SiatkówkaHokejKoszykówka
Nowy Targ - Sobota, 9 stycznia 2010, godz. 14:00
Liga polska - 5. kolejka
Herb MMKS Nowy Targ MMKS Nowy Targ
  • 45:57 Neupauer (Michalski)
    54:12 Neupauer (Kos)
    55:29 Neupauer
3 (0)   (0)   (3)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 23:36 Bepierszcz (Wąsiński)
    30:26 Wardecki (Stajak)
    33:46 G. Rostkowski
4 (0)   (3)   (0)

MMKS Nowy Targ

  • Tobiasiewicz (Niesłuchowski)
    Kapica K.
    Cecuła
    Woźniak
    Neupauer
    Michalski
    Wróbel
    Bryniczka
    Szumal
    Puławski
    Kos
    Mrugała
    Marek
    Nenko
    Tylka
    Leśniowski
    Sulka

Legia Warszawa

  • Strąk
    Stępski
    Bogus
    Bepierszcz
    Stajak
    Grzesik
    Wardecki
    Floriańczyk
    Grunwald
    Rostkowski G.
    Wąsiński
    Pawłowski
    Nowiński
    Komorski
    Garbarczyk
    Wiśniewski
    Jabłoński
    Żeniewski
    Rostkowski T.
  • Sędzia główny:
  • Widzów:

Wygrana po karnych

Po pierwszej tercji hokeiści Legii remisowali 0-0 z zespołem MMKS Nowy Targ. W drugiej części gry legioniści zdobyli trzy bramki. Tyle samo strzelili w trzeciej tercji gospodarze. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, zasądzono więc rzuty karne. W tych lepsi okazali się hokeiści Legii, którzy dwukrotnie pokonali bramkarza gospodarzy i zdobyli dwa punkty.

Pomeczowe wypowiedzi:

Stanisław Małkow (trener Legii): Za wcześnie uwierzyliśmy w to, że wygraliśmy ten mecz i nie potrzebnie odpuściliśmy. Później było nam już bardzo ciężko się zmobilizować, kiedy to przeciwna drużyna jest "w gazie". W karnych pomógł nam nasz bramkarz, który jest ważnym elementem drużyny.

Jacek Szopiński (trener MMKS Nowy Targ): Wiadomo, że Bartek Neupauer jest liderem tej drużyny, ale nie można powiedzieć, że to dzięki niemu mieliśmy dzisiaj jakieś szanse na zwycięstwo. To cała drużyna walczy na lodzie i to dzięki temu dzisiaj udało nam się doprowadzić do karnych. Generalnie nie zagraliśmy złego spotkania. W pierwszej tercji posiadaliśmy przewagę, lecz zagraliśmy mało skutecznie. W drugiej tercji Legia zagrała lepiej od nas i wykorzystała te sytuacje, które miała. Podczas przerwy powiedziałem chłopakom, że ten mecz możemy jeszcze wygrać, no i udało się doprowadzić do karnych, ale tam lepsi okazali się goście.
Autor: Szymon Pyzowski/ www.podhale-hokej.pl


Czytaj również: