fot. Bodziach
Zapowiedź meczu z Anwilem
Bodziach, źródło: Legionisci.com / Legiakosz.com
Anwil jest jedyną drużyną Orlen Basket Ligi wciąż niepokonaną w obecnym sezonie. Legia potrzebuje tymczasem wygranej w Hali Mistrzów, by jej udział w turnieju finałowym Pucharu Polski w Sosnowcu nie zależał od wyników innych drużyn. Przed legionistami pierwsze spotkanie ligowe rozgrywane w Święta - mecz we Włocławku odbędzie się 26 grudnia o 17:30.
Anwilowcy jeszcze w tym sezonie nie przegrali spotkania ligowego, choć parę było naprawdę wyrównanych. Najbardziej - wyjazdowy mecz z Kingiem, wygrany ostatecznie po dogrywce 93:92. Wydawało się, że więcej problemów będą mieli włocławianie w rywalizacji ze Stalą Ostrów. I choć początek spotkania właśnie na to wskazywał, w końcówce przewaga "Rottweilerów" nie podlegała dyskusji, a ich zwycięstwo było w pełni zasłużone. Gorzej w tym sezonie wypadli w europejskich pucharach. Zwycięzcy ostatnich rozgrywek FIBA Europe Cup tym razem nie przebrnęli nawet pierwszego etapu rozgrywek, do czego przyczyniła się niespodziewana wyjazdowa porażka w Szkocji z Caledonią Gladiators. Anwil ponadto przegrał oba mecze z mocnym zespołem z Bilbao, a także dwukrotnie pokonał Rumunów z CSU Sibiu i zrewanżował się Szkotom w rewanżu. Nie wystarczyło to do awansu do drugiej rundy i podopieczni Przemysława Frasunkiewicza od kilku tygodni mogą skoncentrować się tylko i wyłącznie na rozgrywkach ligowych.
W nich zespół radzi sobie doskonale, a od kiedy w ostatnich dniach polskie obywatelstwo otrzymał Luke Petrasek, klub myśli o pozyskaniu jeszcze jednego obcokrajowca. Względem zeszłego sezonu, który Anwil zakończył na rywalizacji w play-off z Kingiem, w klubie pozostawiono szkielet zespołu. W kadrze pozostał doświadczony rozgrywający, Kamil Łączyński, który doskonale kieruje grą Anwilu i jest przedłużeniem myśli szkoleniowej Frasunkiewicza. "Łączka" nie gra pod własne statystyki (notuje 4.4 pkt. i 4.8 as.), a najważniejsze dla niego jest dobro drużyny - notuje bardzo wysoki wskaźnik +/-. Ze względu na uraz Łączyńskiego, sprowadzono na dwa miesiące Jakuba Schenka (dziś w Treflu), który we Włocławku wrócił do formy po ciężkiej chorobie i pozwolił drużynie na intensywną grę, będąc dobrym zmiennikiem dla pierwszego rozgrywającego. Największym sukcesem sztabu szkoleniowego i działaczy Anwilu było zatrzymanie Victora Sandersa - bez wątpienia obecnie największej gwiazdy naszej ligi, który już w poprzednich rozgrywkach udowadniał swoją wartość. Obecnie notuje 20.8 pkt. na mecz, trafia 42.2% rzutów za 3, notuje 5.0 as. i świetnie wymusza przewinienia rywali (śr. 5.9 na mecz). Dodając do tego silnego skrzydłowego, Luke'a Petraska, który gra w Anwilu trzeci sezon z rzędu, mamy pełny obraz niezwykle silnej rotacji. Petrasek zdobywa w tym sezonie 15.7 pkt. na mecz (44.1% za 3 - najlepszy wynik w drużynie), dokłada 4.8 zbiórki i bardzo skutecznie wykonuje rzuty wolne (92 procent). Na kolejny sezon we Włocławku został niski skrzydłowy z Estonii, Janari Jõesaar (śr. 7.5 pkt. w 18 min.).
Świetnym ruchem transferowym okazało się pozyskanie Jakuba Garbacza ze Stali Ostrów. Ten wysoki rzucający szybko wkomponował się do nowego zespołu, zdobywa 12.5 pkt. na mecz, a z nim na parkiecie Anwil radzi sobie bardzo dobrze. Innym pozyskanym graczem, którego znano z występów w naszej lidze, był świetny podkoszowy - Kalif Young, który przed dwoma laty bardzo dobrze prezentował się w Czarnych Słupsk. Young zdobywa co prawda 6.8 pkt., nie rzuca z dystansu, ale kapitalnie radzi sobie na obu tablicach (śr. 8.9 zb. na mecz) i jest ważnym obrońcą drużyny. Nikt we włocławskim zespole nie ma tak wysokiego wskaźnika +/-, jak właśnie Young. Z zespołu mistrza Polski, szczecińskiego Kinga, trener Frasunkiewicz pozyskał Mateusza Kostrzewskiego. Ten doświadczony skrzydłowy grywa średnio 14,5 min. na mecz, zdobywając w tym czasie 5.5 pkt.
Nowym środkowym został mierzący 208 centymetrów, silnie zbudowany Amerykanin, Tanner Groves. Dla niego to pierwszy sezon w Europie, dotychczas występował w NCAA w Eastern Washington Eagles oraz Oklahoma Sooners. Groves, w przeciwieństwie do Younga, całkiem nieźle rzuca z dystansu (35 procent w tym sezonie), a ponadto w ciągu niespełna 14 min. na parkiecie zdobywa 7.2 pkt. i 4.0 zbiórki. Na pozycjach 1-2 występuje Amir Bell, który może nie rozdaje zbyt wielu asyst (2.9), ale nie brakuje mu doświadczenia w rywalizacji w mocniejszych ligach. Miniony sezon spędził w Bamberg Baskets w niemieckiej Bundeslidze (śr. 7.8 pkt. i 3.6 as.), a wcześniej przez trzy sezony występował w Hapoelu Beer Szewa z Izraela. W ostatnich tygodniach do gry wrócił pauzujący z powodu kontuzji Maciej Bojanowski - zawodnik w maju przeszedł operację stopy. Na razie wystąpił w dwóch grudniowych spotkaniach - ze Spójnią i Arką, i z meczu na mecz dostaje od trenera coraz więcej minut. Możemy być pewni, że także we wtorek zobaczymy tego skrzydłowego na parkiecie w barwach "Rottweilerów".
Legia w ostatnim czasie radziła sobie zdecydowanie poniżej oczekiwań, czego efektem były porażki ze Śląskiem i Kingiem w hali na Bemowie. Głównym problemem naszego zespołu jest defensywa - w ostatnich spotkaniach aż trzykrotnie traciliśmy blisko 100 punktów - tak było w Stambule z Bahcesehirem (100), następnie ze Śląskiem (98) i Kingiem (96). Szczególnie szczecinianie wykorzystywali wszystkie błędy naszej obrony, zagrywając piłki do strefy podkoszowej, skąd bez najmniejszych problemów kończyli akcje na wysokiej skuteczności. Legioniści mieli 10 dni na wyeliminowanie błędów. Mecz w Hali Mistrzów będzie na pewno wyjątkowy dla Josipa Sobina, który w barwach Anwilu rozegrał cztery sezony. W kadrze Legii powinniśmy również zobaczyć kontuzjowanego w ostatnim czasie Adama Linowskiego.
W ostatnich sezonach Legia nadspodziewanie dobrze radziła sobie we włocławskiej Hali Mistrzów. Przypomnijmy, że przez długie lata obiekt ten był jak zaczarowany dla "Zielonych Kanonierów". W końcu "klątwę" udało się odczarować 4 maja 2022 roku w drugim meczu II rundy play-off. Legia pokonała wówczas po dogrywce włocławian 83:79, a rzuty z kilkunastu metrów Roberta Johnsona będą w naszej pamięci na długie lata. Dwa dni później legioniści poszli za ciosem i po raz drugi pokonali Anwil na jego terenie (77:71), a w lutym tego roku wygrali we Włocławku po raz trzeci - w historii i z kolei. Doliczając do tego mecze w Warszawie, Legia wygrała pięć ostatnich spotkań z włocławianami. Liczymy na to, że serię tę uda się podrzymać 26 grudnia. Wygrana ta byłaby niezwykle ważna w kontekście gry w turnieju finałowym Pucharu Polski - wówczas legioniści wygrywając domowy mecz ze Startem (30 grudnia), nie musieliby oglądać się na wyniki pozostałych drużyn.
Legia do Włocławka pojedzie w pierwszy dzień Świąt, więc czasu na spędzenie czasu z rodziną zawodnicy nie będą mieli zbyt wiele. Dla Legii będzie to pierwszy świąteczny występ w historii. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17:30. Bezpośrednią transmisję spotkania pokaże Polsat Sport. Hala Mistrzów wypełniona będzie w znacznej mierze - na trybunach zasiądzie ponad 3,5 tysiąca kibiców, którzy przyzwyczaili do głośnego dopingu przez całe spotkanie. Wierzymy, że legioniści będą w stanie sprawić swoim kibicom miłą niespodziankę i jako pierwsi pokonają kroczący w tym sezonie od zwycięstwa do zwycięstwa Anwil.
ANWIL WŁOCŁAWEK
Liczba wygranych/porażek: 13-0
Liczba wygranych/porażek u siebie: 8-0
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 88,7 / 74,6
Średnia skuteczność rzutów z gry: 47,6%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 38,6%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 55,0%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 70,9%
Skład: Jakub Łączyński, Amir Bell, Bartosz Łazarski (rozgrywający), Jakub Garbacz, Victor Sanders, Jakub Sołtys, Igor Wadowski (rzucający), Luke Petrasek, Maciej Bojanowski, Janari Joesaar, Mateusz Kostrzewski (skrzydłowi), Tanner Groves, Kalif Young (środkowi)
trener: Przemysław Frasunkiewicz, as. Piotr Blechacz, Grzegorz Kożan
Przewidywana wyjściowa piątka: Amir Bell, Victor Sanders, Jakub Garbacz, Luke Petrasek, Kalif Young.
