fot. Maciek Gronau
W końcu wyczekane przełamanie
Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com
Legia Warszawa w końcu przełamała złą serię i wygrała pierwszy mecz przy Łazienkowskiej w rundzie wiosennej. Było to również pierwsze zwycięstwo po serii 4 spotkań bez ligowego triumfu. Legioniści pewnie ograli gliwickiego Piasta po indywidualnych popisach strzeleckich Marca Guala oraz Josue. Z trybun jednak nie było słychać większego zadowolenia tym zwycięstwem.
{VIDEOAD}
Po gorącym przywitaniu piłkarzy i "pożegnaniu" m.in. trenera Kosty Runjaicia z trybun w legionistów wstąpiła jakby podwójna motywacja. Od początku chcieli dominować i walczyli zaciekle o każdą piłkę. W 4. minucie przed świetną okazją stanął Marc Gual. Hiszpan był niepilnowany na 12. metrze, dostrzegł go Paweł Wszołek, jednak zbyt długo zwlekał ze strzałem i ostatecznie został on zablokowany. Na następną ciekawą sytuację przyszło czekać 12 minut. Na indywidualną akcję w środku pola zdecydował się Rafał Augustyniak, obrońca uderzył z dystansu, ale świetną interwencją popisał się Frantisek Plach. "August" został jednak sfaulowany przy strzale, do wykonania stałego fragmentu gry podszedł Josue, huknął jak z armaty, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, a golkiper gości nie miał najmniejszych szans na interwencję. Po wyjściu na prowadzenie tempo gry i zaangażowanie jednak opadło. Inicjatywę przejął Piast, a legioniści zdecydowanie cofnęli się do obrony i czyhali na kontrataki. W 29. minucie Bartosz Kapustka z rzutu wolnego z dużym kątem do bramki posłał centrostrzał na pole karne, piłka leciała w kierunku słowackiego bramkarza, który nieco zdezorientowany wybił piłkę w iście siatkarskim stylu.
Nadeszła 33. minuta. Tihomir Kostadinov, pressowany przy własnym polu karnym, zdecydował się na jak najdalsze wybicie, piłka zaskakująco znalazła się w panowaniu Fabiana Piaseckiego, który urwał się Radovanowi Pankovowi i przelobował Dominika Hładuna, który z niewiadomych przyczyn wyszedł bardzo wysoko z linii bramkowej. Na odpowiedź legionistów, zaskakująco jak na ostatni czas, nie przyszło czekać długo. Piłkę przed polem karnym od Pankova dostał Gual, napastnik przedryblował dwóch ustawionych blisko niego rywali, zszedł na prawą nogę i technicznie uderzył, zrywając pajęczynę z okienka bramki Piasta. Po raz kolejny popis indywidualnych umiejętności pozwolił Legii wyjść na prowadzenie, które udało się utrzymać "Wojskowym" do samego końca pierwszej części.
fot. Mishka / Legionisci.com
Drugą połowę Legia zaczęła w piorunującym tempie, a w zasadzie znów popisał się Gual. Kolejna indywidualna akcja Hiszpana, drybling w pole karne, wydawało się, że jest już bliski straty, ale utrzymał się przy futbolówce, oddał strzał z dużego kąta i zanotował dublet. Napastnik w jednym spotkaniu zdobył prawie tyle samo bramek, co we wszystkich poprzednich 24 ligowych kolejkach. W 53. minucie legioniści znów zaspali w defensywie. Dośrodkowanie na dalszy słupek głową zgrał Tomasz Mokwa, w bardzo bliskiej odległości od bramki sam stał Piasecki, napastnik jednak fatalnie spudłował. Dziesięć minut później zdecydowanie spóźniony w swojej interwencji był Paweł Wszołek. Początkowo arbiter ukarał wahadłowego żółtym kartonikiem, ale po ponownym obejrzeniu tej sytuacji zmienił decyzję i Polak musiał przedwcześnie opuścić boisko. To oznaczało dla Legii prawie pół godziny gry w osłabieniu.
Grającym bez jednego zawodnika legionistom zdecydowanie zależało już tylko na utrzymaniu korzystnego wyniku. Świadczyć może o tym również zmiana zdobywcy dwóch bramek Guala na defensora Steve'a Kapuadiego. Częściej w obronie widoczny był inny z napastników, Tomas Pekhart, który radził sobie w niej całkiem nieźle. Zawodnicy gości cisnęli, ale nie mieli większego pomysłu na wykończenie akcji, poza dośrodkowaniami, które legioniści posiadający przewagę wzrostową z łatwością wybijali. Pod koniec spotkania poprawiła się jednak celność centr Piasta. W 80. minucie jedno z dośrodkowań przedarło się w zamieszaniu pod nogi Kostadinova, ten uderzył ile sił, ale futbolówka trafiła tylko w obramowanie bramki. Cztery minuty później, po rzucie wolnym i centrze na bliższy słupek, bliski gola był Ariel Mosór, lecz on również nie popisał się skutecznością. W 88. minucie Jorge Felix sprytnie wyprzedził Ryoyę Morishitę i uderzył głową w poprzeczkę. Goście do końca próbowali, ale legionistom nie brakowało szczęścia, którego tak bardzo potrzebują w tym sezonie.
Komentarze: (114)
Josue po bramce pokazał wymowny gest do żylety by się zamknęła
Fantastyczne zdjęcie z boiska będącego na fali Guala i zostawienie drewnianego Pekharta - meisterschaft słodkopierdzącego Dyzmy trenerki
Gual w końcu!!! Mam nadzieję że to przełamanie. Patrząc na resztę wyników jakaś tam szansa na mistrza nadal jest. Oby teraz tylko zwycięstwa! L!
Brawo ❤️???????? nareszcie długo czekałem na 3 punkty , pozdro dla Kibiców Legii Warszawa !!!
A o geście Josue do Żylety by się zamknęła to ani słowa .
„ Było to również pierwsze zwycięstwo po serii 5. spotkań bez ligowego triumfu.” - po serii 4.
Zwycięstwo ważne, ale ważniejsze, że bramkarz nie bronił nogami.
Ważne 3 punkty ......ale to zwycięstwo nie oznacza pożegnania z kryzysem w całym kabaretowym klubie , Josue ma takie zachowanie cwaniaka zostanie podsumowany na koniec sezonu myśli że dziś że słabym Piastem zatuszował cała rundę wiosenną? To się Bardzo pomyli ....pozdro
Widzieliśmy jaki obiektywny jest prostak z Krakowa niejaki Musiał, Gual odpalił,Hladun w przeciwieństwie doTobiasza ma szczescie,mecz słaby, że słabym piastem.trener do zmiany,niech odpocznie.
Josue pomimo ładnej bramki, najsłabszy na boisku, tyle akcji co zwolnił w pierwszej połowie to kryminał, Panowie i Panie nie bronię trenera, ale zdjął Guala, bo piast miał tyle wrzutek że mimo wszystko drewniany Tomas bardziej się przydał, ogólnie bardzo słabo to wyglądało z Hładun nie najlepiej się zachował przy bramce, ale mimo wszystko wyłapywał wrzutki - moim zdaniem pewniejszy od Kacperka, a Wszołkowi przerwa się przyda z uważaj że jeśli oceniać kto najbardziej spadł z formą jest on na 1 miejscu
No cóż cieszyć może jedynie wynik,który jest zdecydowanie lepszy niż sama gra.Żal było patrzeć jak grała Legia po wyrzuceniu z boiska Wszołka.Autobus we własnym polu karnym i ekspediowanie piłki byle dalej od bramki Hładuna,bo na jakąkolwiek akcję piłkarzy Legii już nie było stać.Piast nie schodził w zasadzie przez te ostatnie pół godziny meczu z połowy Legii. Cieszą trzy punkty i nic poza tym.
Josue miernoto, za twój gest w stronę Żylety wy.....j z klubu!!!!
Czas pożegnać tego pajacyka. Ze stojącej piłki, raz na jakiś czas to i junior by strzelił. Po za golem nic nie pokazał. Josue out.
Zachowanie Wszołka karygodne.
Gol Josue piękny, zachowanie po kartce wysoce nieodpowiednie i niegodne kapitana.
Gole Guala piękne, wreszcie coś wyszło.
Zmiana Kosty po kartce Wszołka (zdjęcie Guala i zostawienie bezproduktywnego Pekharta) niewłaściwa.
Patrząc na tabelę, aż łzy się cisną...tyle punktów potraconych na lewo i prawo z potęgami jak Stal, Niepołomice, Warta, ŁKS, Korona i ostatnio Widzew...powinniśmy być spokojnym Liderem z dużą przewagą punktową nad resztą stawki...szkoda sezonu (niby dalej mamy szansę na końcowy sukces, ale moim zdaniem jest po ptakach).
Zacznijmy od plusów:
- bardzo ładne bramki Guala w zasadzie po indywidualnych akcjach
- wreszcie gol ze stałego fragmentu
Minusy:
- to raczej Piast przegrał zremisowany dla nich mecz
- w dalszym ciągu koszmar, dramat i wszystko co najgorsze jeśli chodzi o formację obronną
- Wszołek w dramatycznej formie
- Josue, który mimo bramki gra swoje, opóźnia, robi kółeczka i pokazuje huk wie jakie gesty, mam nadzieję, że ten typ za swoje podejście skończy po tym sezonie przygodę z nami
- wielkiej poprawy nie widać
Wystarczyło nie stracić punktów z drużynami walczącymi o utrzymanie - ŁKS, Korona, Puszcza x2 i mielibysmy lidera.
Co by nie mówić to Josue dziś ośmieszył całą Żyletę
Żadne przełamanie.
W końcu dopisało nam szczęście.
Piast w drugiej połowie miał ze trzy setki. Dalej na obronę Legii wystarczy kopnąć piłkę do przodu.
Jak można zdjąć najlepszego na boisku Guala i zostawić niewidocznego, drewnianego Pekharta!!!!
Mamy teraz przerwę. Oby Kosta wyleciał i ratujemy puchary.
Po takim ośmieszeniu Żylety to powinien być ostatni mecz JOSUE w koszulce Legii !
JOSUE WOŁAŁ PIŁKARZY BY NIE SZLI POD ŻYLETĘ. PO BRAMCE KAŻDY WIDZIAŁ ZE POKAZAŁ GEST BY ŻYLETA SIĘ ZAMKNĘŁA . Po czymś takim nigdy więcej nie powinien założyć koszulki w barwach Legii!!!
W Guala zawsze wierzyłem, jest stłamszony przez Josue. Jak mu coś nie wyjdzie to tamten macha łapami, drze ryja. Dziś jakby grali z pominięciem pajaca i Gual zrobił swoje. A jeśli chodzi o grę to dalej dramat, brak pomysłu, ładu, do obrony zdążyłem już przywyknąć. Zdjąć Josue, Pankowa, Ribeiro, dać wolną rękę Gualowi i może będzie lepiej. A i trzymać Maciusia jak najdalej od boiska????
Proszę grzecznie redakcję o nienaduzywanie słowa PRZELAMANIE. Piękny gol J. Piękne gole G. Ale to pierwszy zwycięski mecz od dawna... Przełamaniem nazywa się moment w którym wiadomo, że nie można go cofnąć... A tu, jeśli przegramy następny mecz... To będzie koniec a nie przełamanie.. I to znaczy że to był fuks a nie przełamanie. Także ten, no, tego . Pozdrawiam. Dziękuję za dobrą robotę. Elo
To żadne przełamanie. Przypudrowanie. Grę każdy widział. Trzymać Josue z dala od boiska. Jak można się tak uzależnić od jednego gościa, w dodatku chimerycznego i źle wpływającego na zespół. Dopóki były wyniki to nie było tego tak widać. Co z tego że czasem da fajną piłkę, ile pośle .uj wie gdzie i jeszcze ma pretensje że ktoś nie doszedł. Podziekować za to co zrobił i dać bilet gdzie chce i chipsy na drogę
@Lao: Dokładnie to Kolego opisałeś. Mecz w pigułce. Całkowicie się zgadzam.
Brawo Josue, jazda z hejterami!! Gdyby nie Ty to o Europie moglibyśmy tylko pomarzyć!
Zwycięstwo było potrzebne jak tlen. Wygrana po bardzo ładnych bramkach. Obrona tragiczna, Pankov jak asystent. Kompletnie głupio (znowu) stracona bramka, nie wiem po co Dominik wychodził, chociaż potem do spółki ze szczęściem kilka piłek wybronił. Może na jakimś farcie miejsce w pucharach zdobędziemy dzięki słabości rywali.
Miny Mioduskiego i Zielińskiego po utracie bramki bezcenne. Może w końcu dojdzie do nich, że tak budować drużyny nie można.
Jak zwykle najważniejsze są 3 punkty. Pozdrawiam wszystkich Legionistów i Legionistki.
Fajny meczyk. Bramki cudne, ambicja, walka, żyleta żenada. Brawo Legia !
@Lao: ostro, ale rzetelnie. dorzuciłbym bramkarza. Piast oddał jeden celny strzał
Całe szczęście, że nie było żadnego transparentu kierowanego do mnie! Dziękuję żyleta!
Nie tam w porządku wygrana jest , a że Kapitan Legii kpi sobie z Żylety to nic takiego wielkiego.
@Dobry zawodnik czy Honor Żylety ważniejsza ?: to był gest skierowany do Ciebie - po takiej bramce uciszył twoje nietrafione, poprzednie wpisy o nim.
BRAWO JOSUE !
@Wolfik: Oni wiedzą ale to jest tak ,że zjeść ciastko i mieć ciastko ,chyba ?
@Koneser polskiej piłki klubowej: Może dlatego że Pekhart miał przejść do obrony i walczyc o wrzutki,dośrodkowania Piasta po czerwonej kartce Wszołka.
@Wacha:Po prostu po kartce dla Wszołka,bardziej przydatny do obrony wyniku przed dośrodkowaniami Piasta był grający głową Pekhart niż Gual.I dlatego była ta zmiana.
@Micz: Nikt sensowny nie przejmie Legii w takim momencie - duża strata do lidera, kontuzje, brak ławki rezerwowych... Nie chcę trenera prowizorki, którego będziemy mieli na kolejny sezon. Lepiej niech Kostja prowadzi do końca sezon jako trener a od czerwca nowy trener w stylu Papszuna.
Mimo to nie oceniam źle trenera, to nie jego wina że sprzedali mu Ślisza i Muciego nie kupując nikogo w zamian.
@Dobry zawodnik czy Honor Żylety ważniejsza ?: Brawo Josue !!!
Brawo Josue!
Żyleta podwójnie skompromitowała, bo "wieder" znaczy "znowu", a "auf wiedersehen" znaczy "do zobaczenia znowu".
@Brak szacunku do Żylety nie wybaczalny !!!: NIEWYBACZALNE jest to, że popełniasz błędy pisząc w języku ojczystym.
@Benn
To była kolejna nietrafiona decyzja Kosty.
Pekhart nie wybił głową żadnej piłki, a z przodu nic nie utrzymał.
Jak Kosta chciał mieć kolejnego chłopa do wybijania piłek to mógł wcześniej wpuścić Jędzę lub Burcha.
@Dobry zawodnik czy Honor Żylety ważniejsza ?: Wracaj na stronę swojego klubu i nie udawaj tu kibica Legii pisząc te same brednie spod kolejnych nicków.
Idź mącić do siebie.
wynik na Duży Plus. Panie Gual - można? MOŻNA!!!! Panie J. - pobudka!!! gra Pan w Legii Warszawa!!!!! taki gest w stronę Fanatyków.......żenua i raczej koniec w tym Klubie
Trener dziś pokazał swòj warsztat średniaka, i wmawia nam wszystkim i sie chwaLi że Legia staŁa sie średniakiem, odni@sł swòj sukces a nagroda jest jedna bay bay ! and No! Welcom !any more in Warsaw.
Słabo ale ważne 3 punkty. Znowu do naszej bramki wpadł farfocel.
Legioniści pewnie ograli Piasta? Patrząc na te dwie poprzeczki to raczej szczęśliwie
Wygrana na farcie.Tylko 3 celne strzały Legii. Piast miał dobre okazje by zdobyć więcej goli. W tym dwie poprzeczki. Hładun niepotrzebne wyszedł z bramki. Jego błąd przy stracie gola.
Ostatnio zastanawiałem się jak to jest z Rosołkiem, że nie łapie kontuzji? Ale jak się gra w co drugim meczu po 3 minuty to ciężko złapać kontuzję,zwłaszcza tę mięśniową. Zmiana trenera nic nie da jak w kadrze będą dalej asy pokroju Rosołka.
Gual pierwszy dobry mecz od pół roku.
Jacek Zieliński dał du...y po całości w tym oknie transferowym więc na transparent sobie zasłużył swoją "ciężką pracą". Parodysta a nie dyrektor sportowy.
Fajna ta praca w Legii. Nie ważne czy jesteś prezesem, dyrektorem sportowym czy trenerem nic nie musisz. Podpisujesz kontrakt i możesz narazić klub na milionowe straty bez żadnych konsekwencji. A jak cię zwolnią to i tak kontrakt musi klub płacić. Za działanie na szkodę firmy powinny być paragrafy.
Tyle było jechane po Tobiaszu, a teraz o Hładunie nic? Zawalił gola niepotrzebnie wybiegając z bramki. Jest taka niepisana zasada - albo wychodź do końca do piłki albo zostań na linii. Hładun źle ocenił sytuację i wybiegł, później zwolnił i się zawahał. Pankow już doganiał Piaseckiego i trzeba było zostać w bramce. Hładun miał dziś dużo szczęścia, a sam tak naprawdę nic nie wybronił. Kolejna wpadka po szmacie w Kielcach. Prawda jest taka, że nie mamy bramkarza, mamy dwie wykładziny. Nigdy na tej pozycji nie było tak źle.
@Darek: Człowieku do Jacka z szacunkiem. Nie przypominam sobie dyrektora sportowego Legii, który budziłby przynajmniej neutralne odczucia kibiców. Zauważę tylko, że tak wygląda cała polska piłka - jak dziurawe wiadro. Była niezła Wisła, był niezły Lech, a dla nas najważniejsze, że była naprawdę dobra Legia, która po awansie do LM miała zdominować ligę na lata. Zdominowaliśmy, ale na pół roku. Na czym Ty chcesz budować, skoro grajki tylko czekają na wyjazd by siedzieć na niemieckiej ławce. Przykładowo, propozycja kontraktu dla Vadisa byłaby polskim rekordem wszechczasów, byłby tu legendą, a on bez mrugnięcia okiem wybrał... Grecję, a podobno "w Warszawie się zakochał". Czyja to była wina? Nie ma w Polsce drużyny, która byłaby siłą chociaż 5 lat. No, Legii to się częściowo udało niedawno, ale na Europę przekładało się to średnio. To się niestety nie zmieni, chyba że ktoś przyjdzie z ciężarówkami pieniędzy.
@Vuko: taktyka tego S.. fauluj, symuluj, sędzia gra z nami.
Mecz z Piastem to już historia chce zwrócić uwagę na jedną sprawę po czerwo.dla Wszolka żeby przypadkiem nie przyszło do głowy niemcowi wystawiać Diasa do pierwszej 11 niech ten patałach zostanie na trybunach di końca kontraktu bo znowu coś spartaczy albo przestraszy się lecącej w niego piłki.
Fajnie, że Legia wygrała i zdobyła 3 punkty, ale czy ktoś z Was widział w tym meczu drużynę? Pierwsza bramka to indywidualne umiejętności Jousue i rzut wolny. Kolejne dwa trafienia to indywidualne akcje i umiejętności Guala. Nie było w tym meczu jakiegoś koronkowego poklepania, wyjścia na pozycję, wykreowania pozycji dla kolegi. Ważne trzy punkty, ale przed Nami jeszcze wiele do poprawy.
@Na spokojnie
Kosta stracił dwóch zawodników, a jakość drużyny spadła jakby stracił ich czterech.
Ja winię trenera, bo on nie potrafi reagować na sytuacje meczowe. Robi dziwne zmiany.
Na najważniejszy mecz tego półrocza wystawił na boisko zawodnika, który już później nie zagrał w żadnym meczu w pierwszym składzie
Przez półtora roku nie nauczył drużyny grać w obronie. Powtórzę się: na Legię wystarczy kopnąć piłkę do przodu w strefę w której jest Ribeiro.
Jak mamy zmienić trenera to teraz. Przerwa letnia jest krótka i znowu będziemy musieli „dawać czas trenerowi”
Sytuacja Legii budzi przerażenie... Mając taki potencjał finansowy i markę pozwala się trenerzynie na niszczenie Mistrzostwa Polski. Trener średni w kuj. Mecze typu Niepołomice jeśli wygrane dałyby nam lider i MP. Gość jak dla mnie to maks na menadżera 1 ligi. Nie wiem chłopaki jak wy, ale ja w mojej firmie takich bananowców to bym nie zatrudniał. A kontrakt, nawet podpisany na 3 lata, powinien gwarantować mi pierwszą 3. Albo MP, albo PP, albo LKE, UEFA, jeśli nie to z automatu treneiro wypad dyscyplinarnie... A trener który niby tyle potrafi, to jak przychodzi, to co, nie wiem jaki jest skład? Wie. Wie ile jest kasy i wie ile wyda na swoich ludzi... Więc jest kontrakt, są w nim moje cele jak firmy i albo je wypełniasz albo sajonara lamusie. A tu widzę patologia goni patologie.
@Legitny: wróć na język niemiecki ole matole....
Czytając od dłuższego czasu niektóre komentarze zastanawiam się czy to problemy z erekcją czy też Polonia płaci od wiersza. Przegrana Legii to od razu chacha, chichi i szydera do oporu. Wygrana Legii to od razu porównanie do fartownych kur z okulistycznymi problemami...bo powinni przegrać... bo Hładun też cipa... a gdzie Rosołek...i tak dalej i tak dalej. Wczorajszy mecz nie był efektem fartu Legii tylko nieporadności Piasta. Pamiętacie ile razy Legia opukiwała poprzeczki i słupki różnym bramkarzom bez końcowego efektu? Wreszcie ktoś inny przejął pałeczkę (oby). Szukajmy pozytywów Panowie i Panie. Pozytywów. Bo może właśnie wczoraj została zdjęta klątwa i zacznie się dziać.
@Jacek Kazimierski: Doganiał, doganiał i ...nie zrobił nic. Kompletnie nic. Chociaż wyjście bramkarza również niezrozumiałe. Niemniej jednak coś tam wybronił.
Kiedyś ,nie tak dawno temu Legia w 10 grała jeszcze lepiej ,niz w 11.
Teraz przez większą część 2 połowy obrona Częstochowy przed mocarzem z Gliwic,niczym przed Barceloną.
I to u siebie.
Ale bramki piękne.
@Jacek Kazimierski: prawda. nawet jakby ten gamoń z Piasta uderzył, to po takim biegu nie byłoby w tym siły. wielbłąd
A kibice to zapomnieli za jakiego trenera łoiliśmy wszystki ???
Żeby nawet nie było małego baneru...Wstyd i żenada co teraz reprezentujemy na trybunach...
Powinien być baner " Drago - Trzymaj się - Jesteśmy z Tobą ! "
Rosołek czego nie zrozumiałeś z transparentu co mają robić Ci którym brak umiejętności i charakteru?
Nareszcie 3 pkt. ale naprawdę źle to wygląda. Ta nasza obrona to banda oferm. Nawet w okręgówce trudno jest strzelic taką bramkę że wrzuca się długą piłę pomiędzy 2 stoperów i 1 napastnik dochodzi do piłki, wiezie tych dwóch na plecach i strzela bramkę. Ile już takich juniorskich bramek w tym roku stracliśmy, że jakiś stoper nieudacznik nie pokrył nawet w polu karnym, albo się obciął. Rose może nie był super stoperem ale który z obecnych jest lepszy? Lekką ręķą w ostatnich latach oddawaliśmy Dosę Juniora, Dąbrowskiego, Czerwińskiego, Żyrę... i z kim my zostaliśmy? Do ilu sytuacji doszedł Piast, zeby nas ten wynik nie zmylił.
@asterix_paranoix:
nie było tu haha po remisach i porażkach tylko wku.... na tych błaznów. Mamy klaskać gdy z 8 meczów w tym roku wygrywamy 2??? Może to ciebie nasłali z korpo Legia??? Jeśli ktoś ceni za dobrą grę i dobre wyniki, a krytykuje za złą grę i fatalne wyniki to coś ci się w tym schemacie nie zgadza przygłupie??? U ciebie to jest jakoś niezależne czy wręcz odwrotnie???
@artic:
no a straszne ma tu pole manewru prawda? Kun kontuzjowany, Baku wypożyczony, może bez Diaza co najwyżej przesunąć Japończyka na prawą i na wahadło przenieść Riebeiro, co oznacza jednego nieudacznika stopera z rezerwy więcej na boisku.
@Legitny:
Skoro przy Żylecie, ta ja bym sugerował żeby niedouczony jeden głupek z drugim schowali już wreszcie ten zawstydzający baner."Wielkie Księstwo Warszawskie". To dobre dla zakompleksionych wieśniaków którzy przez jakieś tam księstwo śnią o potędze. Wielkie Księstwo Warszawskie to był trwający 8 lat mały krajik podległy Napoleonowi. Nie przystoi coś takiego wywieszać w mieście które było stolicą największego w Europie w swoim czasie Królestwa. Te Wielkie Księstwa zostawcie obciachowcy dla Poznania, Śląska czy jakiej tam innej jeszcze zakompleksionej prowincji która próbuje dodać sobie znaczenia, zamiast ustawiać się z nimi w jednej linii aspirantów-prowincjuszy.
@Jacek Kazimierski:
Hładun zrobił błąd, ale przede wszystkim to błąd Pankova i Augustyniaka. Co to znaczy Pankov doganiał? To był długi lob pomiędzy dwóch stoperów ustawionych w jednej linii. Piasecki nie miał prawa wogóle przejąć tej piłki, nikt nie przeciął, nie asekurował jeden drugiego. Ot. długa do napastnika w dodatku silny ale straszny drewniak, przejmuje sobie piłkę pomiędzy dwoma stoperami. Tak byli ustawieni że nawet nie musiał z nimi walczyć o tego loba w powietrzu. Ciągle nie rozumiem, jak to jest że Zieliński który sam był świetnym stoperem nie ma do tego zupelnie oka i naściągał nam aż tylu słabych. To ja już wolę Żyrę, Mosóra i Dąbrowskiego którzy u nas byli.
Dla mnie kapitan ma prawo do komentarza. I uciszający palec dla wszystkich tych hater-ow internetowych. w pełni zasłużony. Dla mnie ten sezon byl jednym najlepiej oglądających się sezonów. Za kazdym razem gdy siadałem przed telewizorem to wiedziałem ze będzie sie dzialo. Szybo zapominacie.
@geds: ten gol obciąża Hładuna. Piasecki już mocno nie miał jak uderzyć
@Kibic: zjedź sobie na ręcznym jeśli tak bardzo chcesz się spuszczać.
@geds: zgadzam się to zwycięstwo tylko dzięki indywidualnym umiejętnościa i szczęściu dalej gramy piach i co gorsza nie mamy kim grać ... Masakra
@gazza: Też byłem zaskoczony że nie było wsparcia dla Okuki
jedna fartowna wygrana z druzyną z końca tabeli i euforia , ludzie to patologia nie klub piłkarski w środku Europy.
@Syn oreszczuka: Smutna widomość - Zmarła mu 36 letnia córka na raka.
Pamięć i szacunek mu sie należy zawsze i wszędzie.
mecz bez historii tylko punkty cieszą ,najbardziej mnie raziło to jak fatalnie Legia grała w osłabieniu to obrona Częstochowy i to bardzo chaotyczna , żadnego ataku z kontry panika tak nie gra zespół który chce się liczyć w Polsce
@geds: Czerwińskiego to akurat dobrze, że oddaliśmy. Drewniany jest, jak mało kto. Widać to było wczoraj przy trzeciej bramce, a to nie pierwszy taki jego "babol" w tym sezonie.
@Made in MioduLand: Z tego co pamiętam, Arek Malarz raczej nie wybiegał do piłek.
@arek: po co od razu obrażasz? Ma racje, jest masa kibiców którzy jada po Legii czy wgrywamy czy przegrywamy. Pomyśl o tym , myślenie nie boli
Nie ma się z czego cieszyć...
Prawdziwy test dla tej drużyny
będzie w Zabrzu z Górnikiem
i tydzień później z Jagiellonią
@gazza: Info za późno dotarło po prostu . Może na meczu z Górnikiem będzie baner .
@geds: Ty gamoniu . Wielkie Księstwo Warszawskie to jest : Miasto , Księstwo i jednocześnie Królestwo (choć nie tak duże jak cały nasz kraj aktualnie) . W tamtym czasie to był jedyny wolny/wyzwolony (nieważne co myślał o nas Napoleon i czy był wyrachowany względem nas czy nie) obszar naszego państwa - i chociaż jest to Księstwo to jest to jednocześnie Królestwo Warszawskie , a nie (jak bredzą niedouczeni historycy) jedno z wielu księstw ... Kto bagatelizuje znaczenie Wielkiego Księstwa Warszawskiego ? "Historycy"pochodzący z niesympatyzujących z nami /niewiernych nam województw , albo takie leszcze jak Ty . Odpowiedz sobie sam , kim jesteś . Podsumowując , żadne polskie ani zagraniczne księstwo nie może się nam równać . To znaczy , Watykan może : jest miastem , Księstwem i państwem , tak jak my . Bo owszem , jesteśmy państwem w państwie - i chrzańta się różne zazdrosne frajery . Legia mistrz ! Jesteśmy niezależni i jednocześnie jesteśmy waszą Stolicą . Czyli : my Legia Warszawa , Wielkie Księstwo Warszawskie (więc całe Mazowsze i nie tylko) jesteśmy narodem i jednocześnie sercem całego (także reszty dzielnic Ojczyzny) narodu , Polski. Cała Polska to my , choć nie wszystkie województwa chcą być z nami w jedności . Tak czy owak , szacunek się nam należy .Tylko Legia ! I reszta narodu , jeśli nauczą się nas szanować . Pozdro dla najlepszych braci rodaków : Radomiak , Zagłębie , Czuwaj , Olimpia , Pogoń i innych . Pokój ludzie !
Wynik lepszy od gry. Nie oszukujmy się ten mecz nie był żadnym przełamaniem. Jedna bramka z gry tylko reszta to strzały "życia". Nadal są powolni, zastanawiają się co zrobić z piłką mają duże zastoje, brak obrony która dodatkowo jest osłabiona błędną zbyt ofensywną taktyką narzucaną przez trenejra. Obrona jest bardzo słaba to powinno się ją wzmacniać a nie osłabiać. Widać że ten trenejro nie ma już żadnego wpływu na to jak gra drużyna. Zero motywacji zero kreatywności zero taktyki dostosowanej do przeciwnika. Cały czas gra tym samym schematem w każdym meczu i ch... Tak się nie da grać nawet w tej śmiesznej amatorskiej lidze.
@Roma: ale że co zapominamy? Że jaki palec hejterom? Że strzelil jedną bramkę życia i od razu wyjeżdża z paluszkiem? Cwaniak je_any... Bo nie jest napastnikiem i nikt go nie rozlicza za bramki... Gra słabo czaisz bazę gambit? Jest zje... z charakteru i nigdy nie powinien nosić opaski. Poczytaj sobie nawet ekspertów co niezależnie piszą artykuły... On jest po prostu przeciętny. Jego gwiazdorze nie bierze się z myśli że jest lepszy od innych, i technicznie coś tam lepiej potrafi i tyle. A ni w nim ducha walki, ani charakteru... A jaki Pan taki pies... Jaki kapitan taki charakter drużyny... Kpustak i Gual odpala bez niego. Trenero do zmiany na już, bo to sabotaż, nawet głupi ja to rozegrał bym te mecze lepiej... Wielki mi zarządca wszechświata... Zj... następny I tyle. My niczego nie zapominamy... Dość mamy patologii! Układów! I tej śmiesznej wesołej Polski... Wesołej Piłki i reszty bananowego świat ziom.
@olew: nie musisz się ze mną zgadzać, ale jak już postanawiasz się odezwać, to chociaż z argumentem., okej Olew? Bo zabrniemy do miejsca w którym ty mówisz "brednie" a ja na to że " nie". I tyle. Dla mnie Josue to szkodnik drużyny. Przedłużyc kontrakt nie na zasadzie gwiazdy. Ale... Do tego jeszcze czas. Niech dograja sezon już bez żadnych zmian... I zobaczymy na końcu co będzie ... Bo jeśli z taką grą zdobędą jakimś cudem mistrza, to grzecznie przeproszę i ocenie to ponownie... Ale na razie, nie ma żadnych poważnych argumentów by ta drużynę "bronić".
Nie podniecajcie się tak tą wygraną.
Teraz będzie porażka w Zabrzu potem remis z Jagą i po temacie mistrzostwa.
Pytanko....prowadzi Legia 3-1 a kosta wprowadza Jędrzejczyka zamiast rejczyka
Oby to nie był taki jednorazowy haust a później znowu smutek i bezradność
O "PRZEŁAMANIU" można pisać po kilku zwycięskich spotkaniach. Tu co najwyżej można zatytułować ..."światełko " w tunelu a i tak to stwierdzenie może być na wyrost. Co najwyżej może to być określone "płomyk nadziei " ze znakiem zapytania.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!