Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 11 listopada 2023 r. godz. 12:15

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Lech przed meczem z Legią. Podobne problemy

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com

W niedzielę o godzinie 17:30 Legia Warszawa zmierzy się przy Łazienkowskiej z Lechem Poznań. Co słychać w zespole "Kolejorza"? Zapraszamy do zapoznania się z sylwetką klubu z Poznania.

Kryzys w Lechu nastąpił już na początku sezonu. Poznaniacy szybko pożegnali się z eliminacjami do Ligi Konferencji Europy. Pomimo że na start łatwo pokonali Žalgiris Kowno (3-1, 2-1), to rywalem za trudnym okazał się Spartak Trnawa. Klub ze Słowacji początkowo przegrał w stolicy Wielkopolski 1-2, lecz w rewanżu pokonał "Kolejorza" 3-1. Tak Lech zakończył swoje marzenia o kolejnym awansie do LKE, a dodatkowo popadł w lekki kryzys. Trzy dni po blamażu za naszą południową granicą poznaniacy przegrali ze Śląskiem Wrocław (1-3), następnie zremisowali 1-1 z Górnikiem Zabrze. W tamtym momencie w mediach zaczęły pojawiać się głosy o ewentualnym zwolnieniu trenera Johna van den Broma, lecz raczej w gabinetach taki temat nie był podnoszony. Holender wyprowadził swoich podopiecznych z trudnego momentu. Kolejorz w następnych dziewięciu ligowych meczach przegrał tylko raz, choć sromotnie, bo z Pogonią Szczecin 0-5. Warto jednak wspomnieć, że porażka z "Portowcami" była jedną z dwóch Lecha w tym sezonie w Ekstraklasie, dzięki czemu wraz ze Śląskiem Wrocław mogą się pochwalić najmniejszą liczbą przegranych rywalizacji spośród wszystkich klubów w elicie. W taki sposób zespół prowadzony przez holenderskiego szkoleniowca z pięciopunktową przewagą nad Legią oraz dwupunktową stratą do liderujących wrocławian przed 15. kolejką zajmuje 3. miejsce w tabeli.



Defensywa

Pierwszym golkiperem poznaniaków jest 23-letni Bartosz Mrozek. To bramkarz, który zanotował świetny zeszły sezon na wypożyczeniu w Stali Mielec. Lechici mieli nadzieję, że zapewni również spokój między słupkami "Kolejorza". Na razie Mrozek wygląda nieźle, choć nie jest topowym golkiperem w tym sezonie. W sumie w lidze piłkę z siatki wyjmował 17 razy, a więc tyle samo co Kacper Tobiasz.

W kontekście Legii sporo mówi się o problemach w defensywie, sytuacja nie inaczej ma się w Lechu. Co ciekawe, "Kolejorz" w tym sezonie traci średnio 1,4 gola na spotkanie (tak samo jak legioniści). Holenderski trener stawia na czwórkę obrońców. Parą stoperów, która najczęściej wybiega na murawę od pierwszej minuty jest duet Miha Blažič - Antonio Milić. Pierwszy z nich to 26-krotny reprezentant Słowacji, który latem wzmocnił Lecha. To między innymi czterokrotny mistrz Węgier, który podczas zeszłego sezonu był przez dłuższy okres podstawowym zawodnikiem francuskiego Angers SCO, występującego w Ligue 1. Milić za to miał być liderem defensywy poznaniaków pod nieobecność Bartosza Salamona, ale Chorwat gra w kratkę. Niekiedy jednego z tych dwóch stoperów na murawie zmienia Filip Dagerstål lub przebywający na mistrzostwach świata U-17 w Indonezji Michał Gurgul. Po prawej stronie obrony najczęściej występuje Joel Pereira. Ten miał świetny start sezonu. Portugalczyk w trzech pierwszych ligowych grach zanotował trzy asysty, jednak później zmagał się z urazem. Czasem jego zmiennikiem jest Alan Czerwiński, który nieźle odnajduje się również, grając nieco wyżej. Podstawowym graczem lechitów na lewej obronie jest Szwed Elias Andersson. 27-latek do Poznania trafił latem, wcześniej grał w swoich ojczystych ligach. Na początku roku zadebiutował nawet w reprezentacji - towarzyskie spotkanie z Islandią zakończył z trafieniem. W Lechu odnalazł się nieźle, choć lepiej radzi sobie w ofensywie niż w defensywie, gdzie przytrafiają mu się błędy. Jego naturalnym zmiennikiem jest Barry Douglas (na zdjęciu niżej). Szkot w tym sezonie w lidze rozegrał trzy mecze, z czego tylko jeden od pierwszej minuty.



