Jacek Zieliński i Marcel Mendes-Dzudziński - fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com
Marcel Mendes-Dudziński zawodnikiem Legii!
Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com
Nowym piłkarzem Legii Warszawa został 19-letni bramkarz, Marcel Mendes-Dudziński. Młodzieżowy reprezentant Polski podpisał z "Wojskowymi" 4-letnią umowę. W stołecznej drużynie będzie występować z numerem 31.
{VIDEOAD}
Marcel Mendes-Dzudziński urodził się 14 maja 2005 roku w Szczecinie. Młody bramkarz ma podwójne obywatelstwo - polskie i brazylijskie, gdyż jego ojciec jest Brazylijczykiem. Swoją piłkarską przygodę rozpoczynał, gdy miał 9 lat, a jego pierwszym klubem była Kluczevia Stargard Szczeciński. W mieście z województwa zachodniopomorskiego trenował również w juniorskich drużynach Brazil da Bola (szkółka założona przez jego tatę) i Błękitnych. - Zaczynał na lewej obronie, ale szybko namówiliśmy go, by spróbował swoich sił na bramce. Pamiętam pierwsze spotkanie: puścił 15 goli. Wrócił do domu, płakał, nie chciał już grać na bramce. Kolejny mecz był z Kotwicą Kołobrzeg. Tym razem rywale strzelili mu 12 goli. "Spokojnie, wszystko musi dziać się powoli" — słyszał ode mnie i żony. Minęło półtora roku, może nawet mniej i wrócił do domu z nagrodą dla najlepszego bramkarza turnieju - wspomina początki kariery syna Roberto Mendes w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Talent młodego golkipera zauważył największy klub z województwa - Pogoń Szczecin, która sprowadziła go do swoich młodzieżowych kadr. W 5-letnim pobycie w szczecińskiej drużynie Mendes-Dzudziński występował głównie w Centralnej Lidze Juniorów, ale dostał również możliwość debiutu na seniorskim poziomie, dokładnie w III-ligowych rezerwach, gdzie w sezonie 2020/21 wystąpił 3-krotnie. Nigdy nie zadebiutował w pierwszej drużynie, ale miał możliwość trenowania wraz z nią.
Do młodego Polaka zaczęło się odzywać coraz więcej europejskich klubów, które chciały ściągnąć go do siebie i rozwijać, m.in. z Anglii, Niemiec czy Włoch. - Pamiętam, jak odebrałem telefon. Dzwonili działacze AC Milanu. Bardzo chcieli Marcela, my jednak mieliśmy już wtedy upatrzony inny klub, Benfikę — wspomina ten moment tata golkipera w wcześniej wspomnianym wywiadzie. Tak też się stało, Mendes-Dzudziński w 2021 roku trafił do portugalskiego klubu. - Nie wydaje mi się, by był to pochopny ruch, jest odpowiedni. Chcę się rozwijać i dlatego podjąłem taką decyzję. Patrząc jakich Benfica ma wychowanków wśród golkiperów, jak np. Ederson czy Jan Oblak, uważam że to dla mnie dobry ruch - mówił bramkarz w rozmowie z Polsatem Sport chwilę po ogłoszeniu przenosin. W klubie z Lizbony występował w drużynach juniorskich. W ostatnim sezonie zagrał w 7 spotkaniach Ligi Revelação, w których zachował 2 czyste konta i stracił 10 bramek. Udało mu się także stanąć między słupkami w 3 meczach Młodzieżowej Ligi Mistrzów, dwukrotnie przeciwko RB Salzburg i raz w meczu z Interem Mediolan. W tych spotkaniach Mendes-Dzudziński wpuścił 6 bramek i nie zaliczył meczu bez wyjęcia piłki z siatki. Młody golkiper jest również etatowym reprezentantem juniorskich kadr reprezentacji Polski. Bramkarz występował w nich od U-15 do U-19. W U-15, U-17 i U-19 dostawał nawet opaskę kapitana. Łącznie w 5 młodzieżowych kadrach "Biało-czerwonych" wystąpił 14-krotnie.
Marcel Mendes-Dudziński mierzy 197 cm wzrostu i waży 85 kg, czyli posiada przyzwoite warunki fizyczne potrzebne na pozycji bramkarza. - Marcel ma możliwości, by za kilka lat grać w pierwszym składzie dużego europejskiego klubu. Imponował bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Tym, co przykuwało uwagę od początku, była też plastyka ruchu. Łatwo przyswajał nowe elementy techniczne i taktyczne. Do tego świetna prezencja na boisku, odwaga i pewność siebie - mówił dla Przeglądu Sportowego Onet Grzegorz Otocki, koordynator trenerów bramkarzy w Akademii Pogoni Szczecin. Niewątpliwie posiada bardzo duży talent, co zauważali przedstawiciele wielkich europejskich drużyn i szkoleniowcy młodzieżowych reprezentacji Polski. W Legii plan na Mendesa-Dzudzińskiego jest taki, by trenował z pierwszą drużyną przy dwóch bardziej doświadczonych golkiperach, którymi mają być Kacper Tobiasz i Dominik Hładun oraz ogrywał się w rezerwach. Przyszłościowo Mendes-Dzudziński ma stać się pierwszym, podstawowym wyborem między słupkami.
Komentarze: (52)
No i git trzeba wychować następnego Boruca ;) powodzenia chłopie !
@Wwl: dokładnie! Niech się skupiają na palących potrzebach! Lewe wahadło,napastnik lub dwóch, stoper i ktoś za Josue bo przecież nie człowiek bez liczb Luqi!
Skoro jest młody, zdolny, odważny to po kiego grzyba rezerwy? Dawać mu bluzę. Od Tobiasza gorszy nie będzie.
Dobry ruch, według mnie, Legia chyba nie musiała za niego płacić zbyt dużo, a potencjał ma spory. Jest spora szansa, że za parę lat będzie można go sprzedać za kilka milionów euro.
Dostał numer na koszulce, więc będzie brany pod uwagę w rywalizacji o miejsce w bramce pierwszego zespołu. Poprzeczka nie wisi wysoko, więc kto wie... może się przebije.
Ja widziałbym Janka Sobczuka z Janowianki Janów Lubelski w bramce Legii. Ograny w IV lidze, tam puszczał bardzo mało bramek. Kiedyś grał w Legii ale Mioduski się na nim nie poznał, tak jak kiedyś woleli Arruabarenę od Lewandowskiego. W Legii mógłby stanąć między słupkami już w meczu z Zagłębiem.
Trenował przy babolarzu Tobiaszu? To chłopak na zmarnowanie.
@Wwl: Bo tobiasz to kaleka, a Hładun jakoś niespecjalnie jest lubiany przez decyzyjnych
@Wwl: do oszlifowania i nauki od Pana Dowhania... Pieniądze nie biorą się z bankomatu, tylko z dobrych transferów, a ten 19-to latek ma spore szanse na rozwój...
No tak bramkarz już dni nie młody ani nie talent a wahadeł dalej nie ma i środkowego pomocnika...Boliwijczyk nie dla Legii, Hiszpan nie Francuz nie. Zbieramy jakieś trzeciorzędne odpady z Pańskiego stołu a potem zdziwieni że z Pafos w papę. Daj sobie spokój Jacek ...
@Wwl: Jak to po co? Żeby była większa rywalizacja i wuefista mógł rotować składem i miał większy wybór. Gramy przecież na mitycznych 3 frontach więc piłkarze będą padać jak muchy. 5 bramkarzy to i tak mało, powinni dorzucić jeszcze 2, będzie większe prawdopodobieństwo, że któryś wybroni nam jeden mecz na dziesięć. Na jaką pozycję byś chciał jeszcze transfer? W obronie kłopoty bogactwa, Kapuadi, Pankow, Jędrzejczyk i Burch to gwarancja jakości, monolit nie do przejścia, mur nie do skruszenia. Bramkarz może spać spokojnie, nic nie wpadnie. Lewa strona to finezyjny Morishita, szalejący Kun i kreatywny Baku. Prawa strona to Wszołek który miał wiosnę życia, a będzie tylko lepszy, bo jest młody i... kogoś się tam rzuci czasami, może Japończyka lub Niemca. Ale atak to rewia gwiazd. Superszybki, młody 40-letni Nsome, grający zespołowo i dryblujący się ze swoimi gaciami Gual, szybszy od mojej babci, mobilny Pekhart wykorzystujący każdą wrzutkę znikąd (bo niby kto teraz ma wrzucać?) z techniką stolarza, przebojowy, niezniszczalny Kramer z końskim zdrowiem i skutecznością ruskiej artylerii no i legenda futbolu, Rossolini ale o nim napisano już wszystko. Kadra megamocna, na podbój Europy i rywalizację z Dritą, Sliemą, czy innym Kukesi. Mistrzostwo jest niemal pewne, tabelki się zgadzają, współczynnik xG już jest wysoki i tylko niech rywale staną na wysokości zadania i robią kabaret z wynikami, a sukces jest kwestią czasu.
@123: przyszedł żeby było bardziej kolorowo jeszcze polak , bo w repanetacji jest za jednokolorowo a Europa taka otwarta kulturowo że Polska repentacji dziwnie wyglądała na euro...
To chyba jakiś żart, Miodek nie może sprowadzać takiego elementu, odwieźć na granicę z Białorusią i przerzucić przez płot !!!
@Mateusz z Gór: Może nie na bramce, jest młody, ma warunki, to można go przestawić na obronę
@Syn księdza : 19 lat to młody... 22 też, 25 średni, 30 bardzo średni, 35 stary.
@MIESZKO III: Mieszko, kur_ szacun za ten tekst!!! Tak nie uśmiałem się zdrowo od lat... Aż się miło czyta... A jak w punkt! Dałbym w papę Taysonowi byś mógł to powiedzieć na zebraniu zarządu Legii, i chu_ że zbieralbym się z podłogi przez rok. Warto. Dobry tekst. Zapraszamy częściej! Aż skopiuje by zapisać. Fak mi.
@Chudy Grubas:
Owszem
"W Legii plan na Mendesa-Dzudzińskiego jest taki, by trenował z pierwszą drużyną przy dwóch bardziej doświadczonych golkiperach, którymi mają być Kacper Tobiasz i Dominik Hładun oraz ogrywał się w rezerwach. Przyszłościowo Mendes-Dzudziński ma stać się pierwszym, podstawowym wyborem między słupkami. "
Miejsce na bramce rezerw jest jedno - czyli JAKUB Zieliński (wiem, o kim myślałeś - ale mówię o synu...) będzie grzał ławę... albo odejdzie...
@grzesiek: Odpisałem Chudemu Grubasowi - generalnie myślałeś pewnie o ojcu, a ja mówię o synu;)
To jak bronią bramkarze na ME, unoacznia jacy słabi są aktualnie bramkarze w Legii. Te strzały nie do obrony dla Tobiasza i Hladuna, bronią z palcem w nosie.
@123: tez pomyslałem ze Mioduski go zaraz gdzieś opchnie. Szybka kasa.
@OLaf: Ale ty wiesz, że ten chłopak mówi po polsku bez śladu akcentu, a Polskośc to kategoria kulturowa, a nie rasowa, więc można być Polakiem będąc białym, żółtym, czarnym, zielonym, albo bordo w różowe paski?
Nowa szkoła bramkarska zaraz nauczy go, żeby absolutnie nigdy nie bronić nogami. Potem będzie sięgał ręką do piłek idących 5 centymetrów obok jego stopy.
@Mat: te mądrość to z wyborczej wyczytałes czy z konwiktorskiej przyszedłeś i teraz kibicujesz Legii ?
@Tomek prg: jest nacjonalizm kulturowy i etniczny. Etniczny jest dla idiotów.
Chłopak w takim wieku powinien od razu wejść do pierwszego składu, pograć solidnie rok-półtora i za dobrą kwotę być sprzedany. Taka jest rzeczywistość Legii: tanio pozyskać, drogo sprzedać.
No prosze caly Pantone mamy juz w skladzie.
Oby przyspawany go nie szkolil bo bedzie tragedia jak z pryszczatym czy sodówkom
@13 : To niestety śmiech przez łzy, od kilku lat tylko gorzej i gorzej.
Mioduski, takie pytanko. Po co Ci akademia? Trzeba było otworzyć w portugalii.
Jacuś zadowolony bo sprowadził kolejnego drewniaka z Portugalii które nikt nie chciał wziąć
Dobrze, że mamy akademię i nie musimy kupować... A nie, czekaj.
Składam wniosek o zamknięcie sekcji komentarzy na legionisci.com. Frustracja z nich płynąca wylewa mi się przez ekran na biurko.
@Tomek prg: 20 lat temu dobrze znałem kibica Legii, Muzułmanina imieniem Hasan, którego ojciec był Irańczykiem (lub Irakijczykiem, już nie pamiętam), razem chodziliśmy na mecze, nawet był z nami na wyjeździe w Płocku. Chodził na Żyletę, swój chłop i fajny kolega. Tak więc zamilcz.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!