HokejKoszykówka
Warszawa - Sobota, 24 marca 2007, godz. 17:00
Liga polska - 21 kolejka
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa 100
25-12, 25-15, 21-15, 29-18
Herb OSSM Sopot OSSM Sopot64

Legia Warszawa

  • Sulima 24
    Okoła 23
    Podobas 19
    Nowakowski 12
    Wojdak 8
    Exner 6
    Rogowski 3
    Prusiński 3
    Ancukiewicz 2
    Ciszewski 0

OSSM Sopot

  • Śmigielski 18
    Waczyński 11
    Wojdyr 9
    Krauze 7
    Paul 6
    Krajewski 6
    Kowalski 3
    Kaski 2
    Tarnachowicz 2
    Janecki 0
    Konsek 0
  • Sędzia główny:
  • Widzów: 120

Gładko, łatwo i przyjemnie

Ostatnie spotkanie przed własną publicznością przyciągnęły na trybuny 120 fanów. Drużyna gości, która w sezonie wygrała zaledwie raz, musiała mocno się zdziwić, gdy okazało się, że w hali na Bemowie nie działa tablica świetlna oraz zegary odmierzające czas pozostały do końca akcji. Kibice obawiali się, czy nasza drużyna nie przegra tego meczu... walkowerem. Na szczęście udało się tego uniknąć. Trener Chabelski czym prędzej popędził do pobliskiego Carrefoura, gdzie zakupił stoper dla sędziów. Po kilkunastu minutach opóźnienia zawody rozpoczęto. Tablice wyłączono, a o czasie pozostałym do końca akcji na bieżąco informował spiker. Fani nie zaprzątali sobie głowy wynikiem i przez cały czas gorąco dopingowali najwspanialszy klub na świecie.
Pierwsze punkty zdobył Michał Exner. Po chwili goście z Sopotu wyszli nawet na prowadzenie 4-2, ale było to właściwie ich ostatnie słowo. Zresztą przyjezdni grali na luzie, wiedząc od razu, że szans na wygraną wielkich nie mają. W przerwach w grze ich uwagę przykuwała śpiewająca legijna publiczność. Fani mogli podziwiać szybkie i składne akcje, często końcone wsadami, w czym brylował Paweł Podobas. Świetnie z dystansu trafiał niezawodny Kamil Sulima. Kibice mogli zobaczyć na boisku Sebastiana Okołę, który niedawno miał problemy zdrowotne - Sebek został gorąco przyjęty przez zgromadzonych widzów.
Przewaga Legii rosła z minuty na minutę, więc w naszych szeregach widać było rozluźnienie. Szczególnie pod własnym koszem kilka błędów popełnionych zostało właśnie przez brak koncentracji. W końcówce na boisku szansę występu otrzymali Prusiński i Rogowski i widać było, że naszym rezerwowym zależy na pokazaniu się trenerowi i publiczności. Obaj na swoim koncie zapisali po trzy oczka. Po zakończeniu wysoko wygranego spotkania, koszykarze podziękowali kibicom za doping przez cały mecz, fani zaś nagrodzili swoich zawodników za walkę i wysoką wygraną. Niestety już przed meczem wiadomo było, że awans do I ligi wywalczyły Żubry. Nam przyjdzie powalczyć o drugie miejsce. Decydujące starcie w przyszłą sobotę, 31 marca na AWF-ie. W ostatniej kolejce dojdzie do derbowego pojedynku z Polonią. Początek spotkania o godzinie 16. Wstęp wolny. Wszystkich serdecznie zapraszamy!

Autor: Bodziach


Zapowiedź

Ostatni u siebie

W najbliższą sobotę, 24 marca o godzinie 17, koszykarze Legii rozegrają ostatni mecz przed własną publicznością w obecnych rozgrywkach. Przeciwnikiem warszawian będzie najsłabszy zespół ligi, OSSM Sopot. Legioniści, którzy mają wspaniałą serię wygranych, zapewne postarają się o efektowną wygraną, zachowując jednak siły na niezwykle trudny mecz w ostatniej kolejce z Polonią.
Wszystkich kibiców Legii serdecznie zapraszamy na sobotnie spotkanie i zachęcamy do głośnego dopingu. To ostatnia okazja w tym sezonie do wsparcia naszej drużyny na Obrońców Tobruku.
Autor: Bodziach