Pomocnicy

O sile środka pola, ale tej mniej ofensywnej, stanowią Radosław Murawski oraz Jesper Karlström. Pierwszy z nich pauzował w ostatnim meczu Lecha z Ruchem Chorzów (2-0). Na murawie zastąpił go Nika Kwekweskiri, który w tym sezonie pełni rolę zmiennika. Częściej od Gruzina gra Portugalczyk Alfonso Sousa, lecz on niekiedy występuje nieco wyżej. Na początku sezonu 23-latek był podstawowym zawodnikiem lechitów, jednak w ostatnich pięciu kolejkach na murawie spędził tylko 25 minut. Imponująco wygląda ofensywa Lecha. Na prawym skrzydle najczęściej w tym sezonie oglądamy Adriela Ba Loua'e (4 gole i 2 asysty, na zdjęciu niżej). Kibice poznaniaków mogą powiedzieć, że Iworyjczyk wreszcie odpalił. Rolę pomocnika ofensywnego praktycznie nieprzerwanie w tym sezonie pełni Filip Marchwiński (5 goli i 2 asysty), a u jego lewego boku zagrożenie stwarza Kristoffer Velde (6 goli i 4 asysty). Wspominany tercet świetnie się prezentuje. W sumie w lidze strzelili 15 goli oraz zanotowali osiem asyst. Jedynym legionistą, który może się pochwalić podobnymi liczbami do zawodników z tej trójki, jest Paweł Wszołek (2 gole i 5 asyst). W obiegu lechitów pozostaje jeszcze najdroższy piłkarz w historii klubu z Poznania, a więc Ali Gholizadeh, który zadebiutował w ostatniej kolejce.



Napastnicy

Do formy wraca Mikel Ishak (na zdjęciu niżej). Szwed nie radził sobie w tym sezonie najlepiej, jednak ostatnie pięć kolejek to pokaz jego strzeleckich umiejętności - zdobył pięć bramek i zanotował trzy asysty. W sumie na koncie ma sześć goli, więc tyle samo co Tomas Pekhart. Jednym trafieniem może pochwalić się Filip Szymczak, który walczy o skład z bardziej doświadczonym zawodnikiem.



Przewidywany skład: Mrozek — Periera, Blažič, Milić, Andersson — Karlström, Murawski — Ba Loua, Marchwiński, Velde — Ishak

Ostatnie 5...
Jakim wynikiem kończyły się ostatnie rywalizacje Legii z Lechem przy Łazienkowskiej?

16-04-2023 Legia 2-2 Lech
17-10-2021 Legia 0-1 Lech
08-11-2020 Legia 2-1 Lech
19-10-2019 Legia 2-1 Lech
16-09-2018 Legia 1-0 Lech

Historia

W sumie Legia z Lechem rywalizowała 141 razy - warszawiacy górą byli 61 razy. Poznaniacy zwyciężali 43 razy, a remis padał 37 razy. Bilans bramkowy to 187 - 135. Ostatnie pięć meczów pomiędzy tymi klubami w lepszym świetle stawia Lecha, który wygrał w tym czasie raz 1-0, a reszta spotkań zakończyła się remisami. Aby znaleźć ostatnie zwycięstwo "Wojskowych", trzeba cofnąć się o ponad trzy lata. 8 listopada 2020 roku Legia pokonała klub z Wielkopolski 2-1 po trafieniach Kacpra Skibickiego oraz Rafaela Lopeza.




Komentarze: (2)

M., 11.11.2023 17:59:11 - *229.94

Py(r)kniemy ich, choć łatwo nie będzie.

Ja, 11.11.2023 18:13:59 - *play-internet.pl

Blazic to słoweniec

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!