Kosta Runjaić - fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Runjaić: Jeden punkt trochę jak zwycięstwo
Woytek, źródło: Legionisci.com
Kosta Runjaić (trener Legii): Oczekiwaliśmy takiego meczu. Od początku w grze była spora agresywność i twarde pojedynki. Było spore natężenie emocjonalne. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania do drugiej kartki Josue. Wiemy teraz, że decyzja sędziego o drugiej kartce dla Josue była błędna. Po tym mieliśmy chwile słabości i straciliśmy bramkę.
{VIDEOAD}
W przerwie mieliśmy świadomość, że nie wygramy bez gry w ofensywie i odwagi, prób strzelenia gola. W drugiej połowie próbowaliśmy grać bardziej odważnie, strzeliliśmy bramkę. Ostatecznie jestem usatysfakcjonowany tym jednym punktem. Po raz kolejny nasza drużyna pokazała wielką mentalność. Potrzebujemy tego w takich meczach, w tym momencie sezonu. Gratulacje dla zespołu. To wielka przyjemność grać na wyjeździe z tak dopingującymi naszymi kibicami. Ten jeden punkt odbieram trochę jak zwycięstwo.
Nie jestem ekspertem sędziowskim, nie chcę oceniać. Na pewno był faul na Josue i żółta kartka powinna być dla przeciwnika a nie dla nas. Ogólnie życzyłbym sobie, by sędzia lepiej się komunikował. Sylwestrzak to młody, utalentowany arbiter. Powinien lepiej kontrolować mecz i lepiej komunikować się z piłkarzami, szczególnie tymi kluczowymi. To był nerwowy mecz był od początku, także na ławkach rezerwowych - moim zdaniem rozpoczęło się to od drużyny Piasta. Bardzo szybko zdecydował się pokazywać dziś kartki. Powinien mieć świadomość, że w tej sytuacji VAR nie może interweniować, powinien myśleć o konsekwencjach. Wszystko więc jest zależne od komunikacji. Proszę mi wierzyć, że zawodnicy to wyczuwają.
Ten sędzia przyznał się do błędu w przerwie. To duży gest. Ja popełniam błędy, sędziowie też je popełniają, Każdy je popełnia. Planem było zwycięstwo, ale jeden punkt jest dla nas OK. Teraz przed nami trudny mecz z Aston Villą.... w piłce nożnej wszytko jest możliwe. A czasem o wyniku mogą zdecydować sędziowie.
O nerwach oraz sytuacji z Josue i Vukoviciem
Mam swoją perspektywętej sytuacji, na pewno trener Vuković ma swoją. Zawuażyłem, że ławka Piasta była bardzo agresywna i prowokowała. Rozpoczęło się od spięcia miedzy Vukoviciem a Josue, czym byłem szczerze zaskoczony. Vuković jest byłym zawodnikiem Legii, byłym trenerem i zna naszych chłopaków, pracował z nimi dłużej niż ja. Byłem nieco zaskoczony takim rodzajem emocjami i nie pochwalam ich. Emocje są czymś normalnym, także ze strony ławki rezerwowych, ale jeśli zachowujesz się tak jak on - z mojego punktu widzenia i odbioru w tym momencie - przeciwko swojemu byłemu klubowi, to moim zdaniem było to niepotrzebne. Pracą sędziego technicznego jest zarządzanie zachowaniem na obu ławkach. Nie zanotowałem momentu początku tego spięcia. Potem wykonałem gest, by uspokoić emocje, ale nie został doceniony przez trenera Vukovicia. O reszcie nie będę się wypowiadał.
Dwie czerwone kartki dla sztabu? Nie zanotowałem tej kartki dla Konrada Paśniewskiego. Nie jest to miłe, ale pewne rzeczy mogą się wydarzyć. Stawka i energia tego meczu były duże. Teraz mogę powiedzieć, że powinniśmy bardziej panować nad emocjami i zachować się lepiej... ale to się zdarza. Nie chcę dokładać więcej oliwy do ognia, ale jeżeli trener Piasta nie jest w stanie uścisnąć dłoni po meczu, tylko znika, to świadczy o pewnym braku szacunku do przeciwnika. Będę rozmawiał ze swoim sztabem o tym co się stało, swoje zachowanie też poddam refleksji, ale moim zdaniem wszystko zaczyna się od najważniejszych osób. Na przykład na boisku Josue jest jednym z kluczowych piłkarzy, ma obowiązek, by zachowywać się we właściwy sposób, jakiego oczekujemy od kapitana. Moim zdaniem zrobił jeden błąd popychając rywala - nie powinien tego robić. Nie chcę go tłumaczyć, ale jeżeli od początku 4 różnych zawodników fauluje go, a sędzia nie reaguje... musimy też chronić piłkarzy. Wiemy, że Josue jest mocno emocjonalny, ale wiele drużyn skupia się na prowokowaniu go. To też jest praca dla najważniejszych osób: sędziego, kapitana, trenera przy linii bocznej, dyrektora sportowego. Musimy się tym zajmować i na pewno to nie jest dobra reklama sportu i ducha fair play.
