Radość Radovana Pankova - fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Piorunujący początek i wreszcie trzy punkty!
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Legia Warszawa wygrała w niedzielę na wyjeździe z Zagłębie Lubin, kontynuując tym samym swoją dobrą passę zwycięstw z tym zespołem. "Wojskowi" różnicą dwóch goli prowadzili już po kilku minutach od pierwszego gwizdka, gdy do siatki trafili Rafał Augustyniak i Radovan Pankov. W drugiej połowie rezultal ustalił Josue, który wykorzystał rzut karny.
{VIDEOAD}
Pierwsze pięć minut było jednymi z najbardziej produktywnych w ostatnich latach. W tym okresie zobaczyliśmy dwa gole strzelone przez legionistów! Najpierw do siatki trafił Rafał Augustyniak. Zawodnik gości zdecydował się na odważny strzał z 30 metrów, który zaskoczył bramkarza Zagłębia. Szymon Weirauch był bliski złapania lecącej futbolówki, ale wyślizgnęła ona mu się z rąk i wpadła do siatki. Chwilę potem było już 2-0 dla Legii. Tym razem golkipera gospodarzy pokonał Radovan Pankov. Serb zdobył swoją pierwszą bramkę, gdy popisał się mocnym strzałem pod poprzeczkę. Od tego momentu można było mieć nadzieję, że reszta spotkania będzie toczyła się już pod dyktando Legii.
Zagłębie nie zamierzało się jednak poddawać. W 10. minucie bramkarz Legii uratował swoich kolegów przed stratą gola, kiedy w ładnym stylu zbił do boku uderzenie przeciwnika. Nieco ponad kwadrans po pierwszym gwizdku lubinianie zdołali trafić do siatki, jednak powtórki pokazały, że zawodnik gospodarzy był na pozycji spalonej i finalnie gol został anulowany. Wszystko zaczęło się jednak od prostego błędu w wyprowadzeniu piłki przez defensywę "Wojskowych". Spowodowało to, że sam na sam z Kacprem Tobiaszem stanął jeden z przeciwników, który niepotrzebnie odgrywał piłkę do partnera z drużyny, który był na pozycji spalonej.
W 23. minucie idealna okazja na gola dla Blaza Kramera. Słoweniec dostał podanie z prawej strony od Pawła Wszołka, jednak mając przed sobą już tylko bramkarza... trafił wprost w niego. Kilkanaście minut potem blisko było gola dla Zagłębia. Bartłomiej Kłudka wpadł w pole karne Legii na jego prawej stronie, gdzie dosyć skutecznie przeszkadzał mu Patryk Kun. Na całe szczęście pomocnik dosyć mocno przestrzelił. Do końca pierwszej połowy Zagłębie kilkukrotnie jeszcze zagroziło Legii. Gospodarze nie mieli problemów z przedostaniem się w szesnastkę legionistów, gdzie jednak brakowało im skuteczności. Ostatecznie do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Można było odnieść wrażenie, że gdyby nie dwa szybkie trafienie Legii, to warszawiacy mogliby mieć tego dnia nieco kłopotów. Grę obydwu zespołom mocno utrudniał padający śnieg, dlatego klarownych sytuacji strzeleckich i celnych uderzeń nie zobaczyliśmy zbyt wielu.
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Niedługo po zmianie stron niebezpiecznie było przed polem karnym Zagłębia. Po prostopadłej piłki dobrze wyszedł Kramer, jednak nieco szybszy od niego był wychodzący z bramki Weirauch. Kolejne minuty to ataki obydwu stron, które jednak nie kończyły się żadnymi poważniejszymi sytuacjami. Po godzinie gry arbiter podyktował dla Legii rzut karny za zagranie ręką we własnym polu karnym Kłudki. Do wykonania jedenastki podszedł Josue i pewnym strzałem zmusił do kapitulacji bramkarza Zagłębia po raz trzeci. Weirauch wprawdzie był bliski odbicia piłki, jednak Portugalczyk kopnął ją na szczęście wystarczająco mocno. W 69. minucie podwyższyć wynik powinien Wszołek. Pomocnik Legii dostał świetnie podanie z głębi pola, stanął niemal oko w oko z golkiperem lubinian, jednak przegrał ten pojedynek.
Wkrótce Zagłębie nie wykorzystało dotychczas najlepszej okazji do zdobycia bramki. Sam na sam z Tobiaszem stanął Juan Munoz, który jednak w kluczowym momencie posłał piłkę obok słupka. Na uwagę zasługuje jednak fatalne rozegranie piłki przez obrońców Legii, co ostatecznie sprokurowało doskonałą okazję strzelecką dla przeciwników. Do końcowego gwizdka arbitra nie zobaczyliśmy już żadnego gola. Legia zasłużenie przywozi z Lubina komplet punktów, chociaż gospodarze kilkukrotnie poważnie zagrozili bramce Tobiasza.
