Marcin Herra, Goncalo Feio, Jacek Zieliński - fot. Woytek / Legionisci.com
Słowo na niedzielę: Wybór
Qbas, źródło: Legionisci.com
Zastąpienie Kosty Runjaicia Goncalo Feio oznacza kolejną (któraż to już?) rewolucję w Legii Dariusza Mioduskiego. Być może nawet kolejną konieczną, ale na zdrowy rozsądek, nie dającą przesłanek na powodzenie. Dająca za to kibicom znów nadzieję, że będzie lepiej i pozwalającą wyczekiwać cudownej przemiany. Co oznacza wybór Goncalo Feio?
Mioduski zrobił właściwie to, czego mogliśmy się po nim spodziewać. Wiadomym bowiem było, że w obliczu realnego zagrożenia, drugiego w ostatnich trzech latach, braku awansu do eliminacji europejskich pucharów prezes nie wytrzyma ciśnienia i zrobi, to co robi zawsze w takich sytuacjach, a co jest jednocześnie najprostszym rozwiązaniem: zwolni trenera. Być może, o czym pisałem ostatnio, nawet i słusznie.
{VIDEOAD}
Jak niejednokrotnie podkreślam, że zatrudnienie Jacka Zielińskiego miało na celu posprzątanie bałaganu, którego narobił Mioduski, a na więcej dyrektora nie stać, tak zastanawiam się, czy powierzenie drużyny Runjaiciowi nie traktować podobnie. Skoro bowiem Legia wzięła szkoleniowca spokojnego, słynącego z rzetelności, lecz upartego (wystarczy zapytać, co o nim mówią w Szczecinie) i bez sukcesów, to patrząc z boku można stwierdzić, że też zrobił właściwie tylko to, na co było go stać. Pomógł w sprzątaniu: powrócił do czołówki (pamiętajmy jednak, że trudno byłoby tego nie dokonać, w sytuacji gdy Legia rywalizowała tylko w kraju, to nie był tak słaby zespół, jak wskazywałoby 10. miejsce w sezonie 2021/22), zdobył puchar Polski, awansował do fazy grupowej europejskich pucharów. Ale już pogodzenie gry w Europie z krajowym podwórkiem po raz drugi z rzędu przerosło zarządzających Legią, w tym również pion sportowy, z dyrektorem i szkoleniowcem włącznie. Ostatni raz na Łazienkowskiej powiodło się to w sezonie 2016/17, gdy udane występy w Lidze Mistrzów z wielkimi rywalami, a potem 1/16 finału Ligi Europy z Ajaxem, nie przeszkodziły zespołowi w obronie mistrzostwa.
Zieliński mówi, że zespół pół roku temu zespół przestał się rozwijać. Dziwnym trafem zbiegło się to z serią nieudanych transferów do klubu i wyprzedażą najlepszych piłkarzy. Dodając do tego rywalizację w Lidze Konferencji Europy efekt w kraju był łatwy do przewidzenia. Co nie oznacza, jak również już pisałem, że trener nie mógł zrobić więcej. Ale czy wiedział jak? Nigdy nie łączył gry na dwóch frontach, nie rywalizował skutecznie o tytuł. Niemiec jest doświadczonym trenerem, ale jednak pewnych rzeczy w piłce nie przeżył. Patrząc ostatnio na Legię wydawało się, że brakuje mu pomysłu na zespół, który jakby przestał reagować na przekaz z ławki, w czym z pewnością nie pomógł układ Niemca z Josue, w którym kapitan wydawał się mieć zadziwiająco duży wpływ na decyzje trenera. Na marginesie: jedynym piłkarzem, który pożegnał w społecznościach szkoleniowca był właśnie Portugalczyk.
