|
Warszawa - Sobota, 28 stycznia 2006, godz. 15:30 Liga polska - 29. kolejka |
|
Legia Warszawa- 19:58 Drozdowicz
44:30 Krokosz
45:23 Krokosz
50:04 Smoliński
55:12 Dudek
|
5 (1) (0) (4) |
|
HC GKS Katowice- 2:03 Kątny
36:07 Sobała
36:41 Trybuś
| 3 (1) (2) (0) |
|
Legia Warszawa
- 1. Rocki - rez. 31. Strąk (nie grał)
28. Wardecki
19. Dudek
12. Olejnik
21. Słowik
33. Drozdowicz - 26. Pawłowski T.
11. Resiak
87. Krokosz
10. Kosobucki
17. Michałkiewicz
23. Połącarz
14. Pawłowski M.
22. Czech
88. Stajak
77. Kąkol - 99. Smoliński
20. Grunwald
8. Fidler
|
HC GKS Katowice
- 30. Kozerski - rez. 90. Pilor (nie grał)
14. Trybuś
5. Niedźwiedź
15. Sobała
21. Fonfara R.
19. Fonfara S. - 25. Żurek
86. Żymła
18. Kątny
88. Cichoń
69. Siwiak - 96. Krzesiak
16. Szymała
|
- Sędzia główny: Meszyński - Godziątkowski, Guzik
|
|
Mecz trzeciej tercji
Sobotni mecz z Katowicami rozpoczął się dla legionistów niezbyt pomyślnie. Już w 2 minucie goście objęli prowadzenie po strzale Kątnego i przez większość pierwszej tercji przeważali. Jednak równo z syreną kończącą tę część gry do wyrównania doprowadził kapitan legionistów Jarosław Drozdowicz.
W drugiej tercji gracze GKS-u dwukrotnie w ciągu kilkudziesięciu sekund pokonali Rockiego i z remisu zrobiło się 1-3. Jednak ponad pół tysiąca fanów non stop zachęcało podopiecznych Mariana Pysza do walki. "Nie poddawaj się ukochana ma" - śpiewali kibice Legii. Do 40 minuty nie przyniosło to efektu w postaci bramek, ale w ostatnich 20 minutach byliśmy świadkami strzeleckich popisów "Wojskowych". W ciągu minuty Krokosz dwukrotnie pokonał bramkarza GKS-u i zrobiło się 3-3. "Jeszcze jeden" - domagali się kibice. Hokeiści Legii spełnili ich prośby. Najpierw w 50 minucie Smoliński dał Legii prowadzenie 4-3, a w 55 minucie Dudek ustalił rezultat spotkania na 5-3 dla Legii.
Po meczu trener "Wojskowych" Marian Pysz krótko stwierdził: "Gdybyśmy zagrali tak jak w Bytomiu, byłoby tu dziś 10 goli. Oby jutro była powtórka".
W niedzielę o godzinie 13:30 spotkanie rewanżowe. Zapraszamy!
kary: 16 min. - 16 min.
strzały: 29-25 (14-6, 8-9, 7-10)
Autor: Woytek