Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Goncalo Feio - fot. Woytek / Legionisci.com
Goncalo Feio - fot. Woytek / Legionisci.com
Czwartek, 11 kwietnia 2024 r. godz. 12:56

Sylwetka Goncalo Feio

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com

Nowym trenerem warszawskiej Legii po zwolnieniu Kosty Runjaicia został Portugalczyk Goncalo Feio. Młody szkoleniowiec od lat związany jest z polską piłką, mówi płynnie po polsku, pracował w Wiśle Kraków, Rakowie Częstochowa i Motorze Lublin, a po prawie 9 latach wraca do warszawskiego klubu.

Gonçalo Feio urodził się 17 stycznia 1990 roku w Lizbonie. Piłkarską przygodę zaczynał w akademii miejscowej Benfiki. W wieku 17 lat uczestniczył w wypadku samochodowym, przez który nie mógł już profesjonalnie grać w piłkę. Feio jednak nadal marzył o karierze w futbolu, chciał zostać trenerem i w poszedł w tym kierunku na studia. Wygrał konkurs, który gwarantował mu kilkumiesięczny staż w jego rodzimym klubie. Feio został na dwa lata, pracował z najmłodszymi, a nawet został asystentem trenera w drużynie U-15. W późniejszych latach odbywał staże również w Arsenalu i AS Romie.
- Do Polski planowałem przyjechać tylko na jeden semestr studiów, bo moja uczelnia współpracuje z warszawskim AWF-em. Spodobało mi się jednak na tyle, że zostałem na stałe. Zrobiłem tu licencjat, poznałem dziewczynę, no i znalazłem pracę w zawodzie - mówił w wywiadzie dla weszlo.com Feio.

{VIDEOAD}

Pierwszym przystankiem w karierze trenerskiej Portugalczyka była Legia Warszawa, do której trafił w 2010 roku. – Akurat Legia to najbardziej znany polski klub w Portugalii. Stwierdziłem więc, że spróbuję. Zadzwoniłem do dyrektora Akademii, Jacka Mazurka, umówiliśmy się na spotkanie i tak zaczęła się moja przygoda z warszawskim klubem - kontynuował Feio. Początkowo w stołecznym klubie był wolontariuszem i koordynatorem grup gimnazjalnych. W późniejszych latach prowadził drużyny z roczników 2003, 2002, 1999 i 1998. W swojej trenerskiej przygodzie w Legii miał pod swoją opieką takich zawodników jak Kacper Tobiasz, Sebastian Szymański czy Patryk Peda. Jego potencjał zauważył Henning Berg, który zadecydował, iż chce Feio w swoim sztabie. Portugalczyk w 2014 roku został członkiem działu analiz materiałów wideo. Opuścił warszawską drużynę po 5,5 latach pracy. Po odejściu norweskiego szkoleniowca był jeszcze przez chwilę w sztabie Stanisława Czerczesowa, ale Rosjanin nie chciał kontynuować współpracy z Feio, więc ten rozstał się z klubem w niezbyt dobrej atmosferze.

fot. Legia Warszawa

Trenerską karierę kontynuował w krakowskiej Wiśle, gdzie najpierw przez pół roku pracował w akademii, a później na rok został asystentem trenera pierwszej drużyny, Kiko Ramireza. W 2019 roku wyjechał za granicę, gdzie podążył za trenerem Ramirezem i przez pół roku był jego asystentem w greckim ekstraklasowiczu, AO Xanthi. W 2020 roku wrócił do Polski i został jednym z asystentów trenera Marka Papszuna w Rakowie. W Częstochowie przebywał 2,5 roku, więc jest jednym z ojców sukcesów Rakowa, z którym zdobył dwa wicemistrzostwa i Puchary Polski oraz jeden Superpuchar.

