu zasadniczego Legia sprawiła sporą niespodziankę, zwyciężając w hali Stulecia 91:78, choć w bezpośredniej rywalizacji Śląsk miał minimalnie lepszy bilans, dzięki wygranej na Bemowie 87:73. Wspomniana wygrana z marca zeszłego roku, to jedyny triumf legionistów w hali Stulecia. Finałowa wygrana 88:85 miała miejsce w hali Orbita.

Spotkanie Śląska z Legią rozegrane zostanie we wrocławskiej hali Stulecia. Początek meczu o godzinie 17:30, a bezpośrednią transmisję z Wrocławia zobaczyć można w Polsacie Sport Extra. Bilety na mecz sprzedawane są w systemie Abilet.pl.

WKS ŚLĄSK WROCŁAW
Liczba wygranych/porażek: 14-2
Liczba wygranych/porażek u siebie: 6-0
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 88,3 / 78,3
Średnia skuteczność rzutów z gry: 49,8%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 37,1%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 56,5%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 75,6%

Skład: Jeremiah Martin, Łukasz Kolenda (rozgrywający), Daniel Gołębiowski, Aleksander Wiśniewski, Jakub Karolak, Justin Bibbs (rzucający), Jakub Nizioł, Ivan Ramljak, Conor Morgan, Mikołaj Adamczak, Michał Mindowicz (skrzydłowi), Aleksander Dziewa, Artsiom Parakhouski, Serhij Pawłow, Szymon Tomczak, Maciej Bender (środkowi)
trener: Andrej Urlep, as. Andrzej Adamek, Adrian Mroczek-Truskowski, Maksym Papacz

Przewidywana wyjściowa piątka: Jeremiah Martin, Daniel Gołębiowski, Jakub Nizioł, Conor Morgan, Aleksander Dziewa.

Najwięcej punktów: Jeremiah Martin 303 (śr. 20,2), Aleksander Dziewa 215 (14,3), Łukasz Kolenda 182 (12,1), Conor Morgan 172 (14,3).

Ostatnie wyniki: Spójnia (d, 99:66), Legia (w, 63:76), Anwil (w, 73:75), King (w, 78:103), Czarni (w, 75:77), Twarde Pierniki (d, 79:74), MKS (w, 96:103), Start (d, 91:84), Astoria (w, 99:111), GTK (w, 71:91), Trefl (w, 74:88), Arka (d, 87:80), Stal (d, 83:68), Zastal (d, 85:78), Sokół (w, 92:85), Spójnia (w, 81:79).
EuroCup: Gran Canaria (w, 92:81), Buducnost Podgorica (d, 58:98), Towers Hamburg (w, 87:83), Turk Telekom Ankara (d, 71:75), Promitheas Patras (d, 76:78), London Lions (w, 97:80), Paris Basketball (d, 69:77), Hapoel Tel Awiw (w, 103:73), Dolomiti Trento (d, 80:57), Gran Canaria (d, 79:91), Buducnost Podgorica (w, 82:71).

Ostatnie mecze obu drużyn:
29.09.2022 Legia Warszawa 63:76 Śląsk Wrocław
27.05.2022 Śląsk Wrocław 90:77 Legia Warszawa (play-off)
24.05.2022 Legia Warszawa 63:66 Śląsk Wrocław (play-off)
22.05.2022 Legia Warszawa 74:81 Śląsk Wrocław (play-off)
19.05.2022 Śląsk Wrocław 85:88 Legia Warszawa (play-off)
17.05.2022 Śląsk Wrocław 76:72 Legia Warszawa (play-off)
12.03.2022 Śląsk Wrocław 78:91 Legia Warszawa
06.11.2021 Legia Warszawa 73:87 Śląsk Wrocław
25.04.2021 Legia Warszawa d. 85:86 Śląsk Wrocław (w Ostrowie Wlkp.)
24.04.2021 Śląsk Wrocław 84:73 Legia Warszawa (w Ostrowie Wlkp.)
22.04.2021 Legia Warszawa 84:72 Śląsk Wrocław (w Ostrowie Wlkp.)
11.03.2021 Legia Warszawa 67:69 Śląsk Wrocław (EBL)
15.11.2020 Śląsk Wrocław d.73:68 Legia Warszawa (EBL)
19.12.2019 Legia Warszawa 71:98 Śląsk Wrocław (EBL)
17.01.2016 Śląsk Wrocław 83:77 Legia Warszawa (I liga)
11.10.2015 Legia Warszawa 69:59 Śląsk II Wrocław (I liga)
17.10.2012 Legia Warszawa 61:84 Śląsk Wrocław (PP)
11.02.2006 Śląsk II Wrocław 59:62 Legia Warszawa (II liga)
22.10.2005 Legia Warszawa 93:75 Śląsk II Wrocław (II liga)

LEGIA WARSZAWA
Liczba wygranych/porażek: 11-11
Liczba wygranych/porażek na wyjeździe: 6-4
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 77,9 / 75,1
Średnia skuteczność rzutów z gry: 44,3%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 32,8%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 51,7%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 65,2%

Skład: Kyle Vinales, Łukasz Koszarek, Szymon Kołakowski (rozgrywający), Travis Leslie, Billy Garrett, Benjamin Didier-Urbaniak (rzucający), Janis Berzins, Grzegorz Kulka, Grzegorz Kamiński, Jakub Śliwiński (skrzydłowi), Geoffrey Groselle, Dariusz Wyka, Jakub Sadowski (środkowi)
trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski, Maciej Jamrozik

Przewidywana wyjściowa piątka: Łukasz Koszarek, Billy Garrett, Travis Leslie, Grzegorz Kulka/Dariusz Wyka, Geoffrey Groselle.

Najwięcej punktów: Travis Leslie 174 (śr. 14,5), Geoffrey Groselle 175 (10,9), Billy Garrett 79 (13,2).

Ostatnie wyniki: Sokół Łańcut (w, 72:83), Śląsk Wrocław (d, 63:76), Hapoel Holon (d, 81:84), Spójnia Stargard (d, 69:71), Galatasaray Stambuł (w, 86:71), Anwil Włocławek (d, 78:70), King Szczecin (w, 69:65), Filou Oostende (d, 59:68), Czarni Słupsk (d, 70:63), Twarde Pierniki Toruń (d, 81:68), MKS Dąbrowa Górnicza (w, 93:76), Filou Oostende (w, 66:71), Start Lublin (w, 76:103), Astoria Bydgoszcz (w, 61:86), Hapoel Holon (w, 101:79), GTK Gliwice (d, 61:84), Trefl Sopot (d, 79:71), Galatasaray (d, 76:90), Arka Gdynia (w, 81:83), Stal Ostrów (d, 68:96), Zastal Zielona Góra (w, 90:106), Sokół Łańcut (d, 75:61).

Termin meczu: sobota, 21 stycznia 2023 roku, g. 17:30
Adres hali: Wrocław, ul. Wystawowa 1 (hala Stulecia)
Pojemność hali: 5242 miejsca
Ceny biletów: 27, 32, 40, 42, 50 i 52 zł (ulgowe) oraz 37, 42, 50, 52, 60 i 62 zł (normalne)
Transmisja: Polsat Sport Extra



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!