Komentarze: (40)
Nie mozna grac tak na luzie i z zaangazowaniem w kazdym meczu? Bo w pozostalych gramy tak jak przez ostatnie 10 minut dzisiaj, do tylu, na stojaco i moze sie wygra. Do roboty, tu jest Legia, tu sie zapierdziela a nie gra na 1-0 jak w Radomiu.
Szczerze to punkty cieszą ale sama gra to tyłka nie urywa , poziom mizerny brak zaangażowania choć zimno to dla rozgrywki by podreptali szybciej . Ale taki minimalizm widocznie nam kibicom jest pisany . Meczycho bezbarwne ....
Tylko cztery strzały na bramke i z tego trzy gole.
Tobiasz znów musiał odwalić babola bo by chory był ja by tego nie zrobił. Uratował go spalony.
Rosołek co mecz wchodzi na minutę i nabija licznik występów w Legii.
A gdzie jest kasztan, co pisał, że 4:0 nas pojadą? No to pojechali. Ktoś tu pisze, że zaangażowania nie było. Tylko, że grali już 29 mecz. W porównaniu do reszty, to inna dyscyplina. A może zaczęli odczuwać trudy sezonu. Jakbyś pomyślał czasem jeden czy drugi, to może to forum nie byłoby tak zaśmiecone. Ważne 3 punkty i tyle. Już w środę kolejny mecz. Ale oni widzą wszędzie brak zaangażowania. Przecież to śmieszne i żałosne za razem.
Wynik na pewno lepszy niż gra. Sobowtór Tobiasza w Lubinie i karny dały nam dobry wynik. Nie rozumiem zmian trenera. Jestem krytykiem talentu Rosołka, ale kiedy ten gość ma próbować się przełamać i coś pokazać jak nie w meczu kiedy wygrywamy 3:0 i nie ma w związku z tym jakiejś szaleńczej presji?
@Darek: wogole gra nogami Tobiasza to nieooroxunie koleś kopie się po czole albo w aut
Brawo! Wygrywamy 3:0, choć ten karny… Mecz w tygodniu, pogoda jest jaka jest więc bardzo ważne punkty na wyjeździe. Były momenty ale i błędy. Najważniejsze punkty i w końcu ruszamy do przodu. Po Mistrzostwo! Legio Mocno!
Co do zasady - mecz na 6. Ustawienie meczu na początku, a później gra na utrzymanie wyniku połączona z treningiem pewnych zagrań. Tak to musi wyglądać gdy w warunkach zimowych trzeba rozgrywać istotne mecze co 3 dni, z przewagą wyjazdowych. Mało czasu na regenerację, brak czasu na trening. Moje spostrzeżenia z tego meczu : 1/ Kramer bez sensu bronił się przed meczem w 3 lidze, bo to jego poziom, 2/ Tobiasz od jakiegoś czasu przestał bronić, teraz wchodzi na „wyższy” poziom - zaczyna prowokować bramki
W srode tylko jeden mecz wiec pokaze oblicze naszej "LEGII" i mamy nadzieje ze bedzie ofensywny z obu stron a rywal wiemy jaki latwo nie bedzie ale wierzymy w awans ! Powodzenia LEGIO !!!
NIE OD DZIŚ WIADOMO ZE ZAGŁĘBIE MECZ SPRZEDAJE!!!!!!
Pierwsza bramka tego może dowodzić mimo że na to nie ma dowodów...
Sam mecz nie był porywający.Wynik lepszy od gry.Nawet jeśli dziś wygrali to w następnym u siebie zapewne z remisują...Samo Zagłębie grało tak jakby chciało wygrać a nie mogło.Dziś Strzałek Rejczyk oraz gigant ROSOŁEK nic nie wnieśli niestety.A rozegrania ataku pozycyjnego oraz wyprowadzenia piłki z obrony do 2 linii wciąż brak...I tak najważniejszy jest mecz z Alkmaar.A pozostałe mecze z Cracovią z ruchem z Korona oraz zaległy z Cracovią aż takiego znaczenia nie mają
@Arek: To nie jest smieszne i zalosne kolego. Co z tego ze graja 29 mecz jak tylko w Pucharach potrafia sie spiac a w lidze wiecznie na stojaka. Strzelamy bramke i sie bronimy a gorzej jak nam szybko strzela. Obrony nie ma od poczatku sezonu i te rozegrania od bramkarza co juz daly w w samym tym sezonie kilka bramek przeciwnikom
@Roma: ale caly czas ktoś tego Tobiasza wystawia w podstawie tr.Kostia tr.Dowhań tr.Malarz dzis kolejny spory babol Kacpra uratował go spalony.