W sezonie 2022/23 Goncalo Feio w końcu przejął rolę pierwszego trenera. We wrześniu 2022 roku został zatrudniony w drugoligowym Motorze Lublin, drużynie, która po 11. kolejkach zajmowała ostatnie miejsce z bilansem 1-4-6 i wszyscy wróżyli jej spadek. Feio dostał w Lublinie dużą swobodę i miał wiele zadań, również tych związanych z pozaboiskowymi aspektami. Portugalczyk odmienił Motor, który ostatecznie "rzutem na taśmę" zajął 6. miejsce i zaklepał sobie udział w barażach o awans do 1. ligi. Udało mu się również awansować z klubem aż do ćwierćfinału Pucharu Polski, w którym przegrał z późniejszym triumfatorem, Rakowem Częstochowa, ale wyeliminował wcześniej m.in. Zagłębie Lubin i Wisłę Kraków. W półfinałowym barażowym spotkaniu z Kotwicą Kołobrzeg Motorowi udało się wyrównać w ostatnich minutach i wygrać po dogrywce, natomiast w finale pokonał Stomil Olsztyn po serii rzutów karnych. Drużyna, która miała walczyć o utrzymanie, zapewniła sobie awans do wyższej klasy rozgrywkowej dzięki Feio.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

W 1. ligę portugalski trener również wszedł "z buta". Motor od początku pobytu w wyższej klasie rozgrywkowej gra bez kompleksów i walczy o najwyższe cele. W pewnym momencie nawet gościł na pozycji lidera. 16 marca 2024 po porażce ze Stalą Rzeszów trener Feio zdecydował się złożyć rezygnację, którą przyjęły władze klubu. Łącznie poprowadził drużynę w 54 spotkaniach, w których 30-krotnie zwyciężał, 11 razy remisował i 13 razy przegrywał. Nie można wykluczyć, że już wtedy wiedział zainteresowaniu Legii i dlatego z dnia na dzień opuścił Lublin.

Za Portugalczykiem ciągnie się łatka awanturnika, więc nie można o tym zapominać. Najgłośniej było o ekscesach w Motorze, które szeroko opisywały media. Portugalski trener miał często problemy z utrzymaniem nerwów, głośno i dosadnie wyrażał swoje zdanie. 16 lutego 2024 roku Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN nałożyła na Feio karę roku dyskwalifikacji w zawieszeniu na trzy lata za jedno z pomeczowych wydarzeń, w których Feio zwyzywał rzeczniczkę prasową Motoru, w jej obronie stanął prezes klubu, a w ferworze portugalski trener rzucił w prezesa metalową tacą, przez co ten trafił do szpitala. Oprócz zawieszonej dyskwalifikacji Feio musiał jeszcze zapłacić 70 tys. zł grzywny i wystosować imienne przeprosiny wobec pokrzywdzonych. Podobne problemy miały miejsce także podczas pracy w Rakowie, gdzie wdawał się w przepychanki, a nawet bójki z trenerem bramkarzy i kierownikiem drużyny, przez co ostatecznie Marek Papszun zdecydował się odsunąć Portugalczyka od sztabu, jak i również w Wiśle Kraków, gdy zdecydował się na przepychanki z ochroną, która nie chciała wpuścić go na lożę VIP bez identyfikatora.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Goncalo Feio swoje drużyny najczęściej ustawiał w systemie 1-4-3-3 bądź 1-4-2-3-1. Dobrze zna jednak ustawienie z trójką defensorów i wahadłowymi, ponieważ tak grał Raków Marka Papszuna, w którym Feio był asystentem. Zespoły pod jego wodzą cechuje ofensywna gra, chęć kontroli w posiadaniu piłki i ciągłej dominacji. - Pracowity, wymagający, szczery i na pewno naciskam na ludzi dookoła, by nigdy się nie zadowalali tym co mają, by chcieli więcej i rozwijali się, osiągali maksimum swoich możliwości. Nie ma u mnie miejsca na zastój i zadowolenie. Przez to może być ciężko ze mną pracować i podołać wymaganiom, które są spore. Jestem jednak pierwszym, który wspiera. W potrzebie pojawię się zawsze - opisywał się w rozmowie z Krzysztofem Marciniakiem dla Canal+ trener Feio. Dzięki tym umiejętnościom, portugalski szkoleniowiec potrafi wokół siebie zbudować dobrą atmosferę i pociągnąć za sobą szatnię, a piłkarze "idą za nim w ogień", co można usłyszeć z obozu Motoru