Zwolnienie Runjaicia nie stanowi więc większego zaskoczenia, choć jest nim moment, w którym do tego doszło: siedem punktów w trzech meczach, to wynik nienotowany w Warszawie od września i trzecie miejsce na wyciągnięcie ręki, choć możemy przypuszczać, że nie o wyniki głównie chodziło. Jeszcze większym szokiem jest zatrudnienie Goncalo Feio. Odkładając już na bok aspekty moralne (nie powinien był tu trafić) i patrząc jedynie od strony sportowej również nie ma ono żadnego uzasadnienia. Klub powtarza ruchy, które do niczego nie doprowadziły: bierze jeszcze większego, choć wyszczekanego, żółtodzioba, tym samym wybiera odwrotność tego, co dotychczas i myśli, że… No właśnie co? Że co się stanie? Że będzie odwrotnie? A odwrotnie, to jak? Zabawne są przy tym słowa Zielińskiego, który opowiada, że Feio miał od zawsze na radarze i gruntownie przemyślał tę decyzję. Mnie się natomiast wydaje, że to tylko tłumaczenie pod publiczkę, choć akurat transferów pod publiczkę dyrektor ponoć nie lubi robić. W rzeczywistości zaś dyrektor chroni własny stołek, a Legia desperacko próbuje ratować sezon.
Chce to zrobić przy pomocy owszem zdolnego i charakternego trenera, który jednak nie ma żadnego doświadczenia w samodzielnej pracy na poziomie Ekstraklasy, nie wspominając już o czołowych klubach w Polsce i o warszawskiej presji wyniku, licząc że zjednoczy zespół, zagra na oblężoną twierdzę i przepchnie kolanem awans na podium. Obecny manewr Legii byłby bardziej zrozumiały, gdyby dysponowała jakościową, szeroką kadrą, w której byliby liderzy mogący pociągnąć zespół za sobą, jak to miało miejsce chociażby we wspomnianym sezonie 2016/17, czy nawet w kolejnym. Na dziś jednak takich brakuje, a ławka jest krótka.
Wszystko to świadczy o tym, że klub nie ma środków lub pomysłu na pracę z doświadczonym, utytułowanym szkoleniowcem, który swoją karierą bardziej uprawdopodobniałby osiągnięcie sukcesu. Przy Łazienkowskiej wybrano Feio, bo był dostępny na rynku, a jego historia i reputacja sprawiły, że nie mógł być drogi. Oczywiście Legia na pewno w umowie starannie zabezpieczyła się na wypadek kolejnych wyskoków Portugalczyka, dzięki czemu można mieć nadzieję, że nikogo w Warszawie nie pobije. On zresztą też z pewnością wie, że to już dla niego ostatnia szansa w zawodzie, przynajmniej w Polsce.
Życie jest sztuką wyboru. Wybór Feio, jakiego potencjału by on nie miał, z każdej strony wydaje się złym, zwłaszcza biorąc pod uwagę moment, w którym znajduje się Legia, gdy po prostu musi awansować do pucharów, i jakie ma doświadczenia z trenerami w ostatnich latach. Władze klubu wybierając tego szkoleniowca zamiast minimalizować ryzyko, na własne życzenie je maksymalizują. Racjonalnie tu się nic nie zgadza, całość się po prostu nie broni. Pozostaje więc mieć nadzieję, że Portugalczyk obroni się sam - wynikami. No, ale właśnie: tylko nadzieję, którą do porzygu karmi się kibiców od lat.
Autor: Jakub Majewski
Komentarze: (43)
Za to urażony doktorek robi to, co umie najlepiej, czyli mąci:):):)
Legia nie ma być może składu na zdobycie mistrzostwa.
Skład ten jest z pewnością dostatecznie silny by pokonać Puszczę, Cracovię, Stal lub Widzew. Punkty, które straciliśmy w meczach przeciwko tym drużynom wystarczyły by do załapania się do europejskich pucharów.
Z częścią textu można się zgodzić. Natomiast całkowite jechanie po Feio nie ma sensu. Ja osobiście wolę nieobliczalnego Feio niż jakiś sprawdzony trener średniej klasy. Nieobliczalność daje szansę na coś więcej niż tylko bycie średnim - co dzięki Mioduskiemu jest od dawna.
