
fot. Maciek Gronau
Zakończyć wrocławską niemoc
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
W niedzielę Legia Warszawa zagra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław, z którym nie ma ostatnio zbyt dobrej passy. Legioniści na stadionie swojego najbliższego przeciwnika nie wygrali i nie strzelili nawet gola od trzech lat, natomiast w poprzednim sezonie przegrali tam aż 0-4.
{VIDEOAD}
Przed tygodniem Legia zanotowała wysoką wygraną z Radomiakiem na swoim stadionie, dzięki czemu poprawiła swoją pozycję w tabeli. Dla "Wojskowych" było to pewnego rodzaju przełamanie, ponieważ we wcześniejszych dwóch kolejkach zanotowali tylko jeden punkt (remis z Puszczą i przegrana z Piastem). Dzięki dobrym rozstrzygnięciom w innych spotkaniach, Legia po 5. ligowej kolejce zajęła miejsce lidera. Cieszyć może fakt odblokowania się w lidze tym bardziej, że na arenie międzynarodowej także "Wojskowym" idzie całkiem nieźle. Przed kilkoma dniami pokonali oni na własnym stadionie Dritę Gnijalne, dzięki czemu są już o krok od awansu do fazy ligowej Ligi Konferencji.
Kramer nadzieją
O ile do niedawna można było mówić o problemach Legii ze skutecznym napastnikiem, tak wreszcie można stwierdzić, że w ofensywie odnalazł się lider. Mowa tutaj o Blazu Kramerze, który pokazuje ostatnio bardzo dobrą dyspozycję. W tym sezonie Słoweniec strzelił pięć goli w dziewięciu spotkaniach. Jakiś czas temu 28-latek był o krok od przenosin do ligi tureckiej, co finalnie nie doszło do skutku ostatniej prostej. Z takiego obrotu spraw skorzystał więc jak na razie sam zawodnik jak i klub. Kramer strzelił gola w trzech ostatnich ligowych starciach. Tylko raz w tym sezonie miała miejsce sytuacja, że kiedy wyszedł na boisko od pierwszej minuty, to nie znalazł drogi do siatki. Było to w spotkaniu z Koroną Kielce, które i tak zakończyło się ostatecznie skromną wygraną "Wojskowych". Poza Kramerem za dobrą skuteczność można jeszcze wyróżnić jedynie Guala, chociaż wydaje się, że Hiszpanowi i tak daleko jeszcze do jego najlepszej formy, którą prezentował chociażby za czasów swojej gry w Jagiellonii.
Statystyki napastników w tym sezonie (mecze / gole / asysty):
Kramer 9 / 5 / 4
Gual 9 / 5 / -
Pekhart 8 / 2 / -
Nsame 3 / 1 / / -
Alfarela 6 / - / 1
Majchrzak 2 / - / -
Żewłakow 1 / - / -
Śląsk jeszcze bez wygranej
W tym sezonie Śląsk był jedną z drużyn, która reprezentowała Polskę na arenie międzynarodowej. Gracze Jacka Magiery swoją przygodę z Ligą Konferencji zakończyli na 3. rundzie eliminacyjnej po dwumeczu z FC Sankt Gallen. Szczególnie mecz rewanżowy obfitował w wiele emocji, bo po pierwszym starciu, wygranym przez Szwajcarów 2-0, wydawało się, że ich awans jest jedynie formalnością. Ostatecznie okazało się, że niewiele brakowało, a to wrocławianie cieszyliby się z gry w następnej rundzie. Śląsk wygrał u siebie 3-2, co nie dało im nawet dogrywki, chociaż do przerwy mieli korzystny dla siebie wynik, prowadząc 3-1.
Śląsk w tym sezonie rozegrał cztery mecze ligowe, z których nie wygrał żadnego. Tak słaba dyspozycja skutkuje również oczywiście niskim miejsce, w tabeli, chociaż należy dodać, że klub z Wrocławia ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie 3. kolejki z Radomiakiem Radom. Do tej pory wrocławianie notują bilans 0-3-1. Oprócz najbliższego rywala Legii brakiem wygranej mogą "pochwalić się" jeszcze tylko ekipy Korony Kielce oraz Lechii Gdańsk, które po ostatniej kolejce zajmowały kolejno przedostatnie i ostatnie miejsce w tabeli.
Wrocławski klub jedyną przegraną zanotował z Piastem Gliwice. Z kolei na swoim stadionie Śląsk w lidze na dwa rozegrane spotkania dwukrotnie zremisował. Zdarzyło się to w 1. kolejce przeciwko Lechii, a także tydzień temu z Koroną. Co ciekawe, w obydwu przypadkach gracze Jacka Magiery punkt uratowali w ostatnich minutach. Z Lechią do siatki trafił Tommaso Guercio, natomiast z Koroną Petr Schwarz. Wszystkie wyniki Śląska w tym sezonie zobaczysz tutaj.
fot. Maciek Gronau
Rejczyk bez gry
Przed startem sezonu Śląsk poczynił kilka ruchów transferowych. Na pewno najbardziej bolesnym było odejście Erika Exposito, który przez większość sezonu ciągnął grę drużyny. Hiszpan był zdecydowanie najlepszym strzelcem drużyny i można było śmiało powiedzieć, że w przypadku jego absencji, cały zespół wyglądał na murawie nieporównywalnie gorzej. W jego miejsce sprowadzono Sebastiana Musiolika z Górnika Zabrze oraz Juniora Eyambę z rezerw BSC Young Boys Berno, w których to popisał się bardzo dobrą skutecznością. Jak na razie zawodnik z Demokratycznej Republiki Konga spędził jednak w Polsce na murawie zaledwie dziewięć minut, więc na razie trudno stwierdzić, czy jego przyjście w jakikolwiek sposób zrekompensuje odejście Exposito.
Niektórzy kibice Legii na pewno żywo zainteresowani są z kolei poczynaniami w Śląsku Filipa Rejczyka. 18-latek po poprzednim sezonie odszedł ze stołecznego klubu, szukając dla siebie miejsca, gdzie będzie mógł liczyć na regularną grę. Rzeczywistość okazuje się dla pomocnika brutalna. Rejczyk pojawił się na boisku w niepełnym wymiarze czasowym w pierwszych czterech meczach w tym sezonie. Na początku sierpnia stracił jednak miejsce w składzie na rzecz sprowadzonego Marcina Cebuli. Były piłkarz Rakowa wydaje się być teraz pierwszym wyborem Magiery, gdyż w ostatnich trzech meczach wybiegł w wyjściowym składzie.
Bezowocne wyjazdy
W ostatnich latach Wrocław nie jest dla legionistów szczęśliwym miejscem. W ciągu ostatnich trzech lat tylko raz udało im się wywieźć stamtąd trzy punkty. Miało to miejsce 7 marca 2021 roku, kiedy "Wojskowi" wygrali po trafieniu Pawła Wszołka. Od tamtej pory odnotowaliśmy na wyjazdach ze Śląskiem remis i dwie przegrane. Szczególnie bolesna była ta z tamtego roku. Wówczas w październiku Śląsk prowadzony przez Jacka Magierę pokonał Legię aż 4-0, co tylko uwidoczniło ówczesny kryzys w stołecznym klubie.
- Interesuje nas to, co dzieje się u nas. Patrzymy na siebie. Spotkanie z jesieni 2023 to historia i to odległa. Były piękne chwile, ale nie patrzę na to. Liczy się tu i teraz. To będzie zupełnie inny mecz. - mówi Jacek Magiera.
Poza słabymi wynikami należy również zwrócić uwagę na katastrofalny brak skuteczności na stadionie Śląska. W trzech ostatnich spotkaniach Legii nie udało się strzelić żadnego gola. Ostatni raz dwa trafienia zobaczyliśmy w czerwcu 2020 roku, gdy dwukrotnie do siatki trafił Walerian Gwilia.
Ostatnie mecze Legii we Wrocławiu
21.10.23 - 0-4
12.11.22 - 0-0
11.09.21 - 0-1
7.03.21 - 1-0
Gdzie obejrzeć?
Spotkanie Legii ze Śląskiem Wrocław rozpocznie się w niedzielę godzinie 20:15. Transmisję będzie można zobaczyć na Canal+ Sport 3 oraz Canal+ 4K Ultra HD. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Przewidywany skład
Zapraszamy do korzystania z aplikacji 11.legionisci.com, w której możecie ustawić własną jedenastkę Legii i podzielić się nią ze znajomymi w socialmediach oraz w komentarzach pod artykułami. Wystarczy wkleić wygenerowany nad przyciskiem "zapisz" link z zielonej ramki. Zapraszamy do wspólnej zabawy.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:



NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!