|
Warszawa - Sobota, 11 października 2008, godz. 18:00 Liga polska - 3. kolejka |
|
Legia Warszawa |
71 |
| (12-17, 26-21, 14-28, 19-25) |
|
ŻTS Nowy Dwór Gdański | 91 |
|
Legia Warszawa
- Zajączkowski 28
Piotrowski 14
Nowakowski 10
Piętka 8
Kijanowski 7
Chojecki 2
Rudko 2
Opalski 0
Wojtyński 0
|
ŻTS Nowy Dwór Gdański
- Urbaniak 19
Pawłowski 14
Cebula 9
Igliński 8
Sikora 8
Makander 7
Kobuz 7
Nosek 5
Chojnacki 4
Renkiel 4
Nitsche 4
Rduch 2
|
- Sędzia główny: Filip Wudecki, Karol Wietliński
|
|
Dobrze tylko do przerwy
Koszykarze Legii przegrali drugie spotkanie sezonu. Początek meczu nie zapowiadał tak wysokiej porażki. Legioniści co prawda w pierwszej kwarcie przegrywali kilkoma punktami, ale w drugiej odsłonie ruszyli do ataku i wyszli na prowadzenie. Najwyższe wynosiło 6 punktów (27-21). Niestety do przerwy był remis. Po zmianie stron goście grali zdecydowanie agresywniej i to sprawiało, że nasi gracze popełniali kuriozalne błędy. Mimo niekorzystnego wyniku, fani Legii dopingowali na całego przez całe spotkanie, za co należą im się zasłużone brawa.
Pomeczowe wypowiedzi:
"W tym meczu z pewnością nie byliśmy faworytami. Mimo to, jak na nasze możliwości, prezentowaliśmy naprawdę przyzwoity poziom z momentami dobrej, agresywnej gry w obronie. Przegraliśmy, ale na pewno zagraliśmy dużo poprawniej aniżeli w Piasecznie. Do przerwy remisowaliśmy z rywalem i istniała szansa, by pokusić się o miłą niespodziankę. Niestety, po przerwie w ciągu dwóch pierwszych minut przeciwnicy zdobyli 10-12pkt. z rzędu, a my ani jednego i to praktycznie zadecydowało o losach tego spotkania" - mówił po meczu trener Legii Robert Chabelski.
"Później właściwie nie byliśmy już w stanie im zagrozić, zwłaszcza, że drużyna z Nowego Dworu Gdańskiego grała strefą, będącą nadal jeszcze problemem dla naszego młodego zespołu. Oprócz tego staraliśmy się wrzucać piłkę z pewnych pozycji, ale niestety nie wpadała ona do kosza, przez co na pewno uciekło nam kilka cennych punktów. W samej końcówce spotkania próbowaliśmy jeszcze 'wyszarpać' rywalom kilka punktów, ale mając sporą przewagę nad nami, to oni kontrolowali praktycznie przebieg pozostałej części meczu.
Gra naszej drużyny nie była naturalnie pozbawiona pewnych mankamentów, lecz trudno jednak mieć jakieś większe zastrzeżenia co do niej, zwłaszcza, że zespół jest młody. Myślę, że z każdym kolejnym spotkaniem zawodnicy będą nabierać coraz większego doświadczenia. A na naukę są skazani, bowiem oprócz Łukasza Zajączkowskiego większość z nich dopiero zaczyna swoją przygodę z koszykówką. Mimo to wszyscy gracze mają szansę, otrzymują swoje minuty i mam nadzieję, że to wykorzystają.
Nie ukrywam, że naszą obecną bolączką jest brak bardzo wysokiego gracza, który non-stop sprawiałby zagrożenie drużynie przeciwnej. Nie mamy także rasowego 'shootera', który wyszedłby na pozycję i seryjnie zdobywałby punkty. Brakuje nam pewnego rodzaju centra, do którego zawodnicy mogliby podawać piłkę, dzięki czemu zrobiłoby się troszkę więcej miejsca tak, by pozostałym grało się łatwiej i mogli swobodniej rzucać.
Doping kibiców jak zwykle był świetny dzięki nieustannym śpiewom i waleniu w bębny przez cały okres gry. Mam nadzieję, że z każdym meczem fanów Legii będzie się pojawiało coraz więcej. Nie ukrywam, że liczymy na wsparcie kibiców - stąd ta akcja biletów po 5, 10 i 15zł. Każdy ma możliwość wyboru biletu, który chce nabyć, czym jednocześnie wspiera naszą koszykarską sekcję. Mamy ogromne problemy, gdyż nie dostaliśmy dotacji i to się teraz na nas odbija. Mamy problemy praktycznie ze wszystkim, począwszy od hali. Ledwo wiążemy koniec z końcem i martwimy się o to, co przyniesie kolejny dzień. Myślę, że warto postawić na naszych chłopaków, bo pokazali dziś nie tylko waleczność i ambicję, ale również wcale nie takie małe umiejętności" - powiedział Chabelski.
Autor: Hugollek
Zapowiedź
Koszykarze Legii spotkanie 3. kolejki z ŻTS-em Nowy Dwór Gdański rozegrają w najbliższą sobotę o godzinie 18:00. Mecz odbędzie się w hali przy Obrońców Tobruku. Już dziś serdecznie zapraszamy na niego wszystkich fanów.
Autor: Bodziach