|
Warszawa - Niedziela, 7 stycznia 2007, godz. 13:00 Liga polska - |
|
Legia Warszawa- 7:41 Krokosz
12:18 Górka
19:14 Wardecki
20:11 Górka
48:24 Górka
|
5 (3) (1) (1) |
|
MMKS Podhale | 1 (0) (0) (1) |
|
Legia Warszawa
- 1. Rocki
14. Pawłowski
28. Wardecki
87. Krokosz
88. Stajak
7. Górka
19. Pióro
23. Połącarz
17. Michałkiewicz
20. Grunwald
22. Czech
10. Chmielewski
26. Pawłowski
21. Słowik
99. Smoliński
15. Łoś
8. Fidler
11. Nowiński
|
MMKS Podhale
- 1. Furca
2. Kozielski
10. Stryczek
14. Hajnos
3. Kmiecik
11. Leśniowski
21. Chowanec
5. Steliga
9. Brynarski
18. Sięka
22. Łagoda
|
- Sędzia główny: Leszek Więckowski
|
|
Skuteczniejsi
Sobotnie doświadczenia z trzeciej tercji przyniosły efekt. W niedzielnym meczu z Podhalem Nowy Targ legioniści już w pierwszej tercji strzelili trzy bramki. W 8. minucie trafił Krokosz, w 13. podwyższył Górka, a 46 sekund przed końcem tercji na 3-0 strzelił Wardecki. Chwilę po rozpoczęciu drugiej części gry było już praktycznie po meczu. Górka po raz kolejni pokonał Furcę i Legia prowadziła 4-0. Mecz obfitował w wiele kar. Wystarczy napisać, że łącznie zawodnicy gości spędzili w boksie aż 52 minuty, a legioniści połowę mniej.
W ostatniej tercji Krystian Górka po raz trzeci w tym spotkaniu trafił do siatki rywala i Legia prowadziła 5-0. Czystego konta nie udało się utrzymać do końcowej syreny, ale i tak należy wyróżnić bramkarza Legii Wojciecha Rockiego, który był tego dnia bardzo dobrze dysponowany i trybuny często oklaskiwały interwencje legionisty.
W 55. minucie honorową bramkę dla Podhala zdobył Mateusz Leśniowski, ale to było wszystko na co stać było tego dnia gości z Nowego Targu. Niedzielne spotkanie - tradycyjnie już - oglądało zdecydowanie mniej kibiców niż w sobotę. Na trybunach nie było żadnej oprawy (nie licząc kilkunastu zimnych ogni), ale nie zabrakło dopingu dla Legii.
Kolejne spotkania Legia rozegra w Opolu.
Autor: Woytek