{sonda:403}
Komentarze: (22)
Dalej ktos w komentarzach jeszcze bedzie bronil Vuko? Nigdy sie zachowac nie umial, a Kosta to klasa sama w sobie. Zero agresji, 3/4 sedziow na takiej konfie po takim meczu pluloby tylko na sedziego, u nas spokoj, klasa. Dlatego u Runjaicia potrafimy reagowac na niekorzystny wynik, bo trener te swoja chlodna glowe przelewa w szatni na pilkarzy. Brawo Zielinski za wybor. Z Papszunem bylibysmy dzisiaj burkami szczekajacymi po kazdym meczu a pilkarze by grali w zbijaka caly mecz.
Kiedy ludzie krzyczeli na Vuko „Pinokio”, to wydawało mi się to niepotrzebne i małostkowe. Wydawało mi się, że Vuko jest gdzieś tam w środku Legionistą.
Ale po dzisiejszym meczu przyznaję rację jego krytykom. Dla mnie jest skreślony.
Vuko to zawsze był kawał skur.. on sam się nazywa wielką legendą Legii a niestety jest zwykłym hipokrytą. Najmadrzejszy we wszystkim
Kosta zachował klasę i chłodną głowę. A Vuko, no cóż, liczę, że ochłonie mimo wszystko. To jakby nie patrzeć, wciąż trener na dorobku. Jak widać, musi się jeszcze sporo uczyć.
Cytat z filmu ,,Wrzeciono czasu,, - ,,Myślałam, że ty człowiek wykształcony, a tyś prostak i cham,,. To tyle w temacie tzw. ,,legendy,,.
@Arek: Z takim mentalem i podejściem do przeciwników, z rzekomo ukochanego klubu, jedyne czego się dorobi, to przydomek prostaka. Ciekawy jestem ,,przywitania,, gościa na Łazienkowskiej, w rewanżu...
Vuko jesteś burakiem i prostakiem nie nazywaj się legionistą! Zero kultury nigdy już nie będziesz w Legii nawet cięciem!!!
Przede wszystkim Pan Trener Runjaić swoim opanowaniem, inteligencja, uśmiechem buduje zaufanie u piłkarzy. Oby skończył się w Legii festiwal pochopnych decyzji zmiany trenerów na wuefistów typu vuko.
pan D. N. O. już zawsze będzie dnem. A sylwestrzak sędzia z Wrocławia niech spada od Legii bo i tak zaraz będziemy liderem a malinowe nochy będą zerem
Tym zachowaniem vuko wypisał się z Legijnej rodziny, widać ze żal dupe ściska, widzi na jakim poziomie jest teraz cała drużyna i sztab Legii i zrozumiał ze on tego poziomu jako trener Legii nigdy by nie osiągnął. Vuko teraz całuj herb Piasta, bo legionista już nie jesteś
Trudno Vuko odmówić zasług dla nas i za to ma np. u mnie szacunek, ale…tutaj właśnie pokazał dlaczego nie przedłużono z nim kontraktu. My nie potrzebujemy krzykaczy typu Vuko, czy Papszun, a trenerów z klasa jak Runjac, Czerczesow, z polskich to chyba Janek i Jacek mieli ,,klasę” jak tam myśle o ostatnich ,,na szybko” (bo Maciek potrafił ,,odpalić się”, ostatnio się uspokoił). My jesteśmy Legia, a reszta niech sobie szczeka. Wczoraj Vuko (wzmianki o niemieckim itd.) zachował się jak te wszystkie ,,Kowale” jadące po Legii w każdej możliwej sytuacji. A przecież to był tylko mecz ligowy…
Vuko to przede wszystkim bardzo przeciętny trener. Dużo za słaby na to by prowadzić duże kluby.
Szacun dla trenerów za mecz , a dla Vuko ten mecz był wielką presją nerwy go poniosły za wszelką cenę chciał zdobyć 3 punkty . Ograć Legię . Grunt pali się pod Piastem w tym sezonie .pozdro
Runjaić to trener na lata w Legii. Kogoś takiego nam było trzeba i to widać po tym jak prowadzi drużynę, jaki progres robią zawodnicy. Jeśli chodzi o Vuko to mam podobne zdanie na jego temat co większość na tym forum, że nie zachował się jak na Legionistę przystało, ale nie osądzam go tak surowo z uwagi na jego wcześniejsze zasługi dla klubu. Na pewno nigdy nie zapomnę tego, że jednak uratował nam ekstraklasę. Mógł olać Legię, bo już był dawno na wylocie, ale jednak przyszedł i utrzymał nas w lidze. Nie wiadomo co byłoby, gdyby on nie wrócił. Może kto inny by nas uratował albo nie i spadlibyśmy do 1 ligi. Tak czy inaczej wrócił, utrzymał nas i za to mu chwała. Na pewno miał spore ciśnienie, bo chciał jak najlepiej zaprezentować się przeciwko byłemu klubowi, a ponieważ inaczej nie umie to wyszło jak wyszło. Jego zachowanie to wina emocji towarzyszących temu meczowi. Nie wytrzymał ciśnienia i tyle. Skoro nie wytrzymuje ciśnienia pracując w takim klubie jak Piast, to tylko świadczy o tym, że nie nadaje się na trenera w Legii. Natomiast to czy w sercu jest Legionistą, czy też nie, wie tylko on sam i nie mnie to oceniać.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!