Tak jak Pan niesprawiedliwie bronił piłkarzy np. Rosolka tak teraz chyba zbyt ostro ocenia Feio. Z ostatnich tekstów wybija fakt jakby miał Pan z nim problem osobisty. Reszta to sto procent prawdy. Dla mnie i Zieliński i Runjaic i Kucharski i Feio i Gołębiewski to wszyscy ofiary Dariusza M. Dopóki On tu będzie chyba ciężko żeby było normalnie.
O... Q_as wylazł z dziury. Bez czytania wiem, że wszystkiemu winny jest Mioduski.
Można się z Autorem zgadzać lub nie, ale trudno nie zauważyć że w wyborze tej kandydatury na trenera rzeczywiście brak jest logiki. Nie mam zielonego pojęcia na co liczą włodarze klubu. Ten ruch to wg mnie akt desperacji. A tak działając czasami lepiej nie robić nic.
@P.: A kto inny? Jezeli masz jakies inne refleksje poza tym paszkwilem, to dawaj!!
A ten znow sobie i wszystkim wmawia, ze kolejna decyzja autonomiczna Zielinskiego to decyzja Mioduskiego. Hahahahahahahahaha.
@Wolfik: brak logiki? Mlody trener, pracowity, charakterem idealny pod Legie (mowie o jego obsesji doskonalosci i stawianiu sobie baardzo wysokich wymagan), chwalony przez kazdego, kto z kim pracowal. Jesli po tych wszystkich ekscesach ludzie z nim pracujacy nadal go chwala to cos w nim musi byc niesamowitego. Pilkarze zachwyceni (a to najwazniejsze), chlop potrafil zapisac sie na dodatkowe lekcje jezyka, zeby dogadac sie z pilakrzem w jego jezyku, zostawal na treningi indywidualne z jednym pilkarzem, w szkole trenerow zauroczeni jego wykladami. A ty piszesz, ze trudno nie zauwazyc braku logiki? Kiedy bylaby logika? Gdyby zatrudnili kogo? Mourinho? Czy kolejnego doswiadczonego trenera, ktory po roku stracilby szatnie bo jego metody byly fajne 10 lat temu?
@Ju(L)ius: kto inny?! Jeszcze pytasz KTO INNY? Przeciez to kandydat Zielinskiego. Tak samo jak byl nim Runjaic. Mioduski byl po slowie z Papszunem, przyszedl Zielinski i powiedzial Papszunowi - nie a dalej jakies głaby pisza, ze to wszystko decyzje Mioduskiego. Kiedy do was dotrze, ze Mioduski sie odsunal w cien, prezesem jest Herra, a trenerow zwalnia i zatrudnia Zielinski? Wszyscy dziennikarze to potwierdzaja, potwierdzaja to fakty, ale głaby dalej beda pisaly, ze to Mioduski zatrudnil.
@Łysy WLA: Qbas nie bronił Rosołka jako piłkarza, raczej jako człowieka przed bandą internetowych pryszczatych napinaczy, co to jak nie idzie to najbardziej j.bią po wychowankach w najgorszy możliwy sposób, zamykając sobie oczy na wagony zagranicznego szrotu. Za ostro ocenia Feio? A jak ocenić typa, który wszędzie, gdzie był wywoływał awanturę i co do zasady żegnał się w atmosferze skandalu? Zresztą kogo on poważnego trenował? Facet nigdy nie powinien trafić do Legii i jeszcze się to źle skończy.
"Wybór Feio, jakiego potencjału by on nie miał, z każdej strony wydaje się złym"
dla autora jak sie argumety nie zgadzaja z gory zalozona teza to tym gorzej dla argumentow. Jak mozna napisac, ze wybor jest z kazdej strony zly nawet jesli ten trener jest swietnym materialem na trenera? Przecciez wlasnie zaprzeczyles samemu sobie. Poza tym jak mozna napsiac o minimalizowaniu ryzyka? Kto mialby je zminimalizowac? Jaki trener? Chociaz napisz jakie cechy musi miec trener zbey minimalizowac ryzyko zamiast pie...lic takimi smudyzmami. Bo akurat wizytowką Feio jest to, ze potrafi dac impuls i poprawic wyniki druzyny na JUŻ. Te twoje wypociny w ogole kloca sie z racjonalnym mysleniem i wszelka logika. Doswiadczony trener nie minimalizuje ryzyka, ba, on by je maksymalizowal bo zanim by poznal lige, klub, to by sie sezon skonczyl, a Feio nie dosc, ze zna klub, zna jego specyfike to jeszcze ptorafi byc dobrym strażakiem. Na dluzsza mete moze tam dojsc do jakichs konfliktow, jakiegos przepracowania, przebodzcowania, ale na krotka mete to jest chyba idealny kandydat bo na juz masz trenera pelnego energii i zapału, młodego, swietnego taktycznie, znajacego klub i realia i znanego z obsesji na punkcie trenerki, co wlasnie moze dac efekty na juz. Bo co mozesz zmienic na juz? Wygrac dobra taktyka i natchnac pilakrzy mentalnie. Jedno i drugie ma Feio. Wiecej zagrozen widze po sezonie, bo Feio wyglada na takiego trenera, ktory nie ma jakichs swoich pilkarzy, ktorych chcialby miec, on skupia sie na pracy, analizie, podejsciu do pilakrza kogo mu nie kupią. Ale Jakubowi widze nie przeszkadza fakt, ze jego teoria nie ma sensu logicznego. Jestes Mioduskim. On tez uwaza sie za najmadrzejszego i nie trafiaja do niego logiczne argumenty. Do ciebie tez nie trafiają. Przyganial kociol...
Piefdolenie Panie autorze. Feio to gość, który ma bardzo dużą wiedzę i aż miło się go słucha, otwiera oczy na pewne aspekty football-u. Wystarczyło być na chociaż jednym jego szkoleniu.
Długofalowa wizja klubu to nowy trener po skończonym sezonie. Przecież zajęcie miejsca na pudle nie gwarantuje gry w fazie grupowej, a o to zarządowi przecież chodzi.
Mioduski to mistrz w planowaniu długoterminowego... zadłużania Legii.
"- To co słyszę w kuluarach, mówi się, że to była już druga autorska decyzja Jacka Zielińskiego. Jeśli to nie wyjdzie, to moim zdaniem mogą być dwa zwolnienia. Nie tylko trenera - powiedział Koźmiński.
ALE TO PRZECIEZ MIODUSKI ZWALNIAL I ZATRUDNIAL TRENEROW.
Jak już miał "wylecieć " z LEGII Kosta Runjaić to przed nim powinien "wylecieć " Jacek Zieliński za ... dokonane " wspaniałe " transfery w zimowym okienku transferowym . Nie znam przypadku / nie tylko w polskiej lidze / aby czołowy /w swoim czasie/ piłkarz klubu , był w tym klubie "czołowym" administratorem odpowiedzialnym za jakość transferów do tego klubu. Przykład Jacka Zielińskiego tylko to potwierdza. Jeżeli do tego dodamy "nieznajomość" lub iluzoryczna znajomość tematyki piłkarskiej właściciela klubu - to mamy to co mamy.Co z tego ,że na krajowym podwórku LEGIA ma największy budżet , a i w Europie są kluby, dysponujące mniejszym budżetem, to nie przekłada się na osiągnięcia piłkarskie na boisku. Gdzie kluby z mniejszym budżetem czasami o 50% osiągają lepsze wyniki, /przyklad tegoroczny - ale nie tylko/. Jakie są tego przyczyny ? Nie trudno jest odgadnąć.Bo pieniądze to nie wszystko - one pomagają i jednocześnie ułatwiają funkcjonowanie nie tylko klubu . Ale źle "ulokowane" przynoszą więcej strat niż pożytku .
@L: "Feio wyglada na takiego trenera, ktory nie ma jakichs swoich pilkarzy, ktorych chcialby miec, on skupia sie na pracy, analizie, podejsciu do pilakrza kogo mu nie kupią"
I bardzo dobrze. Runjaić miał "swojego" Picha, którego przydatność była zerowa. Lepiej nie dawać trenerom autonomii co do kształtowania składu, bo oni są zainteresowani tylko zarządzaniem krótkoterminowym - naściągają przepłacony szrot, a po roku czy dwóch sobie pójdą, a Legia zostanie z balastem.
Bardzo duży zarzut wobec Runjaicia, w zasadzie przekreślający jego inne dokonania, to taki, że nie zbudował żadnego piłkarza, nie wziął żadnego absolwenta naszej akademii i nie nauczył ich grania w "dorosłą" piłkę. Papszun w rakowie - mógł budować piłkarzy, Majewski w stali - też, nawet Szulczek w warcie i Tułacz w puszczy budują na miarę możliwości, tylko Runjaic nie może. On musi mieć wszystko gotowe, i to na już, na pstryknięcie palcami. Oby Feio taki nie był.
I chcę też, aby Feio okazywał większą elastyczność i dostosowywał sposób gry do umiejętności naszych piłkarzy i do bieżącego przeciwnika. Na Runjaiciu musiało to być wymuszane, np. mecze w Pucharze Polski i Superpucharze, gdzie czerwona kartka na początku meczu sprawiła, że Legia się cofnęła i raków został zmuszony do gry atakiem pozycyjnym - i zgłupiał. Miał bowiem nadzieję, że Legia będzie atakowała w swoim niezdarnym stylu, z obroną ustawioną wysoko, idealnie, aby kasować Legię kontrami. A tu lipa.
Do pana autora: z powodów moralnych do Legii nie powinien trafić Michniewicz, a nie Feio.
@L: Też uważam że jest to najlepszy trener który mógł objąć Legię (oczywiście w ramach obecnych możliwościach finansowych).
Bardziej istotnym zdaje się być problem dostosowania wiekowych piłkarzy do jego myśli szkoleniowych.Może w końcu zrozumieli że warto stopniowo wywalać cały ten szrot i wprowadzać młodych którzy mają pojęcie o nowoczesnej piłce.
Autor to chyba z tych wiecznie niezadowolonych. Dajmy GF szansę. Merytorycznie jest przygotowany, zna języki wiec się dogada z zawodnikami.
@Prawda : Po czynach go poznamy, a nie po pięknych gadkach.
Natomiast narwańcy charakteryzują się tym, że mają bardzo krótki lont.
Jeżeli facet nie wytrzymywał ciśnienia w Wiśle Kraków, Motorze Lublin, czy nawet w rozmowie z naszym Leśnodorskim, to ciekawe, jak na dłuższą metę zareaguje, jak go ściśnie konkretna presja panująca w Legii.
Do Autora tekstu i częśći komentujących od kilku dni,którzy cały czas powtarzają,że Feio nie ma doświadczenia w prowadzeniu drużyny z Ekstraklasy.A jakie doświadczenie miał Jacek Magiera w prowadzeniu klubów Ekstraklasy,gdy został pierwszym trenerem Legii w 2016 roku?