34-latek, który stanie się jednym z najmłodszych trenerów w historii Legii, znany jest również ze stawiania na młodzież i ciągłego rozwoju indywidualnego zawodników. Kolejnym plusem jest to, że zna klub, specyfikę, realia oraz presję pracy przy Łazienkowskiej. Problemem w przypadku Feio jest jego wybuchowy charakter i chęć posiadania jak największej władzy, w której jak wiemy, w Legii mieć nie będzie, a ostatnim, który takową miał był Ricardo Sa Pinto. Młody portugalski szkoleniowiec jest krewki i lubi wokół siebie kontrowersje, więc w pewnym stopniu może przypominać wspomnianego rodaka. Ważne będą również jego stosunki z władzami klubu. Goncalo Feio ma charakter i ambicje na miarę Legii Warszawa, a również umiejętności przywódcze i taktyczne, choć brakuje mu doświadczenia. Od początku swojej kariery jednak chciał zostać pierwszym trenerem "Wojskowych", co teraz mu się to udało i pozostaje nam przyglądać się, jak będzie rozwijać się ten projekt i czy wykorzysta wymarzoną szansę. Pierwsze efekty ujrzymy już w maju, bo przed trenerem Goncalo Feio walka o uratowanie europejskich pucharów na następny sezon.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

{sonda:457}


przeczytaj więcej o: , , ,


Komentarze: (19)

olew, 11.04.2024 14:28:32 - *vectranet.pl

Nie wiem nic o człowieku, Pismaki nie pomogą , bo wiadomo... Ale nie sposób nie dostrzec - jak dobrze mówi po polsku. To wyraz szacunku dla Polski i Polaków, To jest fajne.

Taka prawda, 11.04.2024 14:38:44 - *net.pl

„To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo!”

Andreas, 11.04.2024 15:32:37 - *play-internet.pl

Za wysokie progi.

Wołomin NR, 11.04.2024 17:03:49 - *plus.pl

Mam mieszane uczucia co do tego eksperymentu z Portugalii.

Wycior, 11.04.2024 18:23:06 - *vectranet.pl

@olew: Jak dla mnie może mówić nawet w esperanto jeśli tylko będzie miał wyniki.

F(L)ippy, 11.04.2024 19:03:11 - *vectranet.pl

@Taka prawda: W sedno !

głos ulicy, 11.04.2024 19:14:15 - *chello.pl

@Andreas: Gdy Guardiola obejmował FC Barcelone przychodząc z trenowania Barcelony B hiszpańskie pismaki zadawali pytania i pisali,"czy to nie za wysokie progi?" ;) życie wszystko weryfikuje.

Zdzicho, 11.04.2024 19:36:59 - *tpnet.pl

To nie jest tak, że wyciągnąl Motor. Fakt przejmował go na ostatnim miejscu w 2 lidze ale klub mial... najwyzszy budzet i duze ambicje, które zrealizowal feio. Napewno ma checi i pomysł ale niezły z niego furiat. Ja wolałbym żebyśmy zatrudniali kogoś kto się zna na robocie, a nie kogoś kto się uczy. Jeszcze chyba nie mieliśmy trenera z pierwszej ligi. No ja nie pamiętam. U nas zawsze byl top ale teraz jasnie pan nie ma kasy i szanse dostaja starzysci

Arek, 11.04.2024 20:23:46 - *tpnet.pl

Dobry dzik. Zapowiada się ciekawie. Tylko, czy wyniki też ciekawe będą?

