fot. Mishka / Legionisci.com
Górnik przed meczem z Legią. Pierwszy kryzys
Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com
W sobotę Legia Warszawa po serii dwóch porażek z rzędu podejmie na własnym stadionie zabrzańskiego Górnika. Śląska drużyna po pozytywnym początku sezonu złapała zadyszkę i przegrała trzy z ostatnich czterech ligowych meczów, dodatkowo odpadając jeszcze z rozgrywek Pucharu Polski, więc podobnie jak stołeczna drużyna przeżywa swój pierwszy sezonowy kryzys. Zapraszamy na raport z obozu najbliższego rywala "Wojskowych".
{VIDEOAD}
Po udanym poprzednim sezonie i wysokim 5. miejscu na jego zakończenie apetyty na obecne rozgrywki w zabrzańskiej drużynie były naprawdę duże. Liczono, że spore problemy finansowe, które spowodowały zmiany na wysokich klubowych szczeblach, po raz kolejny zostaną przykryte formą sportową drużyny. Pomimo inauguracyjnej porażki z Lechem Poznań, przełom lipca i sierpnia zwiastował, że w obecnym sezonie Górnik prowadzony przez trenera Jana Urbana może chcieć podłączyć się do walki o najwyższe cele. Po dwóch ligowych zwycięstwach i remisach przyszła jednak zadyszka. Górnik przegrał trzy mecze z rzędu, w tym dwa z beniaminkami i choć gra zabrzan nie wyglądała słabo, to nastroje w drużynie nie były już tak kolorowe. Zdecydowanie poprawić mogło je okazałe zwycięstwo 3-0 w ostatniej kolejce w śląskim klasyku przeciwko GKS-owi Katowice, jednak w środę zaufanie znów zostało nadszarpnięte. Górnik na własnym stadionie przegrał po dogrywce 0-1 z Radomiakiem Radom w ramach I rundy Pucharu Polski i pożegnał się z rozgrywkami. Zabrzanie przyjadą więc do Warszawy nie tylko zmęczeni wybieganymi 120-ma minutami w tygodniu, ale również ogólną sytuacją, którą na pewno będą chcieli jak najszybciej odwrócić.
Dużo zależne od weterana
W całym chaosie organizacyjnym, który przez dłuższy czas panuje w Górniku, ważnym ogniwem jest Lukas Podolski (na zdjęciu niżej). Były mistrz świata, który występuje w zabrzańskiej drużynie już od 4 lat, przede wszystkim jest zdecydowanym liderem na boisku. Pierwsze mecze obecnego sezonu pokazują, że Górnikowi zdecydowanie gorzej wiedzie się, gdy ten doświadczony zawodnik nie gra bądź jest w gorszej dyspozycji. Bohater ostatniego spotkania z GKS-em Katowice, w którym dwukrotnie trafił do siatki, ciągnie Górnik nie tylko na boisku, ale również poza nim. Niemiec jest nieformalnym grającym prezesem, dba o transfery i pozyskiwanie sponsorów, a w maju br. został ogłoszony jako oficjalny ambasador zabrzańskiego klubu. Można śmiało stwierdzić, że bez spełnienia złożonej obietnicy przez Podolskiego i przyjścia do Górnika, śląska drużyna zdecydowanie nie byłaby w takim położeniu, w jakim znajduje się obecnie. 39-latek zrobi wszystko, żeby podtrzymać dobrą formę i w Warszawie poprowadzić swoją ekipę do zwycięstwa.
fot. Woytek / Legionisci.com
Spore zmiany, ważne przedłużenie
W letnim oknie transferowym w barwach Górnika doszło do niemałych przetasowań. Klub opuściło wiele znaczących zawodników, jak m.in. skrzydłowy Adrian Kapralik czy golkiper Daniel Bielica. Największym osłabieniem wydaje się jednak odejście Lawrence Ennaliego, który przebojem wdarł się do Ekstraklasy, ale zaledwie po sezonie ją opuścił. Oferta, która według mediów miała opiewać na około 2.5 miliona euro, była jednak nie do odrzucenia, a w obecnej finansowej sytuacji klubu praktycznie ani złotówka nie mogła zostać przeznaczona na wzmocnienia. Większość z 10 sprowadzonych zawodników zostało więc zakontraktowanych bez klauzuli odstępnego i wydaje się, że obecna kadra zabrzan jest nieco mniej jakościowa, niż ta sprzed kilku miesięcy. "Górnikom" udało się jednak dopiąć bardzo ważne wewnętrzne wzmocnienie i przedłużyć kontrakt kapitana drużyny Erika Janży (na zdjęciu niżej). Wielokrotny i podstawowy reprezentant Słowenii zaraz obok Podolskiego pełni na boisku bardzo istotną rolę i przekonanie go do pozostania w klubie dało kibicom z Zabrza choć trochę radości i nadziei na nowy sezon.
Letnie transfery
Przyszli: Luka Zahović (Pogoń Szczecin), Lukas Ambros (Wolfsburg), Aleksander Buksa (FC Genoa), Josema (Ruch Chorzów), Patrik Hellebrand (Czeskie Budziejowice), Filip Majchrowicz (Radomiak Radom), Taofeek Ismaheel (FC Lorient), Manu Sanchez (CD Castellon), Sinan Bakis (wyp. Real Zaragoza), Yosuke Furukawa (wyp. Jubilo Iwata)
Odeszli: Lawrence Ennali (Houston Dynamo), Soichiro Kozuki (Schalke 04), Adrian Kapralik (MKS Zilina), Daniel Bielica (NAC Breda), Sebastian Musiolik (Śląsk Wrocław), Filipe Nascimento (Ittihad Alex), Michal Siplak (Puszcza Niepołomice), Dani Pacheco (Wisła Płock), Konstantinos Triantafyllopoulos (Asteras Aktor), Boris Sekulić (Karmiotissa), Szymon Czyż (Raków Częstochowa)
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Przewidywany skład: Szromnik - Sanchez, Szala, Josema, Janża - Ismaheel, Hellebrand, Rasak, Lukoszek - Podolski, Zahović
Ostatnie 5...
Jak wyglądało ostatnie pięć spotkań pomiędzy Legią a Górnikiem rozgrywanych w Warszawie?
24.09.2023 Legia 2-1 Górnik (Pekhart 8', Strzałek 90' - Musiolik 12')
19.08.2022 Legia 2-2 Górnik (Josue k. 83, Rose 90' - Paluszek 26', Krawczyk 55')
06.05.2022 Legia 5-3 Górnik (Slisz 1', Wszołek 6', Sokołowski 31' 42', Josue 56' - Kubica 16' 77', Podolski 37')
19.09.2020 Legia 1-3 Górnik (Slisz 60' - Sobczyk 4', Nowak 17', Jimenez 47')
09.11.2019 Legia 5-1 Górnik (Wszołek 28' 55', Bochniewicz s. 54', Novikovas 58', Niezgoda 63' - Wiśniewski 75')
Historia
Górnik jest trzecim klubem, z którym Legia grała najczęściej, gdyż aż 159 razy. "Wojskowi" wygrali 71 z takich rywalizacji, a zabrzanie 52. Remis padał 36-krotnie. Bilans bramkowy wynosi 250 - 213 na korzyść Legii, a najlepszym strzelcem stołecznej drużyny przeciwko "Górnikom" jest Lucjan Brychczy, który trafiał do siatki 13 razy. W ostatnich latach rywalizacja jest dość wyrównana, choć to legioniści zazwyczaj wychodzili zwycięscy, a spotkania są niezwykle ciekawe i pada w nich sporo bramek. Tylko w ostatnich 10 meczach padło aż 40 bramek. W poprzednim sezonie Legia dwukrotnie zwyciężyła z Górnikiem. W rundzie jesiennej legioniści wygrali przy Łazienkowskiej 2-1, a w kwietniowym rewanżu pewnie rozbili Górnika w Zabrzu 3-1 po bramkach Tomasa Pekharta, Bartosza Kapustki i Josue.
fot. Woytek / Legionisci.com
Komentarze: (3)
remis mozna brac w ciemno... choc moze byc jakis fikolek .. bo co slychac w kuluarach bylo wklady do koszulek niezadowolone z postawy trenerskiej ktory faworyzuje nowe nabytki..
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!