@Lao: On już dostał wystarczająco dużo okazji na "przełamanie". Ponad sto meczów w Legii, z czego na policzenie naprawdę dobrych wystarczyłoby palców jednej ręki. Wystarczy. Niech szuka klubu gdziekolwiek, byle dalej od Legii.
Mecz słabiutki ale zasłużyliśmy na trochę szczęścia w tej rundzie. Oby do końca roku na jak najmniejszych stratach.
Panowie, dlaczego nie grał Kapustka? Pytali już różni pod relacją na żywo, ale porządnej odpowiedzi brak.
W jakim elemencie gry Tobiasz jest dobry,lub bardzo dobry,nie ma co się zastanawiać w żadnym,a gra w pierwszym składzie praktycznie nieprzerwanie,nigdy z niego nie będzie dobrego bramkarza,on nie ma podstawowego warsztatu,to zdolny ,ale pechowy naturszczyk,Lanser i mistrz autopromocji,obiektywne wskaźniki statystyki,ma jedne z najgorszych w lidze.
oglądając sytuacje lubina to gdyby leciało coś w bramkę to tobiasz by to wpuścił!!!
@Gmoch: może dlatego, że warunki są, jakie są. A on dopiero wraca po kontuzji kolana. Jakby się coś stało, to byś pisał, że po ch... grał. Oczywiście, to są tylko moje domysły, bo nigdzie na oficjalne info nie trafiłem.
3 pkt cieszâ i duże dzczêście lecz to nie jest kocur trener i kocurzasta drużyna na mistrza i mocne waLki w europie i szkoda że poLityka orezesa jest drugâ ligâ europy...dziś w oglâdałem fragmênty extraklasy angielskiej i oierwsza 10 klubów z czołöwki ma włoskich,ameryki płd i 2 niemcòw treneròw voš w tym jest i sâ najlepszâ ligâ świata Mr Mioduski ucz sie od najlepszych i nie uciekaj do hoteLu
@Maverick: Hak majä coś wnieść jsk nic bue fistajâ ani zgrania ni bic tylko ławka
@Gmoch: a jednak. Kapustka w sobotę zachorował, dopadła go grypa. To jest cytat z wypowiedzi trenera.
@Lao: Z Rosołka piłkarz nie będzie !!!!! Obojętnie jak często będzie lansowany . Jego wejście na boisko skutkuje tym, że LEGIA gra w dziesiątkę plus zbędny statysta . Z Rosołka może być po lekkim oszlifowaniu całkiem nie zły lekkoatleta w biegach na dystansach 800 - 1500 metrów . To jedyna szansa aby był sportowcem.
Jak się ma 3-0 w 69 minucie, to czemu trener czeka jeszcze 10 minut ze zmianami??? Przecież widać, że taki Wszołek ( mimo końskiego zdrowia) leci na oparach. A dla Strzałka i Rejczyka każde 10 minut jest bezcenne. Mecz słaby, ale wynik super. I tak wszyscy czekają na wyrok z UEFy. Mam duże obawy.
Tak niechlujnie grajacej Legii to ja dawno nie widzialem. To co wyprawiaja bramkarz z obroncami przy wznawianiu gry wola o pomste do nieba. Czy jest tam jakis trener?
Czy ktoś może potwierdzić, ze to wytyczne Kosty sprawiają ze Elitim nie gra tak świetnie jak np w meczu z Aston u nas? Gdzieś to przeczytałem i jeżeli tak to niech się puknie w ten łeb trener…
@e(L)o: Jesteś może z rodziny jasnowidza Jackowskiego? Z wizjami z du(*)y i na wyrost?
Wiecej szczęścia Zagłębia i by bramki powpadały ale co by było gdyby....3 punkty są gra bardzo słaba. Obrońcy i Tobiasz szkoda gadać nie rozumiem czemu trener stawia na niego i nie daje szansy innym bramkarzom .Jak z Alkmar nie zrobią obrony Częstochowy myślę że odpadną.
@Many ogòry w sztabie i w zarzâdzie!: Muci, pisz po polsku nie w albańskim, bo nic nie rozumiemy :)
Dobry meczyk. Lekko, łatwo i przyjemnie wygraliśmy. Jesteśmy nie tylko silni, ale i kiedy trzeba sprytni. Brawo Legia !!!
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!