Rapid Wiedeń - rywal z bogatą przeszłością
Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com
Legia Warszawa ma już na koncie jedno zwycięstwo podczas zgrupowania w Turcji z Ordabasami Szymkent. Drugim rywalem legionistów będzie Rapid Wiedeń - najbardziej utytułowany austriacki klub, który w tym roku obchodzi 125-lecie. To także klub z niechlubną historią i problemami finansowymi, przez które ciężko jest mu wrócić na szczyt.
{VIDEOAD}
Klub założony został latem 1897 roku na terenie Austro-Węgier i nosił nazwę 1. Erster Wiener Arbeiter-Fußball-Club (1. Wiedeński Robotniczy Klub Piłkarski). Początkowo grali w nim młodzi ludzie, za niewielkie pieniądze, i przegrywali praktycznie każdy mecz, tracąc wiele bramek. Na początku 1899 roku, 8 stycznia, zorganizowano więc spotkanie kryzysowe, na którym zmieniono profil klubu i przede wszystkim nazwę. Od tamtego momentu funkcjonuje jako Rapid i to ta data została przyjęta jako powstanie klubu. Początkowo grał tylko spotkania towarzyskie i pomniejsze turnieje, a od 1903 roku przeniósł się na stadion w dzielnicy Rudolfsheim i zaczął występować w najwyższej klasie rozgrywkowej w Austrii. Nowy stadion znacząco przyczynił się do pierwszych zwycięstw Rapidu, ponieważ boisko było bardzo nierówne, między bramkami były dwa metry różnicy, a wiedeńscy piłkarze często to wykorzystywali. Znakiem rozpoznawczym Rapidu w tamtych czasach był również widoczny z murawy zegar kościoła Rudolfsheimer, z którego zawodnicy korzystali sprawdzając czas, jaki dzieli ich od zakończenia części meczu i w końcówkach podkręcali tempo gry, często odwracając losy spotkania. Trenerem zespołu został Dionys Schoenecker, jedna z największych klubowych legend, która doczekała się w późniejszych czasach swojego pomnika przed stadionem. Z nim na pokładzie Rapid zdobył pierwsze krajowe mistrzostwo, w sezonie 1911/12, i grał niezwykle ofensywny futbol. Do rozpoczęcia II wojny światowej Rapid zdobył jeszcze 11 mistrzostw Austrii i 3 krajowe puchary. Odniósł również sukces na arenie europejskiej, w 1930 roku wygrał rozgrywki pucharu Mitropa, czyli jedne z pierwszych międzynarodowych rozgrywek piłkarskich w Europie.
W marcu 1938 roku dokonał się Anschluss, wojska III Rzeszy wtargnęły na terytorium Austrii, Adolf Hitler pojawił się w Wiedniu i ogłoszono podpisaną przez dyktatora ustawę o włączeniu Austrii w granice Niemiec. Wiedeński klub również został włączony w szeregi niemieckiego futbolu, a część jego członków weszła w szeregi nazistowskiej partii, NSDAP, m.in. byli piłkarze i trenerzy Leopold Nitsch czy Josef Uridil. Funkcję prezesa klubu przejął tzw. lider. Z klubu natychmiastowo wygnani zostali żydowscy zawodnicy i urzędnicy. W tym samym roku, w którym został włączony do niemieckiej piłki, Rapid wygrał Puchar Niemiec, pokonując w finale FSV Frankfurt 3-1. W sezonie 1940/41 Rapid wygrał turniej, w finale pokonując Schalke 4-3 i został oficjalnym mistrzem Niemiec. Klub chce się odciąć od tej niechlubnej historii. – Po wyzwoleniu w 1945 r. wyłania się odwrotny obraz klubu. Uzasadnienia zaangażowanych działaczy w pracę na rzecz NSDAP prawie wszystkie brzmiały tak samo – zostali członkami partii tylko po to, aby chronić stowarzyszenie, aby móc dalej wykonywać swój zawód – wyjaśnia w książce „Zielono-biali pod swastyką – SK Rapid w narodowym socjalizmie" politolog Jakob Rosenberg.
