Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Ruben Vinagre, Jacek Zieliński - fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com
Ruben Vinagre, Jacek Zieliński - fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com
Czwartek, 4 lipca 2024 r. godz. 08:13

Ruben Vinagre - niespełniony talent

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com

W środę Legia Warszawa oficjalnie ogłosiła wypożyczenie 25-letniego lewego wahadłowego, Rubena Vinagre. Portugalczyk posiada bardzo bogate CV - jest dwukrotnym młodzieżowym mistrzem Europy, występował w Premier League czy rozgrywkach Ligi Mistrzów, a także rywalizował w ćwierćfinale Ligi Europy, choć w większości klubów nie zagrzał miejsca na długo i, jak na razie, zdecydowanie nie wykorzystał swojego potencjału.

{VIDEOAD}

Ruben Vinagre, a właściwie Rúben Gonçalo da Silva Nascimento Vinagre, urodził się 9 kwietnia 1999 roku w małym miasteczku, położonym w południowo-zachodniej Portugalii. Pierwsze kroki w świecie piłki stawiał w FC Barreirense Formação, skąd szybko, w wieku 10 lat, trafił do jednego z portugalskich potentatów, Sportingu Lizbona, gdzie z dwuletnią przerwą rozwijał się piłkarsko. Talent Portugalczyka zauważyło AS Monaco, które w 2014 roku sprowadziło piłkarza do swojej akademii, a po dwóch latach podpisało z nim jego pierwszy profesjonalny kontrakt. Vinagre jednak nigdy nie zadebiutował w klubie z Księstwa, w sezonie 2017/18 trafił na wypożyczenie do Wolverhampton Wanderers FC, grającego na drugim poziomie rozgrywkowym w Anglii, z którym zdobył mistrzostwo ligi i awansował do Premier League. "Wilki" zdecydowały się go wykupić za około 2,5 miliona euro choć ich konkurencją była np. FC Barcelona, która wzięła obrońcę na celownik.

W jednej z najlepszych lig świata szło mu jednak opornie i nie udało mu się zdobyć miejsca w składzie. W pierwszym sezonie rozegrał 17 spotkań, większość rozpoczynając na ławce rezerwowych, ale jego klub uzyskał prawo do udziału w eliminacjach Ligi Europy. Choć następny sezon również nie był dla niego udany pod względem występów w Premier League, to debiut w europejskich pucharach wypadł dla Vinagre świetnie. Był ważną postacią w udanych eliminacjach, a także w drodze Wolves aż do ćwierćfinału, w którym ostatecznie ulegli hiszpańskiej Sevilli. Mimo przyzwoitych występów w Europie, "Wilki" nie zdecydowały się na dłuższe kontynuowanie współpracy z Portugalczykiem, który został wypożyczony do Olympiakosu Pireus. Czas w Grecji dla Vinagre był kompletnie stracony, głównie przez kontuzję mięśniową, choć udało mu się wystąpić przez 21 minut w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów. Po pół roku wypożyczenie skrócono, a rundę wiosenną obrońca spędził w portugalskim średniaku, FC Famalicão, gdzie w końcu otrzymał szansę na regularną grę.

Udane występy w rozgrywkach spowodowały powrót Vinagre do drużyny, w której występował w młodzieńczych latach, czyli Sportingu Lizbona, choć początkowo tylko w formie wypożyczenia. Sezon rozpoczął się świetnie, Sporting pokonał 2-1 SC Bragę i zdobył Superpuchar Portugalii, choć obrońca spędził cały mecz na ławce rezerwowych. Początkowo również wywalczył swoje miejsce w drużynie, wystąpił 6-krotnie w pierwszym składzie w pierwszych 7. kolejkach. W dalszej części rozgrywek jednak utracił pozycję, częściowo przez kolejną kontuzję, tym razem kostki. Łącznie wystąpił w 18 meczach, dokładając do swojej kolekcji kolejne trofeum - Puchar Portugalii. Pomimo gry w kratkę, Sporting zdecydował się na wykup Portugalczyka z angielskiej drużyny za... 10 milionów euro, choć "Wilki" wciąż posiadają 50 procent praw do jego transferu międzynarodowego. Portugalczyk wrócił jednak szybko do Premier League, a dokładnie został wypożyczony do Evertonu FC. Vinagre okazał się transferowym niewypałem, większość sezonu spędził na ławce, a w lidze zagrał tylko 24 minuty.

Ostatni sezon to kolejna seria wypożyczeń. Rundę jesienną Vinagre spędził również w Anglii, tylko na poziomie Championship. W Hull City zagrał jednak tylko 10-krotnie (496 minut), więc na rundę wiosenną powędrował do włoskiej ekstraklasy, by reprezentować barwy Hellasu Verona. We Włoszech nie było lepiej, Vinagre w kolejnym klubie nie potrafił wywalczyć miejsca w pierwszym składzie, a wręcz grał zdecydowanie mniej, kończąc rozgrywki z 12 występami (276 minut) na koncie, choć klub sondował jego wykup za około 4 miliony euro. To oznaczało, że Vinagre nie ma najmniejszych szans na grę o najwyższe cele w Portugalii, z czego skorzystała warszawska Legia, która zdecydowała się wypożyczyć Portugalczyka.

Ruben Vinagre mierzy 177 cm wzrostu i waży 64 kg. Występuje na pozycji lewego obrońcy, ale może grać również na skrzydle, a w Legii będzie pełnić rolę pośrednią jako lewy wahadłowy. Portugalczyk potencjał miał ogromny, co pokazują jego występy w młodzieżowych kadrach, których był etatowym reprezentantem. Od reprezentacji do lat 16 do tej do lat 21 zagrał w 55 meczach. W 2016 roku został mistrzem Europy w kategorii U-17, a dwa lata później z reprezentacją do lat 19. Ten talent jednak nie został wykorzystany. Vinagre odbijał się od większości klubów, a przez ostatnie trzy sezony w czterech klubach otrzymał tylko 1883 minut gry, co martwi w kontekście jego formy fizycznej i wydolnościowej. Mimo wszystko portugalski obrońca posiada jakość, która doprowadziła go do klubów czołowych europejskich lig. Przede wszystkim jest skuteczny nie tylko w ofensywie, ale również defensywie, w której, mimo wątłej budowy ciała, ciężko jest go pokonać i dobrze radzi sobie w pojedynkach 1 na 1. W atakach potrafi efektownie pokonać rywala, dobrze czuje się z piłką przy nodze, którą potrafi idealnie dograć do swojego partnera z drużyny, dzięki czemu idealnie wpisuje się w rolę wahadłowego, jakiego chce w drużynie mieć trener Goncalo Feio. Wydaje się więc, że jak na Ekstraklasę, może okazać się transferowym strzałem w dziesiątkę, jeśli dostanie szansę, odbuduje swoją formę i pokaże pełnię swoich umiejętności. Miejmy nadzieję, że Vinagre nie stanie się Gil Diasem 2.0 i okaże się dla "Wojskowych" zdecydowanie bardziej przydatnym zawodnikiem.

Ruben Vinagre

9 kwietnia 1999, Charneca de Caparica, Portugalia

Kluby: FC Barreirense Formação, 2010 Akademia Sportingu CP, 2010 – 2012 Belenenses FC (wyp.), 2012 – 2014 Akademia Sportingu CP, 2014 – 2016 AS Monaco, 2016 Academica Coimbra (wyp.), 2016 – 2017 AS Monaco, 2017 – 2018 Wolverhampton Wanderers (wyp.), 2018 – 2022 Wolverhampton Wanderers, 2020 Olympiakos SFP (wyp.), 2021 Faramlicao (wyp.) 2021 Sporting CP (wyp.), 2022-2024 Sporting CP, 2022 - 2023 Everton FC (wyp.), 2023 Hull City (wyp.), 2024 Hellas Werona (wyp.)

Mecze/bramki/asysty: 141/3/7

Sukcesy: Superpuchar Portugalii 2022, Liga Mistrzów UEFA 2020/21 i 2021/22, ćwierćfinał Ligi Europy UEFA 2020/21



Komentarze: (18)

Paco, 04.07.2024 10:41:31 - *190.43

Jeśli jest zdrowy i z głowa nie ma problemów to super zawodnik. Tylko oni w wilkach grali bardzo szybkie kontry , wiec jest różnica bo my najczęściej musimy tworzyć grę w lidze. Jeśli chodzi o puchary to będzie mu łatwiej . Oby wypił a będzie królem miasta

Hakon, 04.07.2024 10:46:41 - *t-mobile.pl

CV takie samo jak Josue... Może u nas też da radę.

Szymekokular, 04.07.2024 10:48:05 - *play-internet.pl

Gill Diaz Bis?

Hakon, 04.07.2024 11:15:07 - *t-mobile.pl

CV na jak Josue to może i on da radę.

Andre as, 04.07.2024 11:16:52 - *play-internet.pl

Pożyjemy zobaczymy. U nas co 3 czy 4 transfer się sprawdza.

singspiel, 04.07.2024 11:30:39 - *4.38

portale sportowe podają 174 cm. urósł w Warszawie?

PiotrŻo(L)iborz, 04.07.2024 11:34:00 - *t-mobile.pl

Z takimi parametrami to albo będzie oblatywał w koło obrońców, albo się od nich odbijał jak piłeczka, raczej na polską ligę może być wątły ;)

Ju(L)ius, 04.07.2024 12:55:44 - *t-mobile.pl

@Andre as: dlatego trzeba wypożyczać ich jak najwięcej!!! Większą szansa że ktorys odpali!! :P a kto nie odpali to się go po prostu nie wykupi! Popieram!

Alex Bielany, 04.07.2024 13:37:57 - *54.227

W Wolves to nawet Zyro byl gwiazda przez 2 mecze ;-)
Cos czuje, ze wciagnie lige nosem, jesli bedzie mu sie chcialo.

Rumcajs, 04.07.2024 14:51:15 - *t-mobile.pl

@PiotrŻo(L)iborz: Racja. Josue, Luquinhas czy Nikolić też nie dawali rady, bo zbyt drobna budowa ciała. Nie wspomnę o Piszu, Koseckim i wielu innych. Tu trzeba 2-metrowych byków, bo tylko tacy dają radę i jakość

Ryszard Ochódzki, 04.07.2024 15:28:14 - *tpnet.pl

@Alex Bielany: i na poziomie Championship mógłby grać z powodzeniem kilka lat gdyby nie ta kontuzja.
W Anglii zrobili to czego nie umieli polscy wf-iści ustawili go w ataku a nie na skrzydle

Barnaba, 04.07.2024 15:31:52 - *orange.pl

@Paco: Oby nie pił za dużo, lepiej żeby wypalił jako trafione wypożyczenie a nie jak niesławnej pamięci Gil Dias.

Obcy, 04.07.2024 15:38:09 - *t-mobile.pl

Jakby był dobry to by go do Legii nie oddali. Nie widzą w nim potencjału i muszą się z nim bujać do końca kontraktu. A dyrektor Zieliński się cieszy,jakby 6 trafił. To już lepiej młodych ogrywać. Może któryś odpali i będzie z tego kasa. Szkoda kasy na tak przeciętnych najemników z zagranicy.

Pedro de Varsovia, 04.07.2024 16:15:59 - *smgorczewska.pl

Szklanej kuli nie mam i nie wiem co to za grajek, ale na obozie z zespołem nie był, ostatnio niewiele grał, więc to raczej transfer na sezon.

autochton drwal, 04.07.2024 16:58:59 - *play-internet.pl

Hildeberdo ? ;]

T-1000, 04.07.2024 18:45:18 - *plus.pl

@Obcy:
Na konkurencyjnym portalu by Ci za to oczy wydrapali,bronią go jak niepodległości :)

Maverick, 04.07.2024 19:31:16 - *play-internet.pl

KOLEJNY GIL DIAS!!!!!Choc pokładałem w nim nadzieje ze względu na jego CV,to po jego przyjściu do Legii w zasadzie nic niw pokazał oprócz asysty na 2-0 w meczu z AZ Alkmaar.Chociaż nie mam pewności czy czasem to nie był Josue...
Generalnie facet cyferek niemał.Dlaczego?bo mało grał.Może dlatego ze był po prostu słaby.Ale CV miał jak na polską ligę bardzo mocne.Podobniez jak ten Ruben Virage.
Jeśli ten Virage ma podobne umiejętności jak Gil Dias to po co go zatrudniać?...Lepiej dać szansę młodym Polakom typu Ziółkowski Urbański Majchrzak czy Strzałek

Ju(L)ius, 06.07.2024 07:10:20 - *vectranet.pl

@Maverick: A może nie kontraktujmy żadnych........ Bo może się nie udać....

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!