Jot, 11.04.2024 20:38:59 - *149.95

Co ma być to będzie. Albo zatrybi i dzięki temu coś ugra. Albo spakuje walizki szybciej niż Klafurić czy Besnik Hasi.

głos ulicy, 11.04.2024 21:09:54 - *chello.pl

@Zdzicho: Guardiola przejmował Barce to tez pisali,że się uczył,nie prowadził żadnej drużyny z poziomu La Liga,ty.Problem z Feio może być tylko,czy się nie skonflilktuje z obibokami i takimi co mają małe umiejętności,wtedy zaczną się podziały co najczesciej kończy się zwolnieniem trenera,a nie wyrzuceniem piłkrzy

13, 11.04.2024 22:01:24 - *129.125

Życie zweryfikuje... A Kosta sabotował mecze!!! Trochę nie mieliśmy wyjścia... Choć Papszun nadal bez pracy, tak? Tego właśnie nie rozumiem... Myślałem, że to Papszun jest 1 wyborem... A tu kolega z Motoru... No trochę sobie nagrania tu i tam... Zobaczymy. Trzymam kciuki.

Arek, 11.04.2024 22:42:11 - *tpnet.pl

@Zdzicho: a Magiera, to niby skąd przyszedł? Jak typ przyszedł do Motoru, zastał go na ostatnim miejscu. Musiał sobie tam o różne rzeczy walczyć, np. siłownię. Wywiadu w canal posłuchaj, to się dowiesz jak było w Motorze.

13 , 12.04.2024 00:08:53 - *129.125

@Arek: znam chłopaków co grają/ grali w Motorze. Tam na prawdę była żenada jeśli chodzi o podejście. Drenowanie klubu z każdej strony. Patologiczne kolesiostwo od sprzątaczki po rzecznik prasowa...
Nasz amant nawywijal... Kilka razy... A może przyjrzyj się dobrze życiu... Gdy w świecie patologii pojawia się profesjonalista, obnaża wszystkie układy... Robią się grupki patałachów próbujące coś namieszać za plecami... A w Lublinie tak jest WSZEDZIE! Z RESZTĄ WSZĘDZIE TAK JEST W POLSCE. W Legii zaczyna to wyglądać inaczej. Dodam coś o długu Legii. Bo wszyscy mówią jak to my zadłużeni nie jesteśmy. Jak spłacasz kredyty inwestycyjne to nie masz dochodu. Jak nie masz dochodu to nie płacisz podatku od dochodu. Teraz dotarło?

zzz, 12.04.2024 00:46:57 - *tpnet.pl

Jakby nie był z "zagramanicy" to nikt by mu tego całkowicie nieprofesjonalnego wybuchowego charakteru nie wybaczył, no ale to jest Polska, tu wszysto co zagraniczne jest potrzegane jako lepsze. Gość jest przeciętny, warsztat ma, ale nic specjalnego i Legia będzie też pierwszym prawdziwym dużym klubem w którym będzie miał coś do powiedzenia. Po raz kolejny zamiast brać uznanego trenera, to bierzemy jakiegoś leszcza bez sukcesów.

Robi, 12.04.2024 19:44:00 - *com.pl

Dlaczego autor nie napisał, że ma że 3 mistrze w różnych krajach? Nie wierzę, że ten Faja nic jeszcze nie osiągnął i tak jak w Misiu, dali mu coś na zachętę. A te coś to Legia, jasny gwint ...

Ktoś, 13.04.2024 06:41:50 - *autocom.pl

@13 : haha splata długu nie jest kosztem czyli nie obniża dochodu. Odsetki są kosztem. Panie ekonomisto.

Mariol , 13.04.2024 10:29:16 - *wanadoo.fr

@13: Ten Papszun tak się wystraszył pucharów że uciekł z Rakowa w najgorszym momencie.To jest trener jednego klubu i on doskonale o tym wie,i dlatego zrezygnował z trenowania.

blee, 13.04.2024 18:21:05 - *chello.pl

F atalna wiadomość jak dla mnie
E lementarnej kultury mu brakuje
I panowania nad emocjami również
O czym chyba nie muszę pisać

T ak że ręce wprost opadają
O mistrzostwie możemy zapomnieć

B yłbym za tym, żeby od czerwca
U jął stery jakiś trener z dorobkiem
R unjaic może i nie był wzorowy, ale
A gresywny chamuś to całkowita
K atastrofa wizerunkowa dla klubu.

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!