Po kapitulacji Niemiec, końcu II wojny światowej i odłączeniu się od tego kraju Rapid nadal święcił sukcesy. Szczególnie dobrze szło mu w latach 50. i 60., kiedy to stał się jednym z najlepszych klubów w Europie. Oprócz dominacji w rodzimej lidze, Rapid świetnie radził sobie w międzynarodowych rozgrywkach - po raz kolejny zwyciężył puchar Mitropa w 1950 roku, wielokrotnie dochodził do ćwierćfinałów, a w 1961 roku nawet do półfinału Pucharu Europy. Rapid odnosił sukcesy w Europie również pod koniec wieku. Udało mu się dwukrotnie dojść do finału Pucharu Zdobywców Pucharów, obecnej Ligi Europy, w 1985 i 1996 roku, ale w obu z nich wyszedł na tarczy. W sezonie 1996/97 udało mu się również awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale w grupie z Juventusem, Manchesterem United i Fenerbahce zdobył zaledwie dwa punkty. Łącznie w XX wieku zdobył 30 tytułów mistrzowskich i 14 krajowych pucharów. W latach 90., mimo osiągania sukcesów, przez fatalne zarządzanie, klub popadł w ogromne problemy finansowe. Zadłużenie Rapidu wyniosło 100 milionów szylingów i mimo pomocy ze strony Banku Austria, musiał przejść przez postępowanie upadłościowe. Po kilku latach Rapidowi udało się załagodzić problem i wyszedł na finansową prostą, ale piłkarsko nie wyglądało to już tak dobrze. W XXI wieku Rapid zdobył dwa tytuły mistrzowskie i często wypadał nawet poza podium, choć w sezonie 2005/06 udało mu się po raz drugi awansować do Ligi Mistrzów.
Rapid Wiedeń od 2016 roku swoje mecze rozgrywa na Allianz Stadion, nazywanym również Weststadion. Koszt budowy obiektu, który może pomieścić 28 345 widzów, wyniósł 53 miliony euro. Na mecze międzynarodowe liczba fanów jest zmniejszona do 24 288. Stadion i klub słyną z solidnego dopingu. Jednym ze znaków rozpoznawczych fanów jest tzw. "kwadrans Rapidu". Związane jest to z wcześniej wspomnianym zegarem widocznym ze starego obiektu. W ostatnich 15 minutach spotkań cały stadion zagrzewa swoich ulubieńców do boju poprzez nieustanne klaskanie. W 2011 roku starano się nawet, by ta fanowska tradycja została wpisana do niematerialnego światowego dziedzictwa UNESCO Austrii, lecz wniosek odrzucono. W tegorocznym rankingu kibiców tworzonym przez Ultras World kibice wiedeńskiego klubu zajęli 4. miejsce, a jedna z ich opraw została sklasyfikowana na 2. miejscu na najlepszą choreografię roku.
W zeszłym sezonie Rapid zajął 4. miejsce w austriackiej Bundeslidze, co pozwoliło mu na grę w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy w obecnych rozgrywkach. Zaczynał od trzeciej rundy eliminacji, w której pewnie rozprawił się z węgierskim Debreczynem, bezbramkowo remisując domowy mecz, ale strzelając aż pięć bramek w wyjazdowym spotkaniu. W fazie play-off trafił jednak na zdecydowanie poważniejszego rywala, jakim była Fiorentina i choć wiedeńczycy wygrali pierwsze spotkanie 1-0, w drugim musieli uznać wyższość rywala, przegrali 0-2 i nie udało mu się awansować do fazy grupowej. A jak idzie im na rodzimym podwórku? W lidze zajmuje niskie, 6. miejsce, z 15-punktową stratą do lidera z Salzburga. Austriacka liga po 22 meczach dzieli się jednak na grupy - mistrzowską i spadkową, a wraz z tym na pół dzielą się również punkty. Lepiej idzie im w krajowym pucharze, gdzie dotarli już do ćwierćfinału, jednak na swojej drodze nie mieli jeszcze żadnej drużyny z Bundesligi. W listopadzie, przez niezadowalające wyniki zespołu, władze klubu zdecydowały się na zmianę trenera i będącego w klubie od października 2022 roku Zorana Barisicia zastąpił 39-letni Robert Klauß.