Jakie doświadczenie miał niemiecki trener Nagelsmann,który prowadził Hoffenheim under-19 i z dnia na dzień został trenerem Hoffenheim w pierwszej BUNDESLIDZE.Tak można wymieniać dziesiątki trenerów,którzy nigdy nie prowadzili drużyny z najwyższej klasy rozrywkowej i nagle obejmowali drużyne
@L: Nie tłumacz im,90% ludzi na tym portalu ma słabe pojecie o piłce,ogólnie o profesjonalnym sporcie.Akurat Feio to może być bardzo dobry wybór jako trener,właśnie z tych powodóch o których pisałeś.Nam jest od dawna potrzebny trener ,który stawia na rozwój piłkarzy,na żmudną i ciężką prace jeśli chodzi o technike,taktyke i ustawienie piłkarzy w poszczególnych sektorach na boisku,do tego trener z jajami i potrafiący doskonale analizować.Dobrych doświadczonych trenerów było w naszym klubie masa i po zdobyciu Mistrzostwa często rozpadał im się skład,drużyna i w kolejnym sezonie nasze wyniki były często słabsze.Dlaczego? poniewaz taki trener stawiał na gwiazdy,ich przebłyski geniuszy,gwiazdy które odchodziły i gdy takiemu doświadczonemu trenerowi sprzedano najlepszych "grajków",mit dobrego trenera szybko się wyczerpywał.Dlatego nam jest ktoś taki potrzebny,jak kiedyś trenerzy w Ajaxie,samorozwój, uparta praca,rozwój młodych i tych co przychodzą do jedynki.Jak wiemy,w ostatnich latach,"kupowani" ściągani do klubu są coraz słabsi piłkarze,więc trener musi rozwijać piłkarzy,inspirować,pomagać w doskonaleniu.Inna droga to powtórka z poprzednich lat.Od wielu miesiecy u Runjaicia nikt się nie rozwijał,a wręcz kilku piłkarzy gra gorzej,niż rok temu.To o czymś świadczyło.
Doświadczenie trenera o którym się często pisze w konkekscie Feio na tym portalu,to trzeciorzędna kwestia,pisze o tym na górze w komentarzach.Ilu to doświadczonych trenerów po przyjściu do danego klubu,nic drużyną nie osiągneło? a ilu tzw. "swiezaków" odpaliło i prowadziło kluby z sukcesami? było wielu takich przypadków,z największym fenomenem ostatnich 20 lat ,czyli Guardiolą,który trenował Barcelone B tylko ROK CZASU i nagle został trenerem jedynki,jednego z największych klubów świata.
F achowcem z dorobkiem to on nie jest
E uropejskich pucharów też nie podbije
I byłbym zdziwiony, gdyby jakimś cudem
O siągnął w tym klubie coś wybitnego.
T ak że zostaje tylko z żalu załamać ręce
O bogowie, czy nie było nikogo lepszego ?
B ądźcie poważni, w tym zarządzie klubu
U mówmy się, że należy zatrudniać ludzi
R obiących pozytywną różnicę, nie tylko
A takujących pracowników narzędziami i
K lnących dokoła rynsztokowym językiem.
Wszyscy mówią, że Legia się zabezpieczyła na wypadek, jakby Feio coś odwalił. Ale to przecież niemożliwe. Dajmy na to, coś dowali i co, zapłaci odszkodowanie? A co z tego Legii jak straci wtedy trenera na 3 lata? Prawda jest taka, że żadnego zabezpieczenia nie ma, bo nie da się zabezpieczyć przed stratą trenera w losowym momencie.
No i po kolejnej kopaninie, początek może nawet znośny, potem przerwa po przerwie już gramy na wynik, 60 minuta początek zmian (chyba ci z pierwszego składu się już zmęczyli) po 80 minucie wyrównanie, ale nie ma kim dalej grać przecież to co było pozytywnego już na ławie. Trener się zmienił pomysły te same.
@L: Specjalnie czekałem z odpowiedzią do zakończenia meczu w Częstochowie. Miałem nadzieję, że posypię głowę popiołem i przyznam Tobie rację. Piszę zupełnie szczerze. Tymczasem...wyszło jak zawsze, czyli powtórka meczu z Jagą.
NIe twierdzę, że nowy trener nie powinien prowadzić Legii. Swoim wpisem chciałem zwrócić uwagę, że KAZDY następny trener, który będzie miał do dyspozycji zmienników typu Diaz skończy tak samo. My nie mamy kim grać, nie mamy ławki a drużynie wyrwano kręgosłup. Było zostawić Kostę do końca sezonu (jeśli nie zwolniono go na tyle wcześnie, by nowy trener mógł zmienić cokolwiek) i wówczas zastanowić się co dalej. Teraz mamy nowego trenera, ktory po meczu z Rakowem nawet nie wie, o co gra.
Powtarzam to od dłuższego czasu,największym problemem Legii jest osoba Jacka Zielińskiego.Ten człowiek,od czasu gdy dostał pełnię władzy,całkowicie zdurniał.Jego tzw.ruchy to szambo.
O loczku nic nie wspomnę, szkoda klawiatury...pan Jacek Zieliński, jak dla mnie z ikony Legii, stal się...hmmm nie wiem jak to nazwać...kończ Pan Panie Jacku i wstydu oszczędź, Twoja legenda upadnie.
@Bartek: Ale który język? Skoro większość zawodników po polsku raczej nie mówi ?
I kolejny raz powtarzam jak mantrę
Całym złem jest Mioduski Dariusz właściciel i prezes klubu naszego Legia
Tojest pajac parodysta i amator
Kiedy kibice go pogonią wreszcie?
Kolego Jakubie.Czytam te Twoje "artykuły" i mam nieodparte wrażenie,że albo:
a) Kibicujesz Legii od naprawdę niedawna
b) Jesteś tak naiwny,że i Kolumnę Zygmunta III Wazy by Tobie popchnęli w baaardzo okazyjnej cenie
c) Tworzysz "na zamówienie" a Twoim promotorem jest niejaki mioduski.
Przecież te ruchy mioduskiego nie mają żadnego logicznego uzasadnienia,a to co "el loko"odstawia,to jest typowe działanie pod tzw publiczkę.Zmiany,które właściwie nic nie zmieniają,oraz transfery przychodzące,które nic nie wnoszą na plus.....Przecież w ten sposób mioduski postępuje właściwie odkąd jest w Legii.....Dobry P.R to jest podstawa "sukcesu"a ponieważ mioduski i spółka i dobrze o tym wiedzą,oraz mają od tego specjalistów,to wodzi Was za tzw nos,a do tego przy nieoficjalnej współpracy z niektórymi z N,aS jest w stanie zapełniać trybuny właściwie co mecz,a sam,usunąwszy się w cień patrzy jak kibice plują na P.Jacka Zielińskiego,że to du...a,a nie dyrektor sportowy,a Kosta Runiajč to zdecydowanie "auf wiedershein",bo to du...a,a nie trener .......Moja opinia jest taka-trybuna Torwar,oraz wyjazdy.Dopóki będziecie karmić trolla,dopóty ten cyrk będzie trwał,na szkodę Legii niestety.
W sumie po zastanowieniu po co zmiana trenera skład jaki był trener wyszedł z bagna sezonu wcześniej wygrał z czubem brytyjskim czyli Villa i innymi puchar superpuchar nie zasłużył żeby sezon dokończyć tylko zmieniać zmieniać tępo w sumie nic za tym głębszego nie stoi pozory alibi był super przecież moment temu
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów."
Widać że Jakub nie jest zwolennikiem tej decyzji i trudno się nie zgodzić. Zamiast Paszuna dostaliśmy Koste, zamiast Paszuna dostaliśmy Fejo. Zamiast kilku mocnych gości z ekstraklasy, dostaliśmy tych którzy płacą w łapę za kontrakt... No cóż. Patologia w tym klubie jak i zresztą w każdym innym jest głęboka. Powoli człowiek ma "wyebane". Co raz mniej na meczach, coraz mnie ogląda . Czas podsumowac pracę Pana Zielińskiego.
@FOREVER LEGIA : oprócz doebki do Jakuba, 100% racji. Choć to tylko teoria .. Są jeszcze inne. Ja natomiast uważam, że jeszcze jeden sezon trzeba poczekać z tak drastyczna decyzja jak bojkot Legii. Na upadku Mioduskiego zyska kto? Legia na pewno nie. NSi też nie. Piłka nożna? Też nie. Mimo tego ciągłego biadolenia, musimy być 100% pewni zanim pójdziemy na wojnę. I ani jedna strona ani druga strona nie powinny być tego przyczyną. Na Wojnę idziemy z własnych pobudek a nie czyiś.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!