Goncalo Feio - fot. Woytek / Legionisci.com
Feio: To nie moja, tylko nasza Legia
Mikołaj Ciura, Woytek, źródło: Legionisci.com
- Nie zgodzę się, że warunki podczas dzisiejszego meczu były ciężkie. Płyta boiska była kapitalna, a to że trochę padało, to normalne. Przeciwnik postawił twarde warunki, a mecz na poziomie pojedynków, tempa był na poziomie europejskim. Takie rywalizacje będziemy spotykać w eliminacjach i o to nam chodziło, by rozegrać taki sparing - powiedział po ostatnim meczu kontrolnym na obozie w Austrii trener Legii, Goncalo Feio podsumowując przygotowania.
{VIDEOAD}
- Zgadzam się, że bywało dziś niebezpiecznie i zbyt ostro, ale od chronienia zdrowia zawodników jest sędzia, a dzisiejszy arbiter tego nie robił. Mamy przynajmniej jednego piłkarza, który będzie potrzebował szycia, jest nim Ryoya Morishita. Na szczęście wydaje się, że nie jest to poważny uraz, ale był to wynik jednego z ataków wyprostowaną nogą. Nie dostałem jeszcze pełnego raportu medycznego, ale wydaje się, że reszta zawodników wraca cała.
- Jeżeli chodzi o styl, intensywność gry jesteśmy jeszcze w drodze. Po obozie, na którym obciążenia kumulowały się, to tempo nie może być docelowym. Z punktu widzenia organizacji jesteśmy już na wysokim poziomie. Są rzeczy które chcemy poprawić, mamy na to trzy tygodnie - dość sporo. Szczyt obciążenia skończył się i teraz musimy naprawiać rzeczy, w których możemy być jeszcze lepsi.
- Teraz chcemy popracować nad drugim systemem gry, bo nigdy nie ukrywałem, że chcę by zespół funkcjonował w minimum dwóch systemach, na różne ewentualności. To nas teraz czeka. Ostatnie dwa tygodnie to będzie bezpośrednie przygotowanie do pierwszych oficjalnych meczów - ligowego z Zagłębiem Lubin i eliminacji do europejskich pucharów. Bezpośrednio po powrocie do Polski proces analizy pierwszych rywali nabierze tempa. Na razie nie powiem jaki to system, wszyscy zobaczą z czasem.
- Z czego, jeśli chodzi o obóz, nie jestem zadowolony? Z tego, że dziś przegraliśmy. Nawet w kartach nie lubię przegrywać. Ogółem, z mało której kwestii na temat obozu jestem niezadowolony. Sytuacja zdrowotna jest dobra, tym bardziej, że jedyny piłkarz, który doznał urazu w trakcie trwania obozu, zaraz wraca do zdrowia. Także, jak na ten szczyt obciążenia który osiągnęliśmy, możemy być bardzo zadowoleni z naszej pracy. Jeśli chodzi o nasz poziom gry, to nigdy nie będę zadowolony, bo zawsze chcę więcej. Zawsze będziemy szukać możliwości poprawy.
- Wierzę, że to nie jest moja Legia, tylko nasza, nas wszystkich. Nie tylko tych którzy grają, pomagają na co dzień, ale kibiców i całej społeczności klubu. W związku z tym, to, że zdecydowaliśmy z radą drużyny, że kapitan zostanie wybrany w wyborach, jest odpowiednią formą. Ja, jako na pierwszego kapitana, zagłosowałem na Artura Jędrzejczyka. Zgadzam się i identyfikuję z wybraną radą drużyny.
{sonda:458}
Kadra i młodzi zawodnicy
- Rywalizacja będzie otwarta przez cały sezon. Nie jestem trenerem, który przed sezonem wybiera swoją "jedenastkę", której kurczowo się trzyma. Wierzę w różne momenty, charakterystyki indywidualne zespołu w różnego rodzaju meczach i ich scenariuszach. Rywalizacja jest i będzie otwarta do ostatniego dnia kiedy będę trenerem Legii.
- Nie myślę o transferach. Pracuję z piłkarzami, których mam. Moim zadaniem jest wygrywanie meczów i rozwijanie tych piłkarzy, którzy są dla mnie dostępni, wydobyć z nich najlepsze wersje siebie. To na tym się skupiam.
- Chcę podkreślić, że wszyscy piłkarze, oprócz tych, którzy są kontuzjowani, przeszli wszystkie jednostki treningowe i uważam, że jak na obciążenia, które mieliśmy podczas tego obozu, jest to nasz duży sukces jako sztabu medycznego. Chcę podkreślić rolę trenerów odpowiedzialnych za przygotowanie motoryczne i fizjoterapeutów. Na tym zgrupowaniu wszyscy piłkarze, również nowi i młodzi, zrobili duży krok w przód jeśli chodzi o indywidualne zachowania. Tu również wielkie ukłony dla trenerów i asystentów pracujących z nimi indywidualnie. Pomimo, że obóz kończy się gorzko, bo nie lubię przegrywać, był on udany i jestem przekonany, że będziemy zbierać owoce tej pracy.
- Blaz Kramer jest piłkarzem Legii, który, jak cała drużyna, ciężko pracuje, dobrze przepracował obóz. Jest kolejnym zawodnikiem pod opieką sztabu i naszym obowiązkiem jest spowodowanie, by czuł się lepiej i był coraz bardziej zgrany z drużyną.
- Radovan Pankov i Jurgen Celhaka jest są zdecydowanie najbliżej powrotu jeśli chodzi o zawodników z urazami.
- Młodzi zawodnicy na razie zostają z nami, a nawet jakby nie, to nie będę tego ogłaszał publicznie, ponieważ nie rozmawiałem jeszcze z nimi. Piłkarz musi być pierwszym, który dowie się o pewnych rzeczach. Nie ogłoszę żadnej decyzji, nie rozmawiając z każdym z nich osobno. Jestem z nich bardzo zadowolony, zresztą jak z całej drużyny. Etosu pracy, dyscypliny, chęci bycia lepszym nie można temu zespołowi odmówić w żadnym stopniu, to jest na bardzo wysokim poziomie. Drużyny, które tak pracują, potem na tym korzystają.
- Trzeba podkreślić rolę osób, którzy wcześniej przygotowali tych młodych zawodników, pracowników Akademii. Po drugie trzeba pochwalić grupę osób z pierwszej drużyny, którzy wybrali akurat tych zawodników. Pokazali na tym obozie, że nie pomyliliśmy się. Teraz muszą pracować dalej. Miałem przed dzisiejszym meczem rozmowę z Victorem Karolakiem i Janem Leszczyńskim, by przedstawić im następne kroki, które trzeba teraz wykonywać. Pierwsze zostały już przez nich wykonane i to dość solidnie.
Nowi zawodnicy
- Claude Goncalves posiada ogromną kulturę, zrozumienie i czytanie gry. Ma dużą agresję w odbiorach i ogromne możliwości pokrycia przestrzeni w defensywie. Także pokazuje jakość z piłką, operowanie nią pod presją, zmiana ciężkości gry, a także niezły strzał.
- Luquinhas jest niesamowicie inteligentnym piłkarzem. Rozumie i przykłada się do założeń. Ma ogromną intensywność w postaci motoryki, wygrywaniu pojedynków i napędzaniu akcji. Wyróżnia go również obecność w polu karnym, w ostatniej tercji jest dużo bardziej wertykalnym piłkarzem, niż przy swoim pierwszym pobycie w Legii. Na pewno będzie dochodził do dużo większej ilości sytuacji bramkowych poprzez ustawieni w "szesnastce" przeciwnika.
- Jean-Pierre Nsame ma ogromne doświadczenie, które przenosi do drużyny w każdej postaci. Umie odnaleźć się w różnych sytuacjach i poświęcać się dla zespołu. Jest piłkarzem kompleksowym, który zaadaptuje się do różnych scenariuszy gry. Może być groźny blisko bramki przeciwnika, ma dobre warunki fizyczne i finalizacje, ale może również uczestniczyć w grze i atakować przestrzeń. Z meczu na mecz podnosi swoją intensywność i jak na swój rozmiar ma nieprawdopodobne parametry fizyczne i motoryczne.
- Kacper Chodyna wykazuje się wertykalnością. Gra dużo w przód, ma parcie do wchodzenia w pole karne. Dziś zresztą doszedł do sytuacji w taki sposób. Ma naturalny fitness i intensywność na wysokim poziomie. Pomimo że jest młodym piłkarzem, jest już doświadczonym ekstraklasowiczem. Potrafi robić różnice w pojedynkach, ale również grze kombinacyjnej. Pomysł sprawdzania go na obu stronach jest naturalny, nie jest jedynym wahadłowym, którego testowaliśmy i tu i tu. Zależnie od przeciwnika i scenariuszu meczu czasami korzystnie będzie mieć wahadła z odwróconymi lepszymi nogami. W związku z tym, ani razu podczas przygotowań nie powtórzyłem wyjściowego składu, większość piłkarzy miała szansę grać w różnych fazach meczu. Okres przygotowawczy jest po to, by wdrażać piłkarzy do taktyki, ale również próbowania różnych kombinacji i zestawień. Musimy teraz to ocenić, wyciągnąć wnioski i budować dalej.
Komentarze: (20)
Są.e superlatywy tylko wyniki średnio. Poczekajmy z ocenami, moim zdaniem problem to może być trener. W gębie mocny.
Trener dobry tylko wyników nie ma hahaha do grudnia będzie wspomnieniem....
"- Trzeba podkreślić rolę osób, którzy wcześniej przygotowali tych młodych zawodników, pracowników Akademii. Po drugie trzeba pochwalić grupę osób z pierwszej drużyny, którzy wybrali akurat tych zawodników. Pokazali na tym obozie, że nie pomyliliśmy się"
Przeczytałem to kilka razy i dalej nie wiem o co chodzi... Jakaś grupa osób z pierwszej drużyny wybierała młodych na zgrupowanie? Czy to jakiś lapsus językowy?
@Mateusz z Gór: Niechcâcy nasz trener wypucował układ ktòry promöje swoich i mamy jeden punkt antyLegijny w klubie co ponosi odpowiedzialnosc za ostanie sukcesy
To sie zgadza. LEGIA jest nasza i wszystkich którzy pracują dla. L.oraz KI
Do Esa. Dokonczenie. Oraz NAS KIBICOW którzy bardzo wspierają w rozgrywkach krajowych i europejskich wiec LEGIA jest nasza ale PAN ma zaszczyt prowadzenia naszej LEGII oby z sukcesami czego życzymy w dezonie
O ile trenera słucha się świetnie,widać że to pasjonat,duża wiedza merytoryczna i inteligencja,to dysonans między tym jak mówi a co widać na boisku jest bardzo duży! Wydaję mi się,że bardzo będzie widoczny jego brak wiedzy praktycznej i doświadczenia w pucharach i prowadzenia zespołu na takim poziomie! Myślę że to Szwarga bis! Fajny krasomówca i tyle! Nawet pompowany Papszun to podobny poziom gdyż zweryfikowany w pucharach,gdzie szybko odpadał! Feio broni transferów ale wóz z węglem i rentier Nsame goli nie strzelał,Luki poza zrywami żadnych liczb nie da,Chodyna dla mnie na plus o ile odnajdzie się w Legii i to na prawej stronie tylko a nie próbami na lewej! Ogólnie transfery katastrofa,a trener musi oceniać je w superlatywach!
Opowieści ładne, ale wszystko zweryfikuje nadchodzący sezon i to będzie jedyny wyznacznik tego czy coś się zmienia na lepsze, czy nie.
P. Trenerze zostały jeszcze 4 sparingi do wygrania a potem to gra na serio
W meczach o stawkę (koniec ub. sezonu) dotąd nie przegrał, a gadanie o wynikach sparingów to strata czasu. Dlatego na ocenianie pracy trenera Feio będzie czas w grudniu, zobaczymy wówczas gdzie będzie Legia.
@Szpic : dokładnie, na wiosnę w sparingach był cud miód, a potem była wielka kupa. Teraz chłopaki, mają ciężkie nogi to znaczy' że zapieprzali a nie spacerowali , więc miejmy nadzieję, że na ligę będą gotowi i w gazie, bo punktowanie od początku i awans do grupy LKE to minimum na ten sezon.
@Szpic : O jakim ty grudniu piszesz. Typa nie będzie dzień po meczu z puszczą czyli 12 sierpnia
@Szpic : W meczach o stawkę nie przegrał? Czyli blamaż 0-3 z Radomiakiem był sparingiem o nic? Rozumiem, że było za wcześnie by walczyć o punkty i gonić podium? Ty tak serio?
Przypomina mi się szantosz, zołza, orlando sza i inne portugalskie badziewie, kasa kasa i cwaniactwo, jak wydusić z Polaków kasiory. Kto zatrudnił tego pawiana?
@Joker: chyba sa pjnto a jie Orlando są. Akurat Orlando był mega mapasnikiem z którego noe chciano u nas skorzystać
Trener nie przyszedl do nas osiagac wyniki , przyszedl na staz sie uczyc (byl tani) - tak jak swego czasu Vukovic, Jozak, Klafuric, Golebiewski itd
Dajmy mu czas. Za czasów wybitnego trenera Kazimierza Górskiego też nie wyglądaliśmy fajnie w sparingach. Przychodziły turnieje i rozgrywaliśmy najlepsze mecze w historii Polskiej piłki. Oczywiście nie porównuje naszego trenera do Pana Kazimierza Górskiego,ale wolę żeby w sparingach sprawdzał,dal szanse młodym,próbował różnych systemów i dostawa w piz... a w lidze wygrał mistrzostwo.
Jak się nie sprawdzi to wiadomo co....Tylko Legia!
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!