fot. Woytek / Legionisci.com
Powtórka mile widziana
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Legia nie zwalnia tempa. Kilka dni po zwycięskim meczu z Cracovią, ponownie zmierzy się z tym krakowskim klubem. Jedni i drudzy liczą na wygraną. Legii dałoby to na koniec roku miejsce na podium, a Cracovii wydostanie się ze strefy spadkowej.
KURSY NA CRACOVIA - LEGIA
FORTUNA: {BUKMECZ=MPL88259177}
{VIDEOAD}
Powtórka
Rzadko kiedy możemy spotkać się sytuacją, kiedy w ramach tych samych rozgrywek te same kluby grają ze sobą na przestrzeni kilku dni. Na zakończenie poprzedniego tygodnia legioniści podejmowali u siebie Cracovię, żeby kilka dni potem ponownie stanąć naprzeciw niej. Środowe starcie jest meczem zaległym, które w lipcu zostało przełożone na wniosek legionistów, szykujących się wówczas do gry w europejskich pucharach. W ostatnim spotkaniu obydwu drużyn górą byli gracze Kosty Runjaicia, którzy wygrali pewnie i udanie pożegnali się w tym roku z własnym stadionem. Można spodziewać się, że nadchodzące spotkanie będzie podobne pod względem taktycznym, gdyż w tak krótkim okresie czasu niewiele da się przecież zmienić.
Jedyne zmiany zajdą w personaliach. Do Krakowa na pewno nie pojadą Blaz Kramer oraz Bartosz Slisz, którzy muszą pauzować za żółte kartki. Takiego rozwoju wypadku może żałować Słoweniec, który popisywał się ostatnio dobrą skutecznością. Runjaić najprawdopodobniej postawi więc na duet Marc Gual - Ernest Muci, który wybiegł również od pierwszej minuty w niedzielę. Tomas Pekhart nadal jest bowiem kontuzjowany. Innym wyjściem mogłoby być nieco przemodelowanie formacji ofensywnej. Gual i Muci nie znajdują się aktualne w najwyższej formie, więc opieranie na nich całego ataku może nie być najlepszym rozwiązaniem. Wracając jeszcze do nieobecnych, to na pewno dużo trudniej będzie zastąpić Slisza. Pomocnik jest ważnym ogniwem środka pola, co pokazał w swoich ostatnich występach. Możliwe, że Slisz pożegna się z klubem już zimą, więc znalezienie za niego odpowiedniego zastępcy może okazać się już niebawem priorytetem.
Jeśli chodzi o Cracovię, to tam spodziewać się można dwóch nieobecności. Filip Rózga ma anginę, natomiast Michał Rakoczy problemy ze ścięgnem achillesa.
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Szansa na podium
Środowe spotkanie jest dla Legii ostatnim w tym roku kalendarzowym. Dlatego też można poniekąd podsumować pierwszą połowę sezonu. Z całą pewnością spodziewaliśmy się po niej czegoś lepszego. Chociaż piąta lokata w tabeli przed najbliższą kolejką nie wygląda może najlepiej, to jednak w przypadku zwycięstwa legioniści zdołają na samym końcu wdrapać się na podium, wyprzedzając jednocześnie Raków i Lecha. Wówczas sześć punktów straty do lidera może nie wyglądać jeszcze tak dramatycznie. Nie można jednak dzielić skóry na niedźwiedziu, bo o trzy punkty w Krakowie wcale może nie być tak łatwo. Wystarczy spojrzeć na ostatnie wyniki osiągane na stadionie Cracovii. Na ostatnie pięć meczów Legia notuje bilans 2-0-3. W lipcu ubiegłego roku przegrała z gospodarzami aż 0-3, a nieco ponad pół roku wcześniej 0-1. Środowe spotkanie będzie więc szansą na przerwanie niechlubnej passy przegranych przy Kałuży.
Śmierć prezesa
W niedzielę, po zakończeniu meczu Legia - Cracovia, polskie media obiegła informacja o śmierci prezesa krakowskiego zespołu, Janusza Filipiaka. We wrześniu doznał on udaru i od tamtej pory leżał w szpitalu w ciężkim stanie. Filipiak był prezesem Cracovii od 2004 roku. Pod jego rządami drużyna zdobyła m.in. Superpuchar i Puchar Polski. Środowe spotkanie będzie poprzedzone minutą ciszy.
Gdzie obejrzeć?
Spotkanie Legii z Cracovią rozpocznie się w środę o godzinie 19:00. Transmisję będzie można zobaczyć na Canal+ Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Przewidywany skład
Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi w socialmediach oraz w komentarzach pod artykułami. Wystarczy wkleić wygenerowany nad przyciskiem "zapisz" link z zielonej ramki. Zapraszamy do wspólnej zabawy.
Komentarze: (12)
Paweł Wszołek chyba odpocznie , co ? Może lepiej niech wyleczy ten ból mięśnia . A za Bartka niech Igor zagra . A za Pawła kto ? Aha , niech będzie dużo strzałów , nie czekać do drugiej połowy .
Będzie remis - oni są za ciency by wygrać dwa razy pod rząd !
Przykre że nie mamy drużyny i trenera...
@e(L)o: Bronił na Ł3 i jakoś nas nie zbili... mądralo.. Żałosny komentarz....
@Zima: Myślę że nie odpuści ostatniego meczu... Zagra pewnie jak przy Ł3 z godzinkę i tyle...
@PLK : No chyba tak . Bez niego było by bardzo trudno , może nie będzie problemu . Te punkty są nam niezbędne do spokojnej przerwy zimowej , komplet za wszelką cenę dzisiaj .
tak ciekawostka, jeżeli wygrają lub zremisują będą najlepszą drużyną w roku 2023
według tabeli za 90Minut
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!