|
Warszawa - Sobota, 16 października 2010, godz. 15:30 Liga polska - 11. kolejka |
|
Legia Warszawa- 17:09 Rostkowski G. (Wąsiński)
28:24 Wąsiński
36:18 Rostkowski T. (Pudil)
53:28 Kran (Solon)
57:23 Garbarczyk (Rostkowski T., Stajak)
59:01 Wąsiński
|
6 (1) (2) (3) |
|
Unia Oświęcim- 09:49 Fiedor (Żogała)
11:23 Gabryś (Żak, Kwadrans)
15:46 Walichrad
16:43 Piotrowicz
27:21 Żak (Gabryś)
40:50 Piotrowicz
42:40 Piotrowicz (Koza)
46:55 Gabryś (Szacel)
54:32 Fiedor (Piotrowicz)
| 9 (4) (1) (4) |
|
Legia Warszawa
- 31. Strąk
39. Rybacki
28. Wardecki
7. Stępski
98. Wąsiński
88. Stajak
61. Rostkowski G.
19. Solon
12. Kran
8. Pudil
13. Garbarczyk
84. Grzesik
44. Paldan
5. Szaniawski
69. Skuszyński
21. Rostkowski T.
18. Jabłoński
|
Unia Oświęcim
- 83. Kuchniarz
18. Żogała
23. Wolny
24. Fiedor
17. Jurczak
12. Kwadrans
16. Trębacz
7. Zając
82. Walichrad
93. Pązik
42. Laszczak
48. Szacel
47. Piotrowicz
68. Gabryś
9. Żak
27. Koza
81. Kawalec
19. Krokosz
|
- Sędzia główny: Heltman, Millati, Byczkowski
|
|
Wstyd i kompromitacja
Bardzo słabe spotkanie w wykonaniu hokeistów Legii obejrzeli w sobotę na Torwarze kibice. Podopieczni Stanisława Małkowa przegrali z juniorami Unii Oświęcim 6-9. Już po pierwszej tercji goście prowadzili 4-1. Drugą legioniści wygrali 2-1, ale w ostatniej szybko stracili trzy gole i w końcówce jedynie udało się zmniejszyć rozmiary porażki.
Goście zagrali ze zdecydowanie większym zaangażowaniem, a Legia nie potrafiła wykorzystać nawet sytuacji gdy na tafli znajdowało się tylko trzech przeciwników. Szwankowała także skuteczność. Mecz obejrzało około 200 kibiców.
strzały: 36-44
kary: 24-38
Pomeczowe wypowiedzi:
Stanisław Małkow (trener Legii): Mecz oceniam bardzo źle. Obrońcy zaprezentowali się z niesamowicie słabej strony. W ostatnim czasie nie odnosimy zwycięstw, ponieważ tracimy bramki w wyniku nieodpowiedniej postawy naszych obrońców. Wygląda to tak, jakbyśmy w ogóle nie posiadali formacji obronnej w naszej drużynie. Defensorzy w łatwy sposób przegrywali pojedynki. Wstyd, po prostu wstyd.
Wprawdzie napastnicy należycie wypełniali swoje obowiązki, ale jeśli obrona nie gra właściwie, wówczas nie można liczyć na wygraną. Co z tego, że strzeli się sześć pięknych bramek, jeżeli straci się dziewięć? Nie ma to sensu. Jedynym rozwiązaniem wydaje się wyciągnięcie odpowiednich wniosków przez obronę i przyłożenie się zawodników z tej formacji do pracy podczas treningów tak, aby podnosić swój poziom i właściwie bronić, a nie jedynie udawać bronienie. Obrońcy muszą się właściwie zaangażować w grę, twardo walcząc i nie przegrywając pojedynków z rywalami, zwłaszcza tych jeden na jeden.
W meczu z Naprzodem Janów na pewno będziemy walczyć i starać się odnieść zwycięstwo. Trudno jednak stwierdzić, jak potoczy się to spotkanie. Teoretycznie przeciwnik prezentuje słabszy poziom w porównaniu z nami, jednak aby wygrać, musimy podejść do niego profesjonalnie. Tylko w ten sposób mamy szansę na odniesienie sukcesu i zdobycie cennych punktów, których nam brakuje.
To, że ostatnio tak niewielu kibiców zjawia się na pojedynkach hokeistów, wiążę z faktem, że całe swoje zaangażowanie wkładają oni w doping piłkarskiej Legii.
Rafał Stajak (kapitan Legii): Muszę przyznać, że dość niespodziewanie ulegliśmy zespołowi z Oświęcimia. Myśleliśmy, że zagramy znacznie spokojniej niż miało to miejsce. Wydawać by się mogło, że udało nam się strzelić dużo bramek, bo aż sześć. Niestety, straciliśmy jeszcze więcej. Z perspektywy rozegranego meczu uważam, że z jednej strony zagraliśmy nieuważnie w obronie, a z drugiej, że strzeliliśmy zbyt mało goli.
Z tego względu staram się patrzeć na ten pojedynek w taki sposób, że przytrafił nam się prawdopodobnie słabszy dzień. Wszyscy jesteśmy ludźmi i po prostu dzisiaj znaleźliśmy się w słabszej niż na co dzień dyspozycji.
Moim zdaniem wszyscy zagraliśmy źle w obronie, tzn. nie tylko defensorzy, ale także i my – napastnicy. Powinniśmy byli kryć pewne strzały oddawane przez obrońców przeciwnika, a to nie zawsze nam wychodziło. Z tego względu nie zwalałbym winy jedynie na formację obronną. Zawiodła bowiem cała drużyna.
Mam nadzieję, że uda nam się poprawić grę w obronie przed spotkaniem z Janowem i że zaprezentujemy się w ataku co najmniej tak dobrze jak w meczu z oświęcimianami. Liczę na to, że stanowić to będzie receptę na zwycięstwo.
Autor: Hugollek
Zapowiedź
W sobotę o godzinie 15:30 hokeiści Legii zagrają z Unią Oświęcim. W czterech meczach rozegranych w sezonie 2008/09 górą byli zawodnicy z Oświęcimia. Legioniści zdobyli w tych pojedynkach 12 bramek i stracili aż 34.
W obecnym sezonie rywale Legii wygrali 5 spotkań i przegrali 2 - z Sielcem Sosnowiec i SMS-em Sosnowiec.