SiatkówkaHokejKoszykówka
Warszawa - Niedziela, 25 stycznia 2009, godz. 13:30
Liga polska - 32. kolejka
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 13:40 Pawłowski M. (Stajak, Solon)
    32:54 Fisz (Nowiński, Rostkowski G.)
    47:20 Stajak (Wardecki, Pawłowski M.)
    51:22 Stajak
4 (1)   (1)   (2)
Herb Unia Oświęcim Unia Oświęcim
  • 08:17 Valusiak (Modrzejewski)
    14:44 Valusiak (Modrzejewski)
    37:36 Bucek (Połącarz)
    43:31 Sękowski (Połącarz, Krzemień)
    51:04 Modrzejewski (Szewczyk)
    57:59 Szewczyk
6 (2)   (1)   (3)

Legia Warszawa

  • 31. Strąk
    11. Nowiński
    21. Wąsiński
    28. Wardecki
    88. Stajak
    19. Solon
    55. Lycka
    26. Pawłowski T.
    18. Jabłoński
    61. Rostkowski G.
    20. Grunwald
    14. Pawłowski M.
    82. Mielech
    25. Nowak
    12. Fisz
    71. Rostkowski T.
    7. Stępski

Unia Oświęcim

  • 35. Stańczyk
    47. Krzemień
    42. Twardy
    8. Zubek
    70. Horny
    10. Bucek
    23. Połącarz
    17. Bernaś
    77. Modrzejewski
    44. Szewczyk
    19. Valusiak
    45. Obstarczyk
    27. Kubrak
    34. Sękowski
    69. Adamus
    53. Gryc
  • Sędzia główny: Zarodkiewicz, Millati, Gawron
  • Widzów: 240

Zacięty mecz

Po bardzo zaciętym spotkaniu hokeiści Legii przegrali z liderem I ligi, Unią Oświęcim 4-6. Mecz mógł się podobać kibicom. Legioniści najpierw doprowadzili do remisu 1-1, później 2-2. Goście dwukrotnie jeszcze w pierwszej tercji trafili do naszej siatki, ale pierwsze trafienie zostało "uzyskane"... rękawicą, drugie zaś miało miejsce już po przerwaniu gry. Następnie podopieczni Stanisława Małkowa długo utrzymywali jednobramkową stratę do oświęcimian, mimo że w drugiej odsłonie to hokeiści Unii przeważali. Rafał Stajak tuż przed końcem drugiej tercji wyrównał nawet na 3-3, ale ku zdumieniu zgromadzonych na Torwarze widzów, którzy już widzieli "gumę" za linią, trafienie nie zostało zaliczone (uznano, że krążek nie przekroczył linii). Doskonale w bramce Legii spisywał się Michał Strąk, który obronił w wielu groźnych sytuacjach. Dzięki temu Legia przetrwała nienajlepszą drugą tercję z zaledwie jednobramkową stratą. Ostatnia część gry miała jużnieco inny przebieg. Trwała zażarta walka (niekiedy również w parterze ;-), skutkiem czego na ławkach kar siedziało momentami nawet trzech zawodników), obie drużyny miały sporo okazji do zmiany wyniku. Na gol Modrzejewskiego błyskawicznie odpowiedział silnym strzałem Stajak, a krążek między parkanami Stańczyka przedostał się do bramki oświęcimian. Decydujący gol na 6-4 dla Unii padł na dwie minuty przed końcem spotkania. Obie drużyny włożyły w grę dużo serca i agresji, wskutek czego spotkanie było często przerywane i trwało aż 2 godziny i 40 minut (!). Kolejne mecze hokeiści Legii zagrają w przyszły weekend w hali Torwaru II z GKS-em Katowice.

Strzały: 31-49
Kary: 76-71

Autor: Raffi


Czytaj również: