fot. Legionisci.com
EURO 2024: Polska 1-3 Austria
Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com
W drugim spotkaniu fazy grupowej Mistrzostw Europy 2024 rozgrywanych w Niemczech reprezentacja Polski przegrała z Austrią 1-3 w ramach rywalizacji w grupie D. Do przerwy padł remis 1-1. Ostatnimi grupowymi rywalami Polaków w "meczu o honor" będzie reprezentacja Francji (25 czerwca, godz. 18:00, Dortmund).
{VIDEOAD}
W składzie "Biało-czerwonych" zaszły cztery zmiany podług pierwszego spotkania z reprezentacją Holandii. Selekcjoner Michał Probierz zdecydował zamienić Bartosza Salamona, Tarasa Romańczuka, Sebastiana Szymańskiego i Kacpra Urbańskiego na Pawła Dawidowicza, Bartosza Slisza, Jakuba Piotrowskiego i Krzysztofa Piątka. Mimo przedmeczowych przewidywań, Robert Lewandowski zaczął to spotkanie na ławce rezerwowych. Od pierwszych minut Polacy zaczęli nieco ospale, a Austriacy zdecydowanie ich zdominowali ruszając do przodu. Przewagę udało udokumentować im się już w 9. minucie. Phillipp Mwene wyprzedził na lewym skrzydle Przemysława Frankowskiego, dośrodkował celnie na głowę defensora Gernota Traunera, który podłączył się do tej akcji i bez problemu pokonał Wojciecha Szczęsnego.
"Biało-czerwoni" po stracie gola nadal nie umieli poukładać swojej gry, gubili się, popełniali proste błędy i głupio tracili piłkę. W 16. minucie odważnie w pole karne wtargnął Piotr Zieliński, mocno uderzył, ale trafił prosto w rywala. Pomocnik sygnalizował jeszcze zagranie ręką, ale sędzia interpretował ułożenie ciała za naturalne. Po chwili bezpańska piłka, która przeszła wzdłuż przez całą "szesnastkę" trafiła do Nicoli Zalewskiego, wahadłowy złożył się do uderzenia z pierwszej piłki, ale przestrzelił wysoko w trybuny. W 22. minucie po świetnym, górnym podaniu sam na sam ze Szczęsnym wychodził Christoph Baumgartner, ale golkiper przytomnie wyszedł poza pole karne i interweniował głową.
Reprezentanci Polski z czasem rozkręcali się, ale nie mogli przebić się przez świetnie zorganizowaną defensywę rywala. Udało się to w 30. minucie. Po dośrodkowaniu z prawej strony i zamieszaniu piłka trafiła do Zalewskiego, ten zgrał ją w głąb do Jana Bednarka, który mocno uderzył, ale został zablokowany. Piłka trafiła jednak pod nogi niepilnowanego Piątka, a napastnik z najbliższej odległości, z zimną krwią pokonał Patricka Pentza. W 39. minucie z szybkim kontratakiem wyszła reprezentacja Austrii, w fenomenalnym położeniu znalazł się Marcel Sabitzer, ale nieco pogubił się i zwlekał, a ostateczny strzał zdołał zabronić wracający się Bednarek. Dwie minuty później zawodnik Borussii Dortmund pokusił się o uderzenie z okolic 25. metra i zrobił to minimalnie niecelnie. W doliczonym czasie gry z rzutu wolnego bezpośrednio uderzał Zieliński i choć było to bardzo dobre uderzenie, poradził sobie z nim golkiper.
Na drugą połowę Polacy wyszli odważniej, choć również dali zepchnąć się nisko do defensywy. W 51. minucie skuteczna centra z rzutu rożnego doszła na głowę Stefana Poscha, ale uderzenie było na tyle łatwe, że bez żadnych problemów poradził sobie z nim Szczęsny. Dziesięć minut później z kornera szansę mieli Polacy, a dokładnie Dawidowicz, ale za bardzo wszedł pod piłkę przy uderzeniu i przestrzelił. W 66. minucie Austriacy odzyskali prowadzenie. Odważnie lewą stroną poszedł Alexander Prass, oddał piłkę do środkowej strefy do osamotnionego Baumgartnera, który wbiegł na skraj pola karnego, uderzył technicznie przy lewym słupku zwodząc Szczęsnego. Chwilę później w podobnej sytuacji znalazł się Karol Świderski, przyciskany przez obrońcę uderzył mocno, ale bliżej środka bramki i prosto do obrony dla austriackiego golkipera.
W 75. minucie po szybkiej kontrze uderzał Patrick Wimmer, ale świetnie w bramce popisał się Szczęsny. W 77. minucie po fatalnej pomyłce obrony oko w oko ze Szczęsnym wychodził Sabitzer, przełożył piłkę obok bramkarza, który zahaczył go rękoma i nie było wątpliwości - rzut karny. "Jedenastkę" na bramkę i zamknięcie meczu pewnym strzałem w prawym dolny róg wykorzystał Marko Arnautović. W 83. minucie fenomenalnym uderzeniem sprzed pola karnego popisał się Posch, ale jeszcze efektowniej wyglądała interwencja polskiego golkipera. Po chwili prostopadłe podanie na "szesnastkę" dostał Konrad Laimer, minął Szczęsnego, ale wyrzucił się za bardzo i uderzenie z bardzo ostrego kąta nie padło w światło bramki. Do końca meczu reprezentanci Austrii spokojnie kontrolowali i utrzymywali korzystny wynik, próbując nawet go podwyższyć, choć w doliczonym czasie gry bliski wykończenia dośrodkowania z prawej strony na dalszy słupek był Kamil Grosicki. Porażka w tym spotkaniu oznacza, że ostatnia grupowa rywalizacja z Francją prawdopodobnie będzie dla "Biało-czerwonych" pożegnalnym meczem z turniejem w Niemczech.
EURO 2024: Polska 1-3 (1-1) Austria
0-1 9' Gernot Trauner
1-1 30' Krzysztof Piątek
1-2 66' Christoph Baumgartner
1-3 78' Marko Arnautović (k)
Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 5. Jan Bednarek, 3. Paweł Dawidowicz, 14. Jakub Kiwior - 19. Przemysław Frankowski, 6. Jakub Piotrowski (46' 8. Jakub Moder), 24. Bartosz Slisz (75' 11. Kamil Grosicki), 10. Piotr Zieliński (87' 26. Kacper Urbański), 21. Nicola Zalewski - 16. Adam Buksa (59' 9. Robert Lewandowski), 23. Krzysztof Piątek (59' 7. Karol Świderski)
Austria: 13. Patrick Pentz - 5. Stefan Posch, 3. Gernot Trauner (59' 4. Kevin Danso), 15. Phulipp Lienhart, 16. Phillipp Mwene (63' 8. Alexander Prass) - 6. Nicolas Seiwald, 10. Florian Grillitsch (46' 23. Patrick Wimmer) - 19. Christoph Baumgartner (81' 18. Romano Schmid), 20. Konrad Laimer, 9. Marcel Sabitzer - 7. Marko Arnautović (81' 11. Michael Gregoritsch)
żółte kartki: Slisz, Moder, Lewandowski, Szczęsny - Wimmer, Arnautović
Tabela (grupa D):
1. Holandia 1, 1, 0, 2-1, 4
2. Francja 1, 1, 0, 1-0, 4
3. Austria 1, 0, 1, 3-2, 3
4. Polska 0, 0, 2, 2-5, 0
Komentarze: (47)
Gwiazdeczki zaczęły wakacje tak jak dzieci dziś kończące rok szkolny. W drugiej połowie, połowa składu już myślała o pakowaniu na Malediwy…
Polska chyba jako pierwsza wyskoczyła z turnieju
ale jako ostatnia awansowała
Tradycja jest kontynuowana.Trzeci mecz o honor.Ale to było do przewidzenia,po prostu w piłce nożnej jesteśmy słabi.Mamy słabą ligę,kiepskich trenerów a o działaczach nie wspomnę.Dobrzy jesteśmy w niszowych sportach takich jak np żużel czy siatkówka.
W sumie to...Nic się nie stało.Z góry było wiadomo ze nie wyjdą z grupy.Od momentu jak Polacy zaczęli się kwalifikowac czy to do ME czy do MŚ począwszy od czasów Engela skończywszy teraz na Probierzu to nasza kadra z grupy wyszła bodajże tylko...2 razy.
Grunt ze sie zakwalifikowali.Pieniądze które zgranie PZPN powinny być zainwestowane albo w ośrodki treningowe albo w akademie piłkarskie albo w inne rzeczy które w przyszłości przyniosą korzyść polskiej piłce.Co do samego meczu to owszem,były zrywy coś tam próbowali ale większość meczu został rozegrany na stojąco.Nawet przy stanie 1-1 mało było agresywnej gry tak żeby ugryźć na 2-1.Niema co obrażać chłopaków,zagrali jak umieli.A ze grać za bardzo nie umią to wszyscy ich gromią.Przykładem może być Frankowski który najpierw był odgrywany przez holendra Kody Gakpo a dzis ogrywał go jak chciał Filip Mwene.Teraz mecz o honor.Zapewne przegrają ale taka już jest nasza polska piłka.
Michał adios, krótka jest droga do .... Mecz otwarcia, meczw o wszytko a kiedy ten mecz o honor?
Z czym do ludzi, jak oni się boją i stoją. Austriacy jak zwykle mieli do tego sędziego po swojej stronie, co można było przewidzieć.
@Maverick : cala prawda.... a Frankowskiego powinien ktoś zastąpić.... on bardzo rzadko robil coś wielkiego na prawym....
Nic sie nie stalo, la la la lal la...........SAME SH...T, DIFFERENT TOURNAMENT !!!!
Ekstraklaso wracaj już, niech ten turniej się kończy, Tęsknię za Ł3
Śmieszne były te zachwyty nad naszą reprezentacją po przegranym meczu z Holandią.
Zupełnie, jakbyśmy to my wygrali i to w dobrym stylu.
Tymczasem mecz otwarcia już przerżnęlismy, mecz o wszystko też, został nam jeszcze mecz o honor i nasi dostarczyciele punktów poważnym drużynom mogą się zbierać do domu.
@Maverick : przypomnij ten drugi raz bo mam pomeoczność jasną ;-) oprócz ME2016
Skoro w eliminacjach przegrali z fragmentem Rumunii, to w turnieju przegrali z fragmentem III Rzeszy. Żelazna konsekwencja…
Szacunek :)))
:D
Austria pokazała nam gdzie jest nasze miejsce . Daleko , daleko nam europejska piłka odjechała . Jeszcze trochę a takie kraje jak Luksemburg czy Lichtenstein będą nas ogrywały
Tylko Iga Swiatek zostala nam do sukcesow. Cala reszta jedno wielkie dziadostwo.
Eh... Ja to nawet nie mam pretensji do tych grajków.. wyżej jaj nie podskoczą.. Probierz to samo... Wkur...mnie tylko te całe pzpny...pławią się w złocie głównie dzięki sprzedaży praw do transmisji i wizerunku repry, a w zamian dają nam takie g.... od 40 lat zero stylu, zero pomysłu. Sramy żarem jak czasem się zdarzy że mamy 3-5 piłkarzy na 40 mln ludzi w kraju, dla których to jest sport nr 1, którzy nadają się do gry na najwyższym poziomie. Podczas gdy czolówe drużyny mają takich piłkarzy 50+, a dobre 20+. No ale ważne że dziady-barony z pzpn zawsze mają na wódę....
Piłka nożna w naszym wydaniu to jakaś inna dyscyplina sportu jest.
Od Michniewicza (z małymi przebłyskami) prezentujemy strachliwe podejscie do gry.
Ale w sumie jak napisał Kolega Maverick nic wielkiego się nie stało - bo taki sceniariusz był praktycznie wiadomy od początku turnieju.
@Korda: heh, a nie ogrywaja nas juz? Dudelange... Mołdawia...
@KomentatorWSkarpetkach: Raczej problem jest w tym że ten PZPN mając tyle kasy dają trenera polskiej myśli szkoleniowej zamiast jakiego z czołówki światowej.
@jarekk: No jeszcze takie sporty niszowe jak żużel i siatkówka w których jesteśmy bardzo dobrzy.Moze jeszcze dziewczyny w biegach. i to chyba tyle.
MICHNIEWICZ WRÓĆ, słąbo grali ale chociaż były punkty teraz to już w ogóle hu...ia 0 pkt
Kolesiostwo i układziki PZPN ukarane...!!!
I bardzo dobrze !
Dobrze ze nikt z Legii nie bierze udziału w tej patoreprezentacji disco polo.
Mnie to oni nie rozczarowali, bo kompletnie niczego się po nich nie spodziewałem. Po takim blamażu w eliminacjach to i tak cud, że coś tam próbują grać. Czekam na Ekstraklasę!
O ch.. a nie o honor....
Zamiast hymnu to piwinni im przed meczem puszczać melodie z kreskówki "Sąsiedzi". Bardziej by pasowało..
Polska nie pasuje do takich imprez. Jesteśmy daleko w tyle. Gruzja punktuje, Słowacja, Albania, a my tradycyjnie ostatni, zero pkt i pierwsi odpadamy. Powinno się Polsce zakazać brać udziału i zaniżać poziomu takich imprez.
Lewandowski to się nadaje do tarcia chrzanu na dworcu w Berlinie.
Dawno nie widziałem żeby drużyna przed pierwszym gwizdkiem już miała obsraną zbroję. Ta drużyna ma mental przedszkolaka.
Teraz walniemy sobie whisky a na nastepnym zgrupowaniu partyjke golfa
P. Probierz nie nadaje się na Trenera RP podstawa.sklad wyjściowy i zmiany tak się przegrywa mecze na ME
@Mariol : Chyba ty jesteś niszowy. Światowa federacja siatkówki zrzesza więcej krajów niż FIFA. Żużel tak. To jest parodia żeby jeden zawodnik jeździł w kilku klubach.
Głównym problem tej reprezentacji, to mason Lewandowski i jemu podobni.Przereklamowany pozer i mąciwoda.
@Pablo: problem to jest Polski trener tzw.polska myśl szkoleniowa.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!