Rapid w swojej kadrze ma kilku obiecujących piłkarzy. Jednym z nich jest 22-letni Matthias Seidl. Ofensywny pomocnik, który trafił do drużyny przed sezonem, zdobył już 7 bramek oraz 6 asyst. Jest odpowiedzialny za rozegranie i napędzanie akcji drużyny. W defensywie kluczowym zawodnikiem jest jeszcze młodszy od Seidla Leopold Querfeld. 20-letni wychowanek Rapidu zagrał od deski do deski we wszystkich spotkaniach ligowych i do solidnej defensywy dołożył również 3 trafienia. Bramki strzeże Nicklas Hedl, który w 24 spotkaniach skapitulował tylko 23 razy. Najlepszym strzelcem Rapidu w tym sezonie jest Marco Grüll. Skrzydłowy zdobył dotychczas 12 bramek, z czego 5 w trzech spotkaniach pucharowych, i dołożył 6 asyst. Głównym napastnikiem i kapitanem drużyny jest Guido Burgstaller. 34-latek zdobył w tym sezonie 7 bramek, ale w trakcie stracił dwa miesiące na leczenie urazu. W zimowym oknie transferowym Rapid osłabił się o jedną ważną postać. Drużynę opuścił jeden z głównych bocznych napastników, Nicolas Kühn, który w 51 występach zdobył 7 goli i zanotował 10 asyst. Niemiec został zakupiony przez szkocki Celtic za kwotę około 3,5 miliona euro. Drużynę opuścili jeszcze skrzydłowy Ante Bajic i pomocnik Patrick Greil, jednak oni odgrywali w tym sezonie marginalną rolę. Rapid dotychczas wzmocnił się tylko o jednego zawodnika. W drużynie pojawił się perspektywiczny ofensywny pomocnik, Christoph Lang. 22-letni młodzieżowy reprezentant Austrii w tym sezonie Bundesligi w barwach TSV Hartberg zdobył 5 bramek i trzykrotnie asystował.
Rapid Wiedeń w trwających przygotowaniach do rundy wiosennej rozegrał już dwa spotkania kontrolne. W pierwszym, odbywającym się w ośrodku treningowym Rapidu, wiedeńczycy pewnie pokonali występujący na co dzień na trzecim szczeblu rozgrywkowym w Austrii Wiener SC. Drugi mecz towarzyski rozegrali już w Belek, gdzie pokonali czeski 1. FC Slovácko 2-1, przy czym gracze Rapidu obie bramki zdobyli z rzutów karnych. Wiedeńczycy oprócz spotkania z Legią rozegrają w Turcji jeszcze jeden mecz kontrolny, z węgierskim drugoligowcem Szegedem.
Spotkanie Legii z Rapidem odbędzie się w czwartek, 25 stycznia, o godzinie 15. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi platforma Viaplay. Zapraszamy również na naszą tekstowo/zdjęciową RELACJĘ LIVE! i materiały pomeczowe prosto z Belek.
Komentarze: (7)
Cyt. „W sezonie 1940/41 Rapid (…) został oficjalnym mistrzem Niemiec.”
Spadkobiercy Habsburgów i Hohenzollernów, po tych wszystkich stoczonych ze sobą wojnach, razem w zjednoczonym państwie to był prawdziwy Cud Domu Niemieckiego. 90% mieszkańców Austrii w 1938 roku było „za”.
A podobno dziś mniej niż 5% Austriaków uważa się za Niemców. Prawdziwy cud mechanizmu wyparcia :)))
@siewwca plotek: Ja roUmiem, historia swoJE... ALE Gdybys wiedzial ile nam pmogli przy naszej ostatniej wizycie w Wiedniu to bys zamiñkł. Czaszy sie zmineniają... ;)
@Wiègier: Czasy może i się zmieniają, ale język polski ma pewne stałe zasady - zgwałciłeś je wszystkie…
Nie wojska 3 rzeszy tylko niemieckie nie grali przecież w lidze nazistów tylko niemieckiej lidze piłkarskiej.gdzie porozumiewali się w języku niemieckim chyba że jest język nazistowski ale on jest taki sam jak niemiecki czy mi się wydaje
@Maik83:
Podobno wojska III Rzeszy to wojska niemieckie :)
Tyle że nie wtargnęły, jak pisze autor, a po prostu pokojowo wkroczyły do Wiednia na uroczystą defiladę z okazji zjednoczenia Niemiec. Warto pamiętać, że Cesarstwo Rzymskie Domu Niemieckiego swoją stolicę miało właśnie w Wiedniu. Do tego niemieccy naziści posługiwali się, jak wszyscy Niemcy, językiem niemieckim. Podobnie tamtejsi piłkarze, nawet jak byli innej narodowości, obowiązkowo musieli znać język niemiecki.
W ramach ciekawostki - najwięcej byłych strażników obozów koncentracyjnych mieszka dziś właśnie w Austrii.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!