|
Krynica - Sobota, 20 października 2007, godz. 18:00 Liga polska - 9. kolejka |
|
KTH Krynica- 30:33 Błażowski
37:52 Zabawa
39:33 Tyczyński
|
3 (0) (3) (0) |
|
Legia Warszawa- 0:48 Michałkiewicz
56:35 Stajak
| 2 (1) (0) (1) |
|
KTH Krynica
- Szczerba
Pociecha
Tyczyński
Brocławik
Piksa
M.Zabawa
Ciarach
D.Kruczek
Horowski
Błażowski
D.Bulanda
Zieliński
Pach
Domek
Tomasiak
Żołnierczyk
Leśniak
T.Bulanda
D.Zabawa
|
Legia Warszawa
- Strąk
M.Pawłowski
Górka
Główka
Stajak
Michałkiewicz
Wardecki
Połącarz
Łoś
G.Rostkowski
Grunwald
Nowiński
T.Pawłowski
T.Rostkowski
Nowak
Fiedler
|
Minimalna porażka
Hokeiści Legii minimalnie przegrali w Krynicy z KTH 2-3. Legioniści objęli prowadzenie już w 45 sekundzie spotkania. Niestety od 30 do 39 minuty stracili 3 bramki i to one zadecydowały o końcowej porażce. W trzeciej tercji legioniści co prawda strzelili bramkę kontaktową, ale pozostałe do końca 3 minuty nie wystarczyły do doprowadzenia do wyrównania.
Sobotni wieczór rozpoczął się dla gości z Warszawy wyśmienicie. Pod koniec pierwszej minuty Michał Górka po szybkiej akcji oddał strzał na bramkę Nikifora Szczerby - ten krążek odbił, ale tak niefortunnie, że padł on łupem Michała Michałkiewicza. Rosły Warszawianin uderzył skutecznie i mimo asysty krynickiego obrońcy próbującego ratować sytuację, zrobiło się 0-1. Miejscowi ruszyli do odrabiania strat, robili to jednak nieporadnie, a pierwsza groźna sytuacja miała miejsce pod koniec pierwszej tercji za sprawą Grzegorza Horowskiego. Zawodnik ten w sytuacji sam na sam musiał uznać wyższość warszawskiego golkipera, Michała Strąka. W ostatnich dwóch minutach sędzia główny, Grzegorz Porzycki nałożył na graczy obu zespołów 16 minut kar, w tym 10 minut dla Krystiana Górki za niesportowe zachowanie.
W drugiej tercji przyjezdni nadal stawiali zacięty opór, grali mądrze i do połowy spotkania wynik nie uległ zmianie. W 30. i 31. minucie na Tomasza Pawłowskiego i Mateusza Wardeckiego nałożono po 2 minuty kar i dopiero tak komfortowa sytuacja jak gra w podwójnej przewadze dała mineralnym wyrównanie. Kilkanaście sekund po wykluczeniu drugiego warszawskiego zawodnika, strzał na bramkę Strąka oddał Dawid Kruczek. Odbitą gumę dopadł Robert Błażowski i jego dobitka była już formalnością.
Na prowadzenie kryniczanie wyszli po strzale Marcina Zabawy. Krynicki zawodnik otrzymał podanie "na zapalenie płuc", wygrał sprinterski pojedynek z obrońcą Legii Warszawa i tuż przed bramką został przez tegoż zawodnika przewrócony. Sędzia podyktował rzut karny i po strzale między parkanami Dżames mógł się cieszyć z kolejnego w tym sezonie trafienia dla KTH. Pod koniec drugiej odsłony weteran, Robert Tyczyński, pokazał krynickiej młodzieży jak się strzela bez przyjęcia. Precyzyjnym, mierzonym uderzeniem zmusił do kapitulacji Michała Strąka.
W trzeciej części gry walka nadal była wyrównana, gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na skutecznie się broniących "wojskowych". W 57. minucie, gdy wydawało się że wynik już się nie zmieni, Rafał Stajak wykorzystał długie podanie od Marcina Pawłowskiego i po wjechaniu bez asysty krynickich obrońców w tercję obronną KTH, oddał silny strzał przy prawym słupku. Nikifor Szczerba nie zdążył z interwencją i zrobiło się nerwowo. Po minucie trener Warszawiaków poprosił o czas, ale nie zdecydował się na wycofanie bramkarza. Mecz zakończył się wynikiem 3-2.
Autor: Bodziach, hokej24.pl