Rafał Wolski - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Wolski: Kontrolowaliśmy mecz, ale nie udało się nic wcisnąć
Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com, Canal +
- Było widać, że przeważamy, szczególnie w drugiej połowie. W pierwszej części nie mieliśmy zbyt dużo sytuacji, poza Edim Semedo, który wyszedł sam na sam i przestrzelił. Legia zdobyła bramkę z rzutu karnego, cofnęła się i czekała na kontrataki. My kontrolowaliśmy przebieg spotkania po tym golu. Szkoda tylko, że nie udało nam się nic wcisnąć - powiedział po porażce z Legią pomocnik Radomiaka Radom, Rafał Wolski.
{VIDEOAD}
- Ciężko mi mówić o sytuacji, po której dostałem żółtą kartkę za symulowanie. Nie widziałem jeszcze powtórek, a w meczu są to ułamki sekund. Ja poczułem kontakt, szarpnięcie. Nie wiem jak to wyglądało na nagraniach, ale na boisku czułem, że zawodnik Legii szarpnął mnie za ramię, upadłem, bo czułem, że jestem w polu karnym i chciałem wykorzystać tę sytuację. Gdybym nie czuł kontaktu, to byłem już w polu karnym i gdybym nie został delikatnie szarpnięty, to ta sytuacja mogła skończyć się dla Legii groźnie.
- Wcześniejsza zmiana była podyktowana incydentem z początku meczu. Starłem się z jednym z legionistów, on trochę przebiegł się po mnie, nadepnął mi na łydkę. W dalszej części meczu opuchlizna i ból były coraz większe i czułem mocny dyskomfort, przez co poprosiłem o zmianę.
Komentarze: (5)
Myslalem ze Wolak jest ciut inteligentniejszy, ale w sumie przypomnialem sobie to jego uciszanie z Koroną...
1. Jak mozna powiedziec, ze sie kontrolowalo mecz od gola na 0-1 :d
2. On musi POWTORKE zobaczyc zeby powiedziec, czy byl faulowany, hahaha. Tam kontakt nogami mogl tylko byc a on o ramieniu mowi. Przewrocil sie bo poczul kontakt w ramie. No hit.
@L:
po prostu poczuł kontakt i chciał wymusić przewinienie, taka sama sytuacja była na słynnym meczu Legia - Jagiellonia (Kosecki pod szatnią, drągowski pokazujący fu...i, ten co kopnął naszą panią Tarasovs itp) - tam w polu karnym pod Żyletą (2 połowa) Jagiellończyk dostał kopa w piszczel od ogranego bodajże Astiza, albo Rzeźniczaka (nie pamiętam już), ale kontakt był a nasz obrońca cofał nogę, a ten przyaktorzył i dodał od siebie padając w polu karnym, a Gil tego nie gwizdnął. Co do kontroli po 0:1 to miał rację - Radomiak kontrolował byśmy to dowieźli, wszystkie mecze z Radomiakiem są ustawiane - my strzeliliśmy i już nie chciał się nikt przemęczać, bo po co atakować jak zapłacone za 1:0? Stąd macie dziwne w dzisiejszym meczu murowanie bramki (co się nie zdarza u nas!!!), ale naiwni dalej będą wierzyć, że skoro fffryzjera wsadzili do więzienia to liga jest czysta :-)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!