Najwięcej punktów: Victor Sanders 270 (śr. 20,8), Luke Petrasek 204 (15,7), Jakub Garbacz 163 (12,5).
Ostatnie wyniki: Trefl (d, 91:83), Sokół (w, 64:88), MKS (d, 97:91), GTK (w, 77:88), Śląsk (d, 80:74), King (w, 92:93), Start (d, 100:71), Zastal (w, 73:83), Dziki (d, 78:66), Czarni (w, 58:83), Spójnia (d, 78:69), Stal (d, 97:86), Arka (d, 97:66)
FIBA Europe Cup: Bilbao Basket (d, 79:83), Caledonia Gladiators (w, 66:63), CSU Sibiu (w, 41:79), Bilbao Basket (w, 76:71), Caledonia Gladiators (d, 93:72), CSU Sibiu (d, 84:71).
Ostatnie mecze obu drużyn:
05.02.2023 Anwil Włocławek 91:97 Legia Warszawa
16.10.2022 Legia Warszawa 78:70 Anwil Włocławek
09.05.2022 Legia Warszawa 87:77 Anwil Włocławek (play-off)
06.05.2022 Anwil Włocławek 71:77 Legia Warszawa (play-off)
04.05.2022 Anwil Włocławek d. 79:83 Legia Warszawa (play-off)
19.03.2022 Anwil Włocławek 94:81 Legia Warszawa
14.11.2021 Legia Warszawa 74:73 Anwil Włocławek
17.01.2021 Legia Warszawa 85:76 Anwil Włocławek
03.10.2020 Anwil Włocławek 86:78 Legia Warszawa
18.01.2020 Anwil Włocławek 105:79 Legia Warszawa
08.10.2019 Legia Warszawa 87:94 Anwil Włocławek
19.03.2019 Anwil Włocławek 89:75 Legia Warszawa
24.11.2018 Legia Warszawa 72:103 Anwil Włocławek
18.01.2018 Legia Warszawa 60:95 Anwil Włocławek
05.11.2017 Anwil Włocławek 107:66 Legia Warszawa
LEGIA WARSZAWA
Liczba wygranych/porażek: 14-9
Liczba wygranych/porażek na wyjeździe: 5-6
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 81,7 / 79,6
Średnia skuteczność rzutów z gry: 43,4%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 36,3%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 48,8%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 76,2%
Skład: PJ Pipes, Marcel Ponitka, Marcin Wieluński (rozgrywający), Christian Vital, Ray Cowels III, Filip Maciejewski (rzucający), Michał Kolenda, Grzegorz Kulka, (skrzydłowi), Aric Holman, Dariusz Wyka, Josip Sobin, Adam Linowski (środkowi)
trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Popiołek, Maciej Jamrozik
Przewidywana wyjściowa piątka: Shawn Pipes/Marcel Ponitka, Christian Vital, Michał Kolenda, Aric Holman, Josip Sobin.
Najwięcej punktów: Christian Vital 180 (śr. 16,4), Raymond Cowels 163 (śr. 12,5), Aric Holman 155 (12,9), Michał Kolenda 137 (10,5), Shawn Pipes 131 (10,1).
Ostatnie wyniki: Zastal Zielona Góra (d, 90:72), Fibourg Olympic (w, 59:70), Monbus Obradoiro (w, 74:66), Czarni Słupsk (w, 82:80), Dziki Warszawa (d, 61:62), Spójnia Stargard (w, 81:87), Kataja Joensuu (d, 85:62), Stal Ostrów (w, 71:53), Patrioti Levice (w, 77:86), Arka Gdynia (d, 87:67), CSM Oradea (d, 90:79), Twarde Pierniki Toruń (d, 91:84), Kataja Joensuu (w, 85:89), Trefl Sopot (w, 77:69), Patrioti Levice (d, 74:63), Sokół Łańcut (d, 87:78), CSM Oradea (w, 93:74), MKS Dąbrowa Górnicza (w, 86:103), GTK Gliwice (d, 83:81), Bahcesehir Stambuł (w, 100:90), Śląsk Wrocław (d, 82:98), Jonava (d, 111:72), King Szczecin (d, 89:96).
Termin meczu: wtorek, 26 grudnia 2023 roku, g. 17:30
Adres hali: Włocławek, Al. Chopina 8 (Hala Mistrzów)
Pojemność hali: 3750 miejsc
Cena biletów: 30, 40, 50 i 60 złotych
Transmisja: Polsat Sport
Komentarze: (3)
Hala mistrzòw na 3750 dupisk, a stolica pilski dalej nie posiafa hali sportowowidowiskowej gdyby nie hasła i bufowle oripagady za kimuny nie mielibyšmy spodka i innych polskich dalej prosperujäcych komunistycznych budowli propagandy
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!