|
Nowy Targ - Niedziela, 21 października 2012, godz. 18:00 Liga polska - 8. kolejka |
|
Podhale Nowy Targ- 15:08 Michalski (Bryniczka, K. Kapica)
18:48 K. Kapica (Bryniczka, Landowski)
21:03 Michalski
38:56 Istocy (Gaczoł, D. Kapica)
43:31 Biela (Neupauer)
52:00 Olchawski (Stypuła)
|
6 (2) (2) (2) |
|
Legia Warszawa- 41:11 K. Szaniawski (P. Wąsiński)
| 1 (0) (0) (1) |
|
Podhale Nowy Targ
- 33. Tomasz Rajski (41. Bartłomiej Niesłuchowski)
68. Sebastian Łabuz
77. Robert Mrugała
27. Damian Zarotyński
9. Bartłomiej Neupauer
85. Sebastian Biela
87. Tomasz Landowski
11. Kamil Kapica
88. Mateusz Michalski
13. Kacper Bryniczka
17. Filip Wielkiewicz
15. Damian Tomasik
10. Dariusz Gaczoł
20. Bartłomiej Bomba
16. Daniel Kapica
32. Josef Istocy
81. Jakub Szal
22. Mateusz Wojdyła
19. Dawid Olchawski
21. Konrad Stypuła
94. Patryk Wronka
|
Legia Warszawa
- 31. Michał Strąk
19. Rafał Solon
17. Mateusz Solon
28. Mateusz Wardecki
95. Karol Wąsiński
98. Patryk Wąsiński
12. Damian Kran
77. Jarosław Grzesik
51. Adrian Maciejko
10. Jakub Kosobucki
73. Grzegorz Rostkowski
82. Michał Porębski
9. Karol Szaniawski
7. Maciej Stępski
13. Bryan Świderski
23. Gabriel Połącarz
71. Patryk Pronobis
75. Aleksander Wolski
21. Mariusz Szaniawski
20. Maciej Młynarczyk
|
Honorowe trafienie
Hokeiści Legii przegrali z bardziej doświadczonym i zdecydowanie lepszym Podhalem Nowy Targ 1-6. Honorową bramkę dla warszawskiego zespołu zdobył w 41. minucie Karol Szaniawski, a asystował mu Patryk Wąsiński. Gospodarze przeważali przez całe spotkanie i oddali ponad 70 strzałów na bramkę Michała Strąka, który w niedzielę spisywał się naprawdę dobrze, wielokrotnie ratując stołeczny zespół przed utratą kolejnych bramek.
W 1. tercji dobre sytuacje mieli gospodarze, którzy zresztą byli zespołem dojrzalszym i lepszym, i przeważali przez całe spotkanie. W pewnym momencie byli bliscy objęcia prowadzenia, ale na szczęście krążek zatrzymał się na linii bramkowej, a bramka strzeżona przez Michała Strąka została poruszona. Chwilę później Karol Wąsiński starł się z Neupauerem i obydwaj zawodnicy powędrowali na ławkę kar na dwie minuty za nadmierną ostrość w grze. W połowie tercji dwoma dobrymi obronami popisał się Strąk. W 15:08 musiał jednak skapitulować po strzale Mateusza Michalskiego. Na dwie minuty przed końcem tej części gry na ławkę kar powędrowali Gabriel Połącarz z Legii i Sebastian Biela z Podhala. Chwilę później do naszego zawodnika dołączył Patryk Wąsiński i sytuacja zrobiła się nieciekawa. Niestety rywale po raz drugi w tym meczu skorzystali z przewagi i zdobili drugą bramkę.
Tuż po wznowieniu gry grając w przewadze Legia zamiast zdobyć gola dała się szybko skontrować i Michalski pokonał Strąka.
Minęły dwie minuty i gospodarze trzykrotnie raz za razem uderzali na bramkę Legii - nieskutecznie. Chwilę później w ostrym starciu ucierpiał Połącarz, ale zdołał podnieść się o własnych siłach.
Podhale stworzyło kilka dogodnych sytuacji, a odpowiedzi Grzesik posłał krążek w słupek. Legioniści grali w podwójnej przewadze, ale i tym razem mieli poważne problemy ze skonstruowaniem akcji zagrażającej bramce Tomasza Rajskiego.
Czwartą bramkę dla Podhala zdobył Josef Istocy, który dobił uderzenie kolegi z zespołu. Druga tercja, podobnie jak pierwsza, zakończyła się wynikiem 2-0.
Na trzecią tercję trener Podhala zdecydował się wystawić w bramce Bartłomieja Niesłuchowskiego. Już chwilę po rozpoczęciu ostatniej części spotkania honorową bramkę dla Legii Warszawa zdobył Karol Szaniawski. Niestety nasi zawodnicy nie cieszyli się zbyt długo z tego trafienia, bowiem kilka minut później piątą bramkę zdobył Sebastian Biela, który dobił uderzenie kolegi, kierując krążek do pustej bramki.
Kiedy zawodnicy Podhala grali w podwójnej przewadze, doszło do niewielkiej bijatyki, w efekcie której karę za niesportowe zachowanie i karę meczu otrzymał Damian Kran.
W 52. minucie gospodarze zdobyli szóstą bramkę. Jej autorem był młody Dawid Olchawski, a asystował mu kolega z czwartej formacji, Konrad Stypuła.
Tuż przed końcem meczu kara mniejszą za trzymanie ukarany został Jarosław Grzesik i nowotarżanie kończyli spotkanie w przewadze. Nie zdołali jednak pokonać Michała Strąka i mecz zakończył się wynikiem 6-1.
Za tydzień legioniści zagrają w Warszawie z Polonią Bytom.
strzały: 76-19
kary: 12-36 (w tym kara meczu dla Krana)
Pomeczowe wypowiedzi:
Marek Ziętara (trener Podhala): Spotkanie w naszym wykonaniu było lepsze niż sobotnie, przede wszystkim pod względem dyscypliny taktycznej. Najlepsza była pierwsza tercja, kiedy graliśmy dobry, szybki, ofensywny hokej, stworzyliśmy dużo sytuacji. Mogła się podobać kibicom. W trzeciej tercji gra się zmieniła. Doszła duża nerwowość, kary. Na pewno znaczna przewaga i wysokie prowadzenie miały wpływ na to, że wkradło się rozprężenie, a gra się nie kleiła. Minusem tego meczu jest to, że nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji i gry w przewadze. Pracujemy jednak nad tym i na pewno będzie lepiej. Nasza przewaga była zdecydowana i wygraliśmy zasłużenie. Drużyna realizowała założenia przedmeczowe i nie dopuściła do sytuacji stykowych i strzelenia przez Legię kontaktowych bramek.