Jesus Imaz i Jurgen Celhaka - fot. Mishka / Legionisci.com
Pozostać w walce o tytuł
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Niedzielny mecz może okazać się kluczowy w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Do Warszawy przyjeżdża lider z Białegostoku, mający aż siedem punktów przewagi nad stołecznym klubem. Porażka lub remis z Jagiellonią prawdopodobnie przekreśli ostatnie nadzieje warszawiaków na zdobyciu tytułu. Drużyna Kosty Runjaicia musi zainkasować trzy punkty, przy pozostać w grze o najwyższą lokatę!
KURSY NA LEGIA - JAGIELLONIA
FORTUNA: {BUKMECZ=MPL105702065}
{VIDEOAD}
Dla Legii zwycięstwo w każdej następnej kolejce jest na wagę złota. W Warszawie nie ma już żadnego marginesu błędu. Ostatnie wygrane pozwoliły legionistom nieco odsapnąć i utrzymać dystans do czołówki tabeli. Co dodatkowo istotne, szczególnie w spotkaniu z Górnikiem "Wojskowi" przez długie fragmenty wyglądali na boisku naprawdę dobrze. Mając w pamięci niedawne "popisy" zawodników z rywalizacji chociażby z Widzewem, można było być pozytywnie zaskoczonym. Cieszyć mogą także strzelane gole, z czym jeszcze jakiś czas temu były spore problemy. Formacja ofensywna na niedzielny mecz będzie nieco osłabiona poprzez nieobecność za kartki Pawła Wszołka i z powodu kontuzji Blaza Kramera. Przed tygodniem do siatki przeciwników trafił wreszcie Tomas Pekhart. Można mieć nadzieję, że po tym przełamaniu wróci do swojej dawnej formy, którą prezentował na początku tego sezonu.
Spotkanie z Jagiellonią będzie drugim ze serii wymagających kwietniowych wyzwań. W klubie wszyscy skupiają się na starciu z klubem z Białegostoku, jednak już niebawem przed "Wojskowymi" wyjazd do Częstochowy, a potem mecz ze Śląskiem Wrocław. Czy dziewięć punktów na przestrzeni trzech tygodni jest w ogóle realne? Odpowiedź na to pytanie dowiemy się już niebawem. - Już wiele tygodni temu zdaliśmy sobie sprawę, że w obliczu takiego układu tabeli, musimy wygrać wszystkie mecze do końca rozgrywek, by zdobyć nasze cele i znaleźć się na podium. Za tym podążamy - zapowiada Kosta Runjaić.
W wyjściowej jedenastce Legii nie należy spodziewać się żadnych zmian w porównaniu z ostatnim meczem w Zabrzu. Na wahadłach zobaczymy Morishitę i Ribeiro, a w ataku Guala i Pekharta. W tym tygodniu normalnie trenował Bartosz Kapustka, więc zwiększa opcje w środku pola.
Jagiellonia na pierwsze miejsce w tabeli na dobre wskoczyła po 20. kolejce Ekstraklasy. Z małą przerwą utrzymuje się na tej lokacie do dziś. Gracze z Białegostoku mają aktualnie już cztery punkty przewagi nad drugim Śląskiem Wrocław, więc stali się jednym z głównych kandydatów do zdobycia tytułu mistrza Polski. Z tego właśnie powodu niedzielne starcie może okazać się dla nich przełomowe. W przypadku zdobycia kompletu punktów ich przewaga nad Legią wzrośnie do dziesięciu "oczek". - Jeśli drużyna z Białegostoku wygra, będzie niemal pewna mistrzostwa. Żeby zwyciężyć, trzeba pozbawić ją uczucia, że ma już tytuł w swoich rękach i pokazać, że wszyscy będą walczyć o tytuł do samego końca - mówi przed niedzielnym meczem Marc Gual, który jest postacią łączącą obydwa zespoły.
Właśnie w Białymstoku Gual rozwinął swoje skrzydła na polskich boiskach. W barwach tego klubu został w poprzednim sezonie królem strzelców Ekstraklasy, zdobywając 15 goli. Wówczas jednak białostoczanie zajęli dopiero 14. miejsce w tabeli na koniec sezonu i nie mieli zbyt wielu argumentów, aby przekonać Hiszpana do pozostania w swoich szeregach. Skorzystała na tym Legia, chociaż do tej pory można śmiało powiedzieć, że napastnik nie pokazał jeszcze na Łazienkowskiej pełni swoich umiejętności. Przez długie miesiąca miał więcej irytujących zagrań aniżeli tych dobrych. Ostatnio jednak przypomniał o sobie kibicom, zdobywając dwie bramki w rywalizacji z Piastem Gliwice i asystując w meczu z Górnikiem. Z całą pewnością dla Guala niedzielne spotkanie będzie na swój sposób wyjątkowe i na pewno będzie tego dnia dodatkowo zmotywowany.
fot. Mishka / Legionisci.com
W Białymstoku szybko zapomnieli o Gualu. Wszystko za sprawą udanych transferów - Amfico Pululu został zakupiony z Greuther Fürth i z miejsca stał się czołowym strzelcem drużyny. Dobrze wprowadził się także sprowadzony z Widzewem Kristoffer Hansen. Ponadto udało się zatrzymać Jesusa Imaza, który od kilku sezonów nieprzerwanie jest czołową postacią w Białymstoku. Potencjał ofensywny najbliższego rywala Legii widać z resztą dokładnie w jego statystykach. W 26 rozegranych ligowych kolejkach Jagiellonia strzeliła aż 62 gole, co daje średnio ponad dwa trafienia na mecz. Szczególnie dobrze prezentuje się na swoim obiekcie, gdzie notuje bilans dziesięciu wygranych, dwóch remisów i tylko jednej przegranej. Na obiektach przeciwników jest już sporo gorzej: 5-4-4. Ostatnio w Białymstoku "Jaga" rozgromiła ŁKS aż 6-0, a wcześniej w meczu na szczycie ograła 3-1 Śląsk Wrocław. Z kolei na ostatnie pięć wyjazdów wygrali trzy razy, zremisowali z Puszczą i przegrali z Górnikiem.
Jak już wspomnieliśmy, w poprzednim sezonie Jagiellonia uplasowała się niewiele nad strefą spadkową. Pod koniec tamtych rozgrywek, dokładnie w kwietniu 2023 roku, z powodu słabych wyników z posadą trenera pożegnał się Maciej Stolarczyk. Wówczas na jego stanowisko zatrudniony został aktualnie 32-letni Adrian Siemieniec, który odmienił oblicze zespołu. Szkoleniowiec był do tej pory opiekunem drużyny rezerw Jagiellonii, co było jego jedynym doświadczeniem jako pierwszego trenera. Czas jednak pokazał, że ryzyko podjęte wtedy przez zarząd klubu opłaciło się. Na 39 rozegranych spotkań Siemieniec wygrał 22 i zajmuje obecnie pierwsze miejsce w lidze. Jedyne czego może żałować to fakt, że przed kilkoma dniami zakończył marzenia o triumfie w Pucharze Polski. Po dogrywce przegrał w półfinale z Pogonią Szczecin 1-2. - Mam nadzieję, że ta złość utrzyma się do niedzieli i będziemy gotowi do meczu zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Jeżeli przegrywasz mecz, który był bezpośrednią przepustką na Narodowy to jest smutek, ale przede wszystkim sportowa złość - mówi Siemieniec.
Gdzie obejrzeć?
Spotkanie Legii z Jagiellonią rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30. Transmisję będzie można zobaczyć na Canal+ 4K Ultra, CANAL+ Premium oraz CANAL+ Sport 3. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Przewidywany skład
Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi w socialmediach oraz w komentarzach pod artykułami. Wystarczy wkleić wygenerowany nad przyciskiem "zapisz" link z zielonej ramki. Zapraszamy do wspólnej zabawy.
Komentarze: (17)
Nie wyobrażam sobie żeby jutro Legia nie wygrała z tymi parówami!! Tylko zwycięstwo Legio !!!
@majusL@legionista.com: Piękna jest twoja wiara, ale gdybyś mógł ją czymkolwiek podeprzeć? Na trybunach owszem jesteśmy górą, ale na boisku mój kolego i braciaczku to bije nas stal mielec. A więc zejdź na ziemię aby i nie leć już dziś tak mocno jak wczoraj. Wystarczy tej chemii już w Warszawie
Mam pytanie.
Kto jest odpowiedzialny za transfery do Jagi? Kogo kurde nie sprowadza, to odpala... A u Nas 3 sezony na adaptację.
Jazda z nimi jutro na pełnej k....e. Liczy się tylko zwycięstwo i 3 punkty. Musimy wygrać i jedziemy po mistrzostwo Polski. Mam nadzieję że rozwalimy w pył tę Jagiellonię. Pozdrawiam wszystkich Legionistów i Legionistki i do boju ukochana ma jazda z nimi Legii Warszawa!
Jeśli Ribeiro nie odje@#ie małpy to 3 punkty przy Ł3, będzie duża szansa ćwiknąć ten cały piłkarski poker.
Jagiellonia ma za sobą 120 minut ciężkiego meczu w tygodniu, dlatego trzeba nakręcić mocne tempo i cisnąć, ile fabryka dała, o ile sami jesteśmy na to przygotowani pod wzgledem fizycznym, bo jakoś runda wiosenna w naszym wykonaniu nie przekonuje.
Będzie dobrze zobaczycie. Wygramy z Biedastokiem. Ale na Guala bym nie liczył w tym miejscu bo on sie będzie podpalał. Odciąć go od kluczowych podań.
@majusL@legionista.com: Ale chłop ma rację. Co innego wiara i nadzieja którą zawsze mamy w sercu, a co innego rozum i fakty. Będzie ciężko, ale walczmy do końca. Największą (i jedyną?) nadzieją jest to że w tej lidze wszystko jest możliwe - i tego się dzisiaj